29 september 2012

Szczęście

jesteś niekończącym się snem
nadzieją na dobre dni
oczu blask onieśmiela
a każdy szept to podróż w stronę nieba
 
narkotyk raz zasmakowany
wraca jak bumerang
uzależniony

każdego dnia chcę się budzić
tylko z tobą


number of comments: 21 | rating: 17 |  more 

Hania,  

Piękne wyznanie...

report |

damian,  

dziękuję.;)

report |

alt art,  

pożyjemy..

report |

Darek i Mania,  

podoba się, wreszcie coś zaczęło się u Ciebie dziać :))

report |

damian,  

To dobrze.. ruszyłem z kopyta.. teraz tylko z górki ;) zrozumiałem o co chodzi w wierszach ;) i jak się je pisze;)))

report |

zuzanna809,  

to Ci zazdroszczę!:)

report |

damian,  

Eh.. naprawdę nie ma czego:D ja tylko się zakochałem i jestem gotowy wszystko dla niej zrobić.

report |

Paganini,  

Drogi Panie, oczów to my nie chcemy, jak już to oczu, będzie brzmiało lepiej. Jest to prosty wiersz, od zwykłe wyznanie jakich widział człowiek wiele. Jeśli będziemy czepiać się formuł to często czuć rytmiczne zgrzyty, do tego druga część cała do wymiany. Pozdrawiam i czekam na lepsze dzieła, P.

report |

damian,  

Drogi Panie.. posłuchałem tylko jednej Pana podpowiedzi zmieniłem "oczów" na "oczu".. wyznanie ale nie zwykłe.. zwykłe wyznanie to "kocham cię". A dlaczego Pan uważa że jest do wymiany druga strofa bo część brzmi mało inteligentnie? bo ja jestem innego zdania.. Część to mamy w samochodzie a w poezji takie coś nazywa się strofa.

report |

Paganini,  

Już na wstępie widzę, że ciężko będzie nad Panem pracować, a szkoda. Niestety trochę doświadczenia w tym mam i chyba troszkę czasem się znam na rzeczy, tak przynajmniej mi się wydaje. Sam nie piszę dobrze poezji, ale nie od tego jestem. W drugiej strofie chodzi oczywiście o bezproduktywność i sztampowość, narkotyk i miłość jest tak oklepane, że aż nie chcę się tego czytać. Słowo kocham cię wypowiedziane w odpowiedni sposób i w odpowiedniej chwili jest bardzo niezwykłym wyznaniem, a wiersz musi posiadać coś więcej. Jest to wierszyk, składanie wyrazów nic więcej.

report |

damian,  

Nie zgadzam się z panem.. to jest wiersz.. "narkotyk raz zasmakowany wraca jak bumerang uzależniony." chodzi o to, że miłość do niej nazwałem narkotykiem.. może teraz Pan zrozumie.. Proszę Pana jestem otwarty na krytykę ale jestem też adwokatem mojego wiersza..

report |

damian,  

P.S. i dałem trochę wyobraźnie dla czytelnika w tej strofie.. niech sam czytelnik pomyśli o co chodzi w nim.. Ale jestem zmuszony to wyjaśnić.

report |

Paganini,  

Doskonale zrozumiałem i jest to strasznie oklepane. Oczywiście jest to wierszyk niezwykły i przyjemny dla jego adresata, ale dla mnie, zwykłego obserwatora nie posiada nic wnoszącego od strony myśli, a także nie karmi potrzeb czysto poetyckich, stylistycznych. Niech Pan broni, to Pana teksty i wybór, tylko przedstawiam alternatywę i co myślę. Być może się mylę. Jeszcze raz pozdrawiam, P.

report |

damian,  

Rozumiem Pana.. Napisałem go wkładając w niego wiele uczuć.. napisałem moim zdaniem bez błędów stylistycznych a jeśli są to nie uświadamiam sobie jakie.. Ma Pan prawo wyrażać swoje zdanie.. ale ja bronię swojego wiersza ponieważ jest dla mnie bardzo ważny.. każdy swój wiersz traktuję jak swego syna a komentujących jak nauczycieli..

report |

Paganini,  

Proszę, tylko nie nauczyciel, ja się tylko czepiam bo miałem okazję sporo przeczytać i być w kilku nieodpowiednich miejscach. Niech Pan piszę, stara się poprawiać, ale także czyta, czyta tych którzy potrafią pisać i przez to pojmuje czym jest poezja. Ja pisać wierszy nie potrafię, robię to bo jestem masochista.

report |

Paganini,  

To może, ja już pójdę, bo Pana ostatnie zdanie mnie przeroslo. Żegnam, P.

report |

sisey,  

PANOWIE mnie bawią. Czytam i śmieję się - świat w pętli. Kolejny zakochany upiera się, że jest to najlepsze wyznanie na świecie, bo przecież z serca, bo wierzy. I jak tu rozmawiać o świadomości literackiej, gdy hormony zalewają mózg. Dolary przeciw ogórkom, że za jakiś czas autorowi przejdzie. Być może Damianie uśmiechniesz się wówczas, tak jak ja teraz. IMHO Paganini bardzo delikatnie coś sugerował. Gdyby tak sisey wpadł, to dopiero menda, ale na szczęście jest nieobecny.

report |

agnieszka_n,  

Powiem tak:od czegoś trzeba zacząć. Dla adresata (-tki) to na pewno bardzo miłe i widać, że to tekst pisany sercem, podyktowany stanem ducha, jakiego doświadczają bardzo młodzi ludzie, dla których jest to istotnym wydarzeniem. Mnie osobiście nie porwało, nie wstrząsnęło. Czekam na coś bardziej rozwojowego. Warto poczytać dobrą lirykę choćby tu, na Trumlu i doskonalić się :) Pozdrawiam z dobrym słowem na zachętę :)

report |

Miladora,  

Damianie - nikt nie pisze wierszy doskonałych pod każdym względem, bo ilu czytelników, tyle różnych oczekiwań i wymagań. A także znajomości poezji. ;) Dla mnie jedną z najważniejszych zasad jest ta, że wiersz nie powinien narzucać emocji odbiorcom, lecz powinien umieć je wywoływać. ;) Nieważne jest więc, czy się go pisze całym sercem, ale czy znajdzie oddźwięk w sercach innych ludzi. ;) Dlatego dobrze jest pisać wiersz na gorąco, a dopracowywać go na zimno, kiedy emocje nie przysłaniają już widzenia. Bo opanowanie warsztatu polega na pracy - na ciągłym szukaniu najlepszych środków wyrazu. To nie przychodzi samo z siebie - wrażliwość i smak poetycki trzeba kształtować. I Sisey ma rację mówiąc, że za jakiś czas, gdy nabędziesz więcej poetyckiej wprawy, wrócisz do tego wiersza i uśmiechniesz się, bo wyda Ci się nieporadny. ;) Inną zasadą jest szukanie własnych myśli, określeń i metafor, a nie posługiwanie się utartymi zwrotami. Zwrot "Nadzieją na dobre dni", na przykład, natychmiast skojarzył mi się z pewną piosenką. A "narkotyk raz zasmakowany" jest dość niezręcznym określeniem. Zacznij po prostu szukać głębiej w sobie i pamiętaj, że wiersze o miłości są najtrudniejsze. A z czasem będzie coraz lepiej. ;) Dobrego i nie zniechęcaj się, bo wszyscy zaczynają w podobny sposób. ;)

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

długo Ciebie nie było Damianie...widzę że ktoś Ciebie "zauroczył."... cieszę się razem z Tobą...w życiu najważniejsza jest radość ...

report |

damian,  

Bardzo długo.. zapomniałem przez pewien czas o pisaniu.. ostatnio coś mnie natknęło i tak tu powróciłem.. zauroczył bardzo.. i tu ma Pani racje:)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1