Marek Gajowniczek, 28 september 2019
Pora mglista - to już jesień,
a na listach - stos doniesień
o grzybach zebranych - zdrowych,
skulonych pod kapeluszem
i o kominach płacowych
obwieszonych suszem.
.
Reszta czeka w marynacie.
.
Jeżeli się wybieracie...
i na grzybach dobrze znacie -
unikajcie sromotnika,
co sromotę w las utykał
i dalej wywozi - od Sasa do lasa,
zamiast podróżniczki
zbierać od Thomasa!
Marek Gajowniczek, 27 september 2019
Miała emigrować córka.
Obgadały pół podwórka,
że bezprawie tu i bieda!
Że tak dalej żyć się nie da!
Że publicznie jest deptana
godność pszenno-buraczana!
.
Kłamstwa mają krótkie nóżki,
a wszędzie słychać pogróżki.
Nie zamyka się jadaczka!
Sama - złodziejka, pijaczka!
Kompletnie zdeprawowana.
Nie powinna być wybrana!
.
Podniesione słychać głosy.
Zamierzają już rwać włosy,
potem dzielić je na czworo!
Sytuację mamy chorą,
bo to już są ptasie media
i płynie z nich tylko brednia!
.
Jakie? Ptasie? Tylko kacze!
Nikt nie kracze - tylko kwacze!
Czasem może coś wygęga,
chociaż innym do pięt sięga!
Nieudacznica i psujka!
W każdym programie trwa bójka!
.
W debacie, jak nigdy wcześniej -
wszyscy mówią jednocześnie.
Zapalczywość górę wzięła.
Miała minąć... Nie minęła!
Dyletanctwo czuć na milę,
a uwagi mają w tyle...
.
Z grubej rury każdy wali.
Taki to profesjonalizm.
Bitwa większa, niż pod Kurskiem,
a do Wisły szambo z pluskiem
z odbiornika się przelewa.
Dolewają z prawa... z lewa.
.
Ptasie media! Ptasie plotki!
Komentują gag idiotki -
Scenę na oczach gwałconą
buraków Armią Czerwoną?
A gdzie bezpieczeństwo w sieci?
Bada wierszyki dla dzieci!
Czy nam jakiś Rajski Ptaszek
nie narobi kupki w kaszę?
Marek Gajowniczek, 26 september 2019
W garniturkach, jak mundurki
pociągają wszystkie sznurki
wyborczej kampanii
i po rozbawionej pani -
znawców nam opiniotwórczych
pokazują, a hejt furczy
oburzeniem
i już samo zestawienie
wypowiedzi, wizerunku
w każdej próbie rozrachunku
kończy scenę deficytem.
Porównanie na ekranie
jajogłowych z białogłową,
okraszone nowomową -
dla prześmiewcy jest sukcesem,
a czyim jest interesem
ciągłe nam przypominanie:
Do czego są zdolne panie???
Marek Gajowniczek, 25 september 2019
Władza walczy o stabilność,
ale ludzka nieprzychylność
zawsze rośnie przy podziale:
Temu - wszystko! Temu - wcale!
Stąd żądanie jednej strony:
Zrównać niezrównoważonych!
A obrońcy demokracji
nie chcą tej stygmatyzacji.
Samowola samowładnych
jest kpiną z niepełnosprawnych!
Sami głupie miny stroją,
pragnąc wygrać paranoją.
A mniejszości Mieńszewicy
chodzą nadzy po ulicy
z gołym tyłem, gołym przodem.
Obnażeni przed narodem.
Anarchia - matką porządku!
Niezależność - bez wyjątków
obowiązuje na świecie!
W wielkim mieście i powiecie.
W mediach, obediencjach, sferach.
Na wyborczych karuzelach.
Na świeczniku. W mysiej dziurze.
Po to... żeby rządzić dłużej!
Utopili Utopiści
swe nadzieje, że się ziści,
że rozniesie i roznieci
przeciw przeciwnościom sprzeciw!
Ma swój plan dalekich krucjat
Kulturalna Rewolucja -
czas październikowych prób,
których bogiem ma być Bób!!?
Marek Gajowniczek, 24 september 2019
Jaśniał Wodnik - błyszczy Vega,
a źle pisać o kolegach,
nie jest wciąż w najlepszym tonie.
Zło swą siłę ma w ogonie.
Nie tonie. Na wierzch wypływa
i w oburzeniu porywach
ludzką wolność cenzuruje.
Pomost swój na tym buduje.
.
Sięgający aż do nieba.
Kary potrafi się nie bać,
zakrywając swoim chwostem
to, co kiedyś było postem,
ale ośmieszało pychę.
Nieskuteczność, wsparcie liche
i społeczne wykluczenie.
Propagandą umęczenie.
.
Kultura jako soft power,
niszczy dobre, trwałe, stare.
Jak "Polityka" Patryka,
czerpie wątki ze śmietnika,
lecz to nie jest zsypu wina,
że w nim klapa się zacina
i zawartość cuchnie zrzutem -
tego, co nas ma pod butem.
.
Bo cóż znaczą wielkie miasta,
kiedy powiatowa kasta
za marne dziesięć tysięcy
na prowincji żyje w nędzy,
a lokalny przedsiębiorca
w ten ogonek musi trącać
na rachunkowej loterii?
Zło siłę czerpie z brewerii!
.
Takiej, jak medialna draka:
Kto wyciska sok z buraka?
W której ludzie szanowani,
zwykle są zażenowani,
kiedy słyszą komunikat
z porównaniem Laskowika
oraz talentu Barei
do tej kampanijnej brei.
Marek Gajowniczek, 24 september 2019
Nie wyjdą radni z tabliczkami:
WSZYSCY JESTEŚMY BURAKAMI,
a tylko jeden, młody poseł
cienkim, ale soczystym głosem
groźbę zarazy nam roztacza,
jaką jadowitość buracza
niszczy partyjnych akcji plony.
.
W imieniu licznych, porażonych -
ostrzega przed paskudnym sokiem:
To nam z wyrokiem wyjdzie bokiem!
Na pastwę go! Jeśli pastewny!
I razem z nim - dalekich krewnych!
CHARLIE ma uśmieszek Chaplina,
a BURAK - opasła roślina!
.
I tylko z nazwy jest cukrowy,
a cukier teraz jest niezdrowy!
Partię osłabia, a nie krzepi
i wyrwać go z korzeniem lepiej!
Wielka propagandy machina
już pod burakiem się ugina,
gdy obraźliwym skojarzeniem
w świadomość zapuścił korzenie.
.
Czy wyłącznie satyry batem
Dawid zwyciężyłby z Goliatem,
gdy ogromnej przewagi siła
przed ośmieszeniem ustąpiła?
Nie razi dysproporcja taka -
potęga mediów - sok z buraka?
Czy trzeba, jeśli brak kultury,
wytaczać działa grubej rury?
Odstawić sok? Czy rzucać mięso,
gdy widać, że się portki trzęsą?
Marek Gajowniczek, 23 september 2019
Zbudujemy nowy most,
Jeszcze jeden nowy most,
do oczyszczalni na wprost
z przeprawą!
.
Obietnice z nami mnóż
i nadzieje z nami dziel,
bo to jest nasz wspólny cel
i prawo!
.
Żaden problem, żaden strach,
gdy osady pójdą w piach
i nie patrzmy na ten krach
z obawą!
.
Niech się rury pną do góry,
a nie pływają na krach!
Nasz kolektyw prócz dyrektyw
zna swój fach!
.
Już dość narzekań i gderań,
zarzutów, zrzutów... Bóg wie czego jeszcze...
Tarchomin, Białołęka, Żerań
chcą krystalicznym oddychać powietrzem!
.
Więc stań zwartym szeregiem.
nad Wisły brzegiem
prawostronnym. Właśnie tu!
By cieszyć się rekreacyjnym biegiem.
Nie po to, żeby ci zabrakło tchu!
.
Budujemy nowy most!
Jeszcze jeden nowy most!
Niech się gospodarczy wzrost
pnie sławą!
.
Niech się rury pną do góry,
kiedy środki na to są!
Dobre czasy na bajpasy
przyszłym dniom!
Marek Gajowniczek, 22 september 2019
Niespodziewany koniec lata.
Obniżyć jednak może loty.
Nie ustał idiotyczny zatarg.
Koniec? Z tym zawsze są kłopoty.
Trzynasty wkrótce. Zwykła data,
a więcej, niż trzynastek lud chce,
bo ledwie koniec z końcem splata
i przestał liczyć na przywódcę.
Zysk - Dwa miliony? Pitu...pitu!
Dla kogo te udogodnienia?
Zabraknie wyobraźni ci tu!
Lat spodziewanych zakończenia.
Marek Gajowniczek, 21 september 2019
Przekonanie o nieomylności
może sięgnąć do granic śmieszności.
Odlot grozi przelicytowaniem.
Warto czasem zmienić zdanie.
Pewność siebie często źródłem jest kłopotów.
Jak z guzikiem niewciśniętym samolotu.
Jak z awarią - przepychaniem dennej rury.
Czy zatopić ją, czy unosić do góry?
Ktoś, kto ma decydujący głos,
a przy tym zadziera zawsze nos,
nie okaże odrobiny skruchy.
Musi ukryć, że ma w nosie muchy?
Jeśli w moście samodzielnym jest filarem,
chce umacniać przekonania stare
o swojej niezawodności
i hasłem wiarygodności
skrywa swoje możliwości -
pod ciężarem przechylone ponad miarę.
Opozycja osobowość tę poznała.
Przewidziała i wykorzystała
destrukcyjne snując plany
i w sposób powszechnie znany
zaprogramuje człowieka.
Potem już na wynik czeka.
Może udawać chorego.
Żaden Salon nie odpowie ci dlaczego?
Każdy ekspert i światowiec
oglądał "Milczenie owiec"
i poznał "zamianę ról".
Korwin słyszy d... ból
wielu partyjnych idoli,
gdy go własny tyłek boli
zbytnio eksploatowany
podpieraniem chwiejnej ściany
postaw nieugruntowanych,
wartych nadal funta kłaków.
Ogłupiają wciąż rodaków,
podziwiane, znane twarze,
obdzierając ludzi z marzeń
żartem "wszystko, albo nic!"
Najbardziej uważny widz
ufa propagandy sile,
której brzemię drzemie "W tyle..."
Nie braknie nam Ossowieckich -
prorosyjskich, proniemieckich,
ale nie słychać z Człuchowa -
Kto na scenie się uchowa?
Marek Gajowniczek, 20 september 2019
Metoda min bywa zgubna.
Powracamy więc do gumna,
a na gumnie, jak na gumnie,
można miny stroić dumnie.
.
Zbyt wyrazista mimika
deklasuje przeciwnika
i dobitnie świadczy o tem,
że biorą go za idiotę.
.
Wybitnym artystom sceny
za ten PO-PiS dziękujemy.
Zwłaszcza ZASP-u Prezesowi,
który chyba wie, co robi?
.
Czas nas zmienia. Niegdyś sławni,
dzisiaj są niepełnosprawni
i nie mają z czego żyć.
To nie powód, by z nich kpić.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
8 october 2024
O GodSatish Verma
7 october 2024
Z liściem na głowieJaga
7 october 2024
0710wiesiek
7 october 2024
The PenultimateSatish Verma
6 october 2024
0610wiesiek
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma