doremi | |
PROFILE About me Friends (52) Poetry (400) Prose (3) Photography (94) Graphics (5) Video poems (5) Postcards (10) Diary (7) |
doremi, 17 december 2019
Przykre – jeżeli człowiek się dusi
przy mężu żonie albo mamusi
ogólnie biorąc – to sprawa niecna
nie można przecież żyć bez powietrza
doremi, 15 december 2019
Jak się obejść z niecną duszą,
która wkrada się w wierszydła,
coraz częściej jest markotna,
jakby misja jej obrzydła.
Najczęściej ma być szlachetna,
najlepiej uduchowiona,
a ona zwyczajnie – po ludzku,
bywa niesforna, szalona.
Pokochajmy ją jak dziecko
bo gdy źle nam, krew zalewa,
to maleństwo mimochodem,
wbrew wszystkiemu,
krzyczy !
spiewa !
doremi, 15 december 2019
jesień - przeczesuje włosy
miesza myśli i marzenia
tworząc z liści akwarele
pyta co jest do stracenia ?
zachwyca lotami ptaków
kluczem gęsi i żurawi
wyszukanym zmysłem smaków
opowieści różne prawi
czasem zdarza się że smęci
nie zwalniajmy jednak kroku
starajmy się - choć barwami
dorównać tej porze roku
doremi, 15 december 2019
przyszła kolejna jesień
szeleści liści poszyciem
wszystko nabrało kolorów
jak tu nie kochać cię życie
czas wciąż wyrywa do przodu
a ja otwarcie - nie skrycie
bez wględu jesień czy zima
niezmiennie
kocham cię życie
doremi, 15 december 2019
jesień
z babim latem deszczem spadających liści
pachnąca śliwkowymi powidłami
piękna słoneczna rudowłosa
w zroszonych rosą różach
czasem szaro- mglista
oczekiwana
powraca
jesień życia
z nostalgicznym melancholijnym uśmiechem
spokojna dostojna majestatyczna
w gdzieniegdzie posrebrzanej szacie
z bagażem doświadczeń
czasem marudna
odchodzi
doremi, 15 december 2019
Z dorodnych jabłoni i porzeczek,
zostały krzaki, pogięte drzewa.
Po co pochylać się nad starością,
kiedy w pobliżu młodnik dojrzewa.
Został dom, pełen tajemnic strachów,
i sterta listów w starych szufladach.
Wszystko przeszło już do lamusa,
lecz podświadomość wciąż opowiada:
Wspomina dzieciństwo - stare poddasze,
marzeniami utkane w każdym rogu
i kiedy czasem wszystko się wali,
za naszą młodość dziękujmy Bogu.
doremi, 12 december 2019
Są ogrody jak nokturn,
spokojne, zrównoważone,
pełne szczebiotu ptaków,
choć groby łzami znaczone.
Spacerujemy w milczeniu,
wczytując się w życiorysy
i mimo że wiatr cicho nuci,
westchnienie przyrody słyszysz.
Drzewa są świadkiem historii,
niech wiara je ukołysze,
zmówmy modlitwę za zmarłych,
a potem wplećmy się w ciszę.
doremi, 12 december 2019
Niższe temperatury, krótsze dni,
chłodniejsze noce,
złagodzone kolorami,
nie obniżają nastroju.
Liście, orzechy, żołędzie, kasztany,
nasycone brązem, złotem,
rozsiewają woń jesieni.
Nawet ta młoda i energetyczna,
z drugiego piętra,
osnuta w rudość,
jeszcze bardziej przyciąga wzrok,
choć nic jej do tej pory roku...
doremi, 12 december 2019
Jeżeli życie przerasta,
wszystko staje się coraz mniej czytelne,
odruchowo – rozkładamy ręce…
Nie traćmy jednak ducha, czasu,
przecież otwarte /ręce/ ramiona,
nie zamykają życia...
Przeciwnie – gotowe są na szczere,
pozbawione gdybania,
ludzkie, serdeczne intencje.
Żyjmy więc „pełną parą”,
nie dając ponieść się lawinie słów,
z której trudno się wydostać…
Cześć i chwała wieszczom,
dla których poezja jest kwintesencją bycia
i decyduje o ich przetrwaniu,
ale puentą życia, większości z nas,
niech będzie dziś i jutro
zawarte z zwyczajności i uśmiechu.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
28 september 2024
2809wiesiek
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek
27 september 2024
After SeparationsSatish Verma
26 september 2024
2909wiesiek
26 september 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 september 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 september 2024
Incomplete ThoughtsSatish Verma
25 september 2024
Usiłowałem liczyć owce,Eva T.
25 september 2024
To Tell The TruthSatish Verma