5 may 2011
Pamięć
Czemu na mnie palisz opiumowe dymy
Czemu mnie oplatasz kadzidlaną wstęgą
Weź Ty lepiej moje listy, słowa, rymy
I z nich zrób kadzidło i podpal nade mną
Tego dymu właśnie bezcielesnych woni
Co z oczu łzy wyciska i za serce chwyta
Potrzebuję teraz gdym wszystko przetrwonił
I twarz moja od cieni jak od zmarszczek zryta
Teraz gdy się wrogami stają przyjaciele
I to com cenił w bilon się rozmienia
Niech się w tym wonnym zanurzę popiele
Myśli mych dawnych i głosów sumienia
Niech mnie ogarną na nowo poezje
Do żył niech przenikną słowa eteryczne
I zwalczą okrutną mych uczuć amnezję
Zmyją z oczu półcieni obrazy tragiczne
6 june 2025
wiesiek
5 june 2025
wiesiek
4 june 2025
wiesiek
3 june 2025
wiesiek
2 june 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
9 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.
3 may 2025
marka