9 december 2020
czas na zmiany
droga widmo
nogi z waty
ciągnie się pod stopami
ciepły czarny asfalt
wyczuwalny zapach mazutu
nękany przez koszmary
zmykam oczy nie do wiary
echo czary mary
idę naprzód
nie chcę zawracać
wszystko co nowe
powinno interesować
nie stój w miejscu
zmień życie
odmień pejzaż
pomaluj sny
kolorami nocy
dobrych dni
ciepło chwil
zamieniam w wspomnienia
wszystko odmieniam
przez przypadki
zdarzenia daty
pierwsze auto
biały mały fiat
żyć chcę żyć
nie przeszkadzaj mi
proszę odejdź
5 may 2024
0505wiesiek
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma