10 october 2019
samotność to taka straszna trwoga
jestem tutaj
stary dom straszy
na wzgórzu drzewo samotne
opadły liści
radością nie płonie
zamykam się w sobie
jestem bohaterem walczę ze sobą
wielu przyjaciół o fałszywych spojrzeniach
obdarty ze złudzeń
dzień iluzją
powoli podnoszę z ławy papierosa
podpalam to co było co przeminęło
otwarty na ludzi ściskam ich dłonie
wiedzą że do nich przychodzę
wiatr w okiennicach zapodział się
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma