Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 1 december 2013

nad prawdą spraw ostatecznych

późnym wieczorem poezja natrętna
budzi się wrażliwością widzenia
spraw dobrze skrywanych przed światem
słowo nabiera kształtu a myśl zgrabnie utkana 
pochylona nad prawdą spraw ostatecznych
w tej właśnie chwili gdy śmierć zagląda do okien
w odległych krańcach ziemi
staje się krzykiem zamordowanych dzieci
 
nawet miłość ukrzyżowana nie może nic zmienić
 
śmierć ma głębię nieprzeniknioną
gdzie dobro i zło toczą walkę odwieczną
życie dla władców świata jest chwilą
zdmuchnięciem świecy która przeszkadza w ciemności
zło lubi półcienie i wszelkie niedomówienia
staje się dzieckiem sfałszowanego obrazu
Boga który jest nam potrzebny dla naszych celów 
 
dopiero miłość zdjęta z krzyża jest wstanie świat osądzić


16,08.08


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 1 december 2013

kwadrans

 
nie wątpię w twoją miłość do całej ludzkości
ale ja pragnę abyś mnie kochał teraz
jak wtedy gdy na kawałku białej kory
napisałeś kochać to żyć dla ciebie
dłużej niż kwadrans dziennie


12.08.08


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 30 november 2013

pytania o niebo

czy w niebie będzie ubikacja
kto obok świętego Piotra usiądzie
i co Pan Bóg je na śniadanie
ilu aniołów budzi się rano
i za ile będzie można kupić czekoladę
w rajskim markecie
takie oto pytania maluchy zadają
 
dobrze będzie jak z tego wyrosną
i już pytać nie będą
jaki humor ma Pan stwórca świata
czy może uczciwość pomyli z poczciwością
czy można na gapę wjechać do raju
dlaczego miłość ważniejsza jest od przyjemności
i czy w twarzą w twarz będziemy oglądać
Tego którego dopiero widzimy w potrzebie
 
jaka wiara takie pytania


08.01.08


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 30 november 2013

w pogoni

w pogoni za szczęściem
krótkowzrocznością osądów
wybujałym myśleniem o sobie
zniecierpliwieniem
pogardą i brakiem miłości
mijamy się o zgięty łokieć 
ze szczęśliwym zakończeniem


 23.10.07


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 29 november 2013

pomiędzy

 
tak mało trzeba
żeby słowo było
krótkim wyznaniem
natchnieniem liści
których już nie ma
szumem nagich drzew
pomiędzy
 
tak mało trzeba
żeby człowiek był obok
patrzył w tę samą stronę
kochał więcej niż siebie
a rację swojego zdania
dobrze schował
pomiędzy


30.12.07


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 29 november 2013

adres zameldowania

 
na mój adres wciąż przychodzą listy
niezwykłe pisma urzędowe
wezwania do zapłaty mandaty karne
niezapłacone rachunki
i nic w tym niezwykłego
ale nikt nie chce uwierzyć ze to nie ja
jestem sprawcą całego zamieszania
przecież cholera mnie tu już nie ma
już dawno kwiatki wącham od spodu
i tylko listy wciąż przychodzą
na mój adres zameldowania 


08.12.07


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 29 november 2013

wyjątki

są sprawy pod niebem tak oczywiste
że można normalnie je wytłumaczyć
tylko my bardzo lubimy wyjątki
szczególnie te które nam pomagają
z reguł wybrać co dla nas najlepsze
 


03.12.07


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 28 november 2013

obok nas

 
choinki rozebrane porzucone przed blokiem
gołe jak sen który przeminął
świecidełka schowane niczym marzenia
oczekują następnych świąt
 
Bóg się urodził w stajence
pasterze odeszli w niepamięć
a trzej magowie których archanioł prowadził
dary złożyli i gdzieś zniknęli
 
świat się nie zmienił
człowiek ten sam
niezmiennie tylko czas go ubiega
i budzi lęk odrzucenia
 
bo gdzieś w oddali na wzgórzu
przy ścianie płaczu wszystkich wieków
tuż obok stajni na gołej ziemi
stoi drewniany filar miłości
 
Bóg się rodzi umiera i zmartwychwstaje
szkoda że gdzieś obok nas


14.01.08


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 27 november 2013

jestem szczęśliwy

 
pytają mnie dlaczego jestem szczęśliwy
tylko dlatego
że wierzę w opatrzności natchnienie
które w sobie muszę odnaleźć
wbrew temu co krzyczą media
na przekór politycznym rozgrywkom
gdy mam problem do rozwiązania
pytam o zdanie moją żonę
potem staję przed moim Bogiem
z garścią pytań i wątpliwości
z ufnością że odnajdę tę jedną odpowiedź
a potem sam podejmuję decyzję
i jestem szczęśliwy
wiarą małego dziecka
 
a wiara jest cnotą jakby ktoś nie pamiętał


23.09.07


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 27 november 2013

do bólu

 
w labiryncie wiary
trzymam się słowa co zawieść nie może
szukam nadziei prostych rozwiązań
bo wszystko co krąży wokół ciemności
jest tylko ciemnością 
i niczym więcej
a światło choć oczy oślepia
ma jedną cechę wiecznej mądrości
do bólu stawia nas w prawdzie
w lustrze trzech pokus pustyni


02.09.07


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: błogosławieństwo dla Putina, w odpowiednim czasie, cień niepamięci, przekleństwo, nienawiść, wokół trzepaka, słowa i dźwięki, dodatek, wbrew nam samym, i nawet jeśli byłoby mi dane, przebudzony, truizm jak cholera, na zapleczu składni, za chwilę, po latach pisania poezji, jak dziecko, wydawanie rozkazów, cisza, prostota, rzeczy pierwsze, poezja Boga, niezmienna, niepowtarzalność, jej słabość, jeden wiersz, im bardziej pokorne, praprzyczyna, zamysł wieczności, nieskończony, dojrzałość, myśl godna Boga samego, na urodziny, błogosławiony niepokój, świadomi zależności, aby przetrwać, w napotkanym człowieku, twarzą w twarz, struktura kłamstwa, w pustym pokoju, jak Bóg, granica, dzisiaj są moje urodziny, legenda, zapisane, droga do celu, tajemnica zła, z ciała, obietnica, od zawsze, wrażliwość na ludzi, poza poezją, pod postacią, jak ćmy, przekaz, o niepodległości, zakochani, w przeróżny sposób, zwykły dzień pełen cudów, w cieniu przyszłości, długo musi dojrzewać, czasami łatwiej dać w mordę głupocie, założenie, jesienna miłość, nagość, prosta, fasady, ślepi i głusi i jeszcze głupi, zgorszenie, najgorsze są wieczory, wbrew temu co przychodzi z zewnątrz, koniec, w górach, wiersze które napiszę, o zasłuchaniu, w objęciach amora, o teologii, Rudzik, tuż pod szczytem, nieustannie, między słowami, by przenosić góry, kolejna rocznica, o nas, niezależnie od ludzkiej głupoty, wobec Boga i człowieka, wpatrzeni w siebie, w ukryciu, wciąż zakochani, aż do śmierci, nieproszony gość, czas tylko dla niego, bez ornamentów i upiększeń, po co się pisze wiersze, cień, jak Bóg, dla miłości i poezji, sami z siebie, piszą poeci wiersze, z własnych możliwości, jak dzieci w fazie rozwoju, aż do granic bólu, zwyczajnie jak Bóg, wbrew złemu, bilans, wierny sobie, z jakiegoś powodu ma sens i jest dobre, myśl godna ..., świadomość moja, już jestem wolny, w dość niewybredny sposób, o duszy, na starość, zawierucha, jak poezja, a śmierć nas nie rozdzieli, aż po wieki wieków, odbicie naszego myślenia, pentomino, aż do śmierci, jak Bóg, współuczestnictwo, którędy do Boga, taka zwyczajna, siła argumentu ?, godność człowieka, tylko tyle, wszystko jest łaską, przestrzeń na oddech Boga, niby nic a jednak, będzie dobrze, na sorze, gdy tego chcemy, wieczny zamysł miłości, logika Boga, o mądrości króla Salomona, chwila nieuwagi, aby lepiej widzieć, bezradność, pytanie bez odpowiedzi, wobec śmierci, wobec śmierci i Boga, szpitalne opowieści, Ojcze nasz, w dziale poezja polska, w tym samym kierunku, stwórca, zakładnik miłości, sztuka czytania, po latach pisania poezji, żeby,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1