1 march 2012
są kobiety...
... które przychodzą jak zimowa zawierucha
zawieją
dreszczem
i poszukiwaniem schronienia
wsłuchując się w nie
można przeżyć wstrząsające chwile
być świadkiem śmierci ukochanych dzieci
koszmaru małżeństw z brutalnymi epileptykami
przedwczesnej samodzielności
i borykania się z absurdem istnienia
tragizm kreśli w nich piętno niewymazywalne
a sens miłości sprowadza się do gwałtu
złączenia dwóch ciał na bazie odprężającego spółkowania
i trudno je kochać
bo boją się tak pojętego idealizmu
by ponownie nie wdepnąć w gówno z którego dopiero co się wyrwały
tak trudno je kochać
tą pełnią kochania
by mogły wierzyć ufać i powracać z szaleństwa które je obłapia
tak trudno je zatrzymać
w tym obłędnym pędzie pokazać kwiat wiśni pieścić i całować
trudno je o poranku budzić
tak by wrzask rozpaczy nie przemieniał się w wybuch pogardliwej agresji
trudno je tulić
w zapachu tytoniu i alkoholu budującym tamę dla słodyczy nocy
a mimo wszystko kochać je
i wiedzieć że odejdą porzucając ten krwawiący miłosny ochłap
kogoś kto starał się je zrozumieć
13 october 2024
1310wiesiek
13 october 2024
Pain Of PainSatish Verma
12 october 2024
1110wiesiek
12 october 2024
Thou Shall Not CrySatish Verma
11 october 2024
1110wiesiek
11 october 2024
Deep FearsSatish Verma
10 october 2024
01010wiesiek
10 october 2024
Dalia z pajączkiemJaga
10 october 2024
Yellow Day in October.Eva T.
10 october 2024
In CoexistenceSatish Verma