Poetry

Penthesilea
PROFILE About me Friends (2) Poetry (13)


14 march 2012

Rien ne va plus

Słońce rysuję
co dzień na lustrze,
złote pastele
łamię o uśmiech.
Lekkość dla ludzi;
spektakl głupoty,

a łzy płyną,
a łzy płyną każdej nocy.


Wszelkie wyścigi
mam już wygrane,
zdzieram z przeszłości
lepkie miraże.
Splendor zabarwia
chwile podziwem,

a łzy moje,
a łzy moje są prawdziwe.


Róże pod stopy,
triumf na pokaz.
Nikt mnie nie złamie,
nikt nie pokona.
Zewsząd pochlebstwa,
sztuczne uznanie,

a łzy ogniem,
a łzy ogniem trawią pamięć.


Miażdżę świat słowem
pełnym pogardy,
niech drżą ze strachu
błazny i karły.
Los chciał na szyi
pętlę zacisnąć,

a łzy dzisiaj,
a łzy dzisiaj rzekły wszystko.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1