10 december 2013
Profanacja
Masz brzydki zwyczaj chwytania światła
pomiędzy palce, które nigdy nie dotknęły mroku.
Budzisz się blada, bez makijażu z zapomnianym snem pod powiekami
a twoja twarz i tak jaśnieje groteskową sztucznością zębów.
Wychylasz się przez okno i kpiącym spojrzeniem
muskasz zastygłe rzeźby przechodniów;
a przecież oni jak ty noszą w sobie: krew, kości i płyny.
Spoglądam na ciebie i nie mogę oprzeć się wrażeniu,
że jesteś jedynie kimś mocno uczepionym szczebla ewolucji.
16 september 2025
wiesiek
16 september 2025
absynt
16 september 2025
absynt
15 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw
9 september 2025
Jaga