30 may 2011
Pięć minut dłużej...
Oczekiwanie.
Telefon w ręku.
Możesz nie zdążyć
przecież odebrać.
Zdenerowanie.
Czas straszną męką.
Wstałaś i jesteś
calutka w nerwach.
Łazienka. Prysznic.
Gdzie ten telefon?
Dlaczego milczy?
Może już padł?
Myśleć cokolwiek.
To lepsze niż nic.
W sercu masz beton.
Okrutny świat.
Dzwonek. SMS.
Głupia reklama
Zaraz już przecież
musisz wychodzić!
Telefon milczy.
Życiowy dramat.
On pewnie rudą
dzisiaj podwozi.
Ten dzień już przepadł.
Słońce ponure
i tylko patrzeć
jak przyjdą burze.
A może jednak
coś było nie tak.
Poczekaj jeszcze
pięć minut dłużej.
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma