pizzaboy | |
PROFILE About me Friends (55) Collections Forums (1) Poetry (59) Photography (57) Graphics (5) Postcards (8) Diary (11) |
pizzaboy, 14 september 2012
mając na względzie
wiek niemłody
choć dusza rogata
myśl zaprząta
głowę oszronioną
podnieta jeszcze
czy jeno prostata
pizzaboy, 4 october 2012
wczoraj jeszcze mówiłaś robisz to dla sławy
już zawyrokowałaś sprawiedliwy osąd
umiłowałem oczy za to pokutuję
ciągle jesteś motylem moim niespełnieniem
bałamucisz uśmiechem prowadząc nad przepaść
wyimaginowany związek obłudnika
paranoiczny wymysł chorej wyobraźni
to nieudolny podryw trutnia przebiegłego
karty życiem znaczone talia bez jokera
i tylko tyś prawdziwa bez nijakiej winy
pizzaboy, 9 may 2014
razu jednego z wieczora
pan co poetą się zowie
w dniu imienin kolegi
pił za jego zdrowie
noc się zbliżała nieuchronnie
droga daleka wyboista
poeta wpadł przeto na pomysł
by noc spędzić pod znakiem
twista
lokal do rana muzyką zachęca
poeta pijany mowa jego giętka
wymyślił
nim do skocznych igraszek stanie
na papierze czerpanym wiersz napisze
ot tu teraz od ręki na kolanie
zasiadł z powagą wyrytą dłutem
siedzi duma umysł wysila
oczy wytrzeszcza pośladki spina
drutem się zesrał biedny chłopina
pióro co w dłoni już ledwo dzierży
ostro przygryza w palcach obraca
tak go ta wena przytłoczyła
by nie wyjść na durnia
powieki spuścił posapywać zaczął
wszak toastów ilości ogromne
na łopatki rozłożyły literackie ciało
skromne
pizzaboy, 10 september 2012
wrześniowych kąpieli słonecznych zażywam
babiego lata kluczy wypatruję
woń żywicy lasu sosnowego wdycham
sejmików ptasich w ciszy wyczekuję
pizzaboy, 7 september 2012
zdemoralizowany do granic przyzwoitości
wzrok purpurowy skrywa
jesienną mgłą o poranku zawstydzon
krąg ku dzieciństwu zatacza
pizzaboy, 13 december 2012
miotany ogromnym pragnieniem
by zostać artystą
co z gliny na wzór boskiej wenus
twoją podobiznę ukształtuje
umiarkowanym jestem optymistą
wiedząc iż niewprawną dłonią
golema postać uformuję
pizzaboy, 1 september 2013
kiedy trzasnę drzwiami
zostawię za sobą resztki zaściankowości
na płótnie wyryte pastelowe barwy
jeszcze tylko do wpół wypiję herbatę
nie zaczekam na świt
towarzyszką podróży będzie noc
zacisnę krtań i pozostałości pruderii w ciepły szal
wycia nie uzależnię od fazy księżyca
kiedy trzasnę drzwiami
tylko smak deszczu pozostanie niezmienny
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
1905wiesiek
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma