Bartłomiej Boruta

Bartłomiej Boruta, 12 may 2010

Żyję dla umbry Twoich oczu

Żyję dla umbry Twoich oczu
Żyję dla ust wonnego kwiatu
Trzepotu rzęs, kosmyka włosów
Szeptów, oddechów, łez, dramatów

Dla tego żyję i umieram
Dla tego chcę zatracić siebie
Dla tego wzmacniam się i zmieniam
Tęsknię, szaleję, płacze, śmieje

Jesteś wspaniała, mądra, piękna
Wrosłaś swym ciepłem w moją duszę
Jesteś ołtarzem mego szczęścia
Już tylko Ciebie kochać muszę


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Bartłomiej Boruta

Bartłomiej Boruta, 15 may 2010

Świt

Spłoszone szumem
opuszczanej kotary snu
czarne motyle
w panice opuszczają
szerokie doliny
przymkniętych powiek
Nad wyśnioną krainą
zapada złowroga cisza
zwiastująca nadejście świtu

Zwinięty w rulon
arkusz nieba
otwiera drogę ucieczki
wiatrom i powietrznym dzwonom
Wyniosłe szeregi
drzew odwiecznych
aby przetrwać przyjmują
niegodną postać
podłogowych desek
Wstęgi rzek
i słone jeziora
łuszczą się w popłochu
w błyszczący piasek
rozsiany po kątach

Mieszkańcy krainy
zbiegają ze schodów
do schronów podświadomości
Bez lęku przyjmują
nadchodzący kataklizm
Rankiem nie wierzyłbym już
w istnienie tego świata
gdyby nie martwa jaskółka
wtulona w moją dłoń


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Bartłomiej Boruta

Bartłomiej Boruta, 7 september 2022

44

Dziś mam 44 lata
i nic
otworzyły się oczy niebieskie
i nic
robak sumienia przestał skrzeczeć
i jest cisza

było zielono, będzie biało
pejzaż daltonisty

Trzeba mi wrócić do źródła
"Na człowieka to ja się już nie nadaje
nie mam talentu do życia."

"Może się Pan przytulić do terminala"
Zbliżam się z przymusu

"Nie na takie loty Panowie,
nie na takie loty krojono nam skrzydła"

Tymczasem wiem już prawie wszystko
i mogę spokojnie pomilczeć.
a nawet pierwszy rzucić kamień

Po wojnie opowiem to wnukom.
Będę udawał, że śmieję się z nimi

Dziś mam 4444 lata


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Bartłomiej Boruta

Bartłomiej Boruta, 31 july 2017

***

Powiedz to wreszcie, powiedz
we mnie to żyje, znasz odpowiedź
i mimo że wyciągam ręce
zawsze podliczysz mnie a konto
Zawsze na kredyt muszę kochać
zawsze coś sobie wyobrażam
że mam co chciałem
i że goręcej tylko Słońce



Wszystko mnie boli, wszystko
wolno mi tylko patrzeć w pustkę
może się wreszcie sobie przyznam
i na dno spojrzę
w palcach rozmienię złoty krążek
bo chcieć i nie móc
to drugie imię


number of comments: 1 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1