17 march 2018
Las
Nie ma takiego miejsca, wysokie liściaste drzewa zmieszane brzozami, zielona trawa z kępkami jak dywan, a na niej połacie zawilców i fiołków, całe białe do końca, dalej już inny las. Ulubione miejsce na wszelkie zabawy, dla chłopców do bawienia się w wojnę wśród połamanych drzew. Na szczęście nie byłam w niewoli, wydawałam się zbyt delikatna, ale strofowałam się z nimi. Nie przeszkadzałyśmy im. Uwielbiałam tu z Anią przebywać, mogłyśmy sobie wiele opowiadać i pobiegać zrywając kilka kwiatów. Najpiękniejszy był pierwszy moment wchodząc do niego.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek