30 november 2014
Listopad
Ciemne chmury zawisły nad dachem,
i jedną kroplą deszczu horyzont się rozmył
za oknem wiatr zamilkł jakby przerażony,
gdy z łomotem skrzydeł czarnych
z podwórka odleciały wszystkie wrony
i jakieś mdławe światło dociera z oddali
budząc świadomość, że jest tu ktoś jeszcze,
i może też patrzy zmęczonymi już oczami
w rozmytą za oknem przestrzeń
zmierzcha powoli,
kilka latarni wzdłuż drogi rozbłyska,
jakimś niewyraźnym blaskiem oświetlając
kawałek chodnika
a w pokoju ciepło, a w pokoju przytulnie,
ulubiona melodia się po myślach snuje
w sercu znany klimat późnej jesieni
w brunatnej barwie już opadłych liści
To listopad po ulicach goni,
zagubionych podróżnych szukających drogi
szarymi chodnikami przechadza się senny,
odstraszając na dobre urok jesienny
lodowatym deszczem po szybach spływa,
listopad groźny przed zimą ostrzega,
opadając ciemnymi chmurami na zamokłe dachy,
zroszone łzami przez odlatujące stąd ostatnie ptaki
17 november 2025
wiesiek
16 november 2025
wiesiek
16 november 2025
ajw
15 november 2025
wiesiek
15 november 2025
Jaga
14 november 2025
wiesiek
13 november 2025
Jaga
13 november 2025
ajw
13 november 2025
ajw
9 november 2025
wiesiek