Nieokiełznany Milowy Las

Nieokiełznany Milowy Las, 7 july 2012

oj było kiedyś lato

stary starał
się strasznie
sztorcując
samotnie
powiedział
a co oni tam
symbianem
w symbiozie
smagam
stary starał
się sromotnie
sam szczezł


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Nieokiełznany Milowy Las

Nieokiełznany Milowy Las, 27 may 2012

przesadzanie

przesadzając
przysiadłem
w przysiadzie
przesadnie
przemówiła
kobieta

przebóg
przezornie
...
milczałem


(w sumie zainspirowały mnie do tej gry słowa filo, ale tylko pośrednio)


number of comments: 33 | rating: 9 | detail

Nieokiełznany Milowy Las

Nieokiełznany Milowy Las, 23 may 2012

samotność

doskwiera mi
w tobie samej
w środku ciebie
zostałaś sama
z przyjaciółką
czarną puszką
miejsce moje
teraz odebrała


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Nieokiełznany Milowy Las

Nieokiełznany Milowy Las, 23 may 2012

ucieczka donikąd


chciałbym naprawdę uciec
schować się gdzieś
tak samozakopać
tam pod murem
nie chcę już
zwiedzać
meandrów i zakoli
jeszcze tylko łyk
domowego wina
tego babcinego
z dzikiej róży
na popitkę prochów
i smutnych słów
nawet nie zlepionych
w wiersze
 
wiesz jak bardzo
ciebie rozumiem
nikt nigdy już tak
ciebie nie odgadnie
tyle czasu upłynęło
a ty mnie już chyba
nigdy nie poznasz
 
a można było
bezgranicznie
 
 
 
...
(z podziękowaniami dla Fabio za inspirację)


number of comments: 23 | rating: 7 | detail

Nieokiełznany Milowy Las

Nieokiełznany Milowy Las, 23 may 2012

zaterkochanie

świat się załamuje kompletnie
zawalają się wszelkie perspektywy
nie umiem żyć w nijakim podwieszeniu
nie umiem żyć w bezsensownym odepchnięciu
splunąć tak na to wszystko i obejść wkoło
może w końcu coś się zmieni
splunąć na te stare przesądy
tak dokładnie na lewą stronę
przez prawego buta
zaciskając do krwi kciuki
i środkowego guzika
odetchnąć wreszcie
słysząc w słuchawce
twoje kochanie

zaterkotać żwawo ...
żwawo i treściwie ...


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Nieokiełznany Milowy Las

Nieokiełznany Milowy Las, 22 may 2012

zobacz


mówisz żegnaj
nie to niemożliwe
jak mogłaś - wiem
nie żyjesz sama
choć chciałem dać ci
poczuć wiatr we włosach

kocham ciebie
dynamicznie
nie chcesz tego zobaczyć
boisz się otworzyć

mówisz nie kochałam ciebie
i podglądasz mnie wciąż
przez dziurkę od klucza
 
a ja coraz głębiej tonę


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Nieokiełznany Milowy Las

Nieokiełznany Milowy Las, 20 may 2012

nawracanie oswajanie tresowanie (avatar mój)

nawracanie

marionetka w rękach
barbarzyńcy
nie może odciąć linek
pozostaje jedynie
droga eliminacji
pańskiej ręki

oswajanie

głupiego nie da się oswoić
jeżeli odrobinę myśli
wróci sam do źródła
życiodajnej nadziei
odetnie się z pętli
powieszonej na karku

tresowanie

podłącza ci prąd
wyszydza i nakazuje
cierpisz powielając ruchy
ciągnięta na linkach
przyjdź wytresuję twoje
przytulenie wyłącznie
delikatną dłonią

(odlecisz jak wolny ptak)


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

Nieokiełznany Milowy Las

Nieokiełznany Milowy Las, 20 may 2012

avatary

awantury
podchody
avatary
przygody
awantury
donoszenia
avatary
przyrodzenia
a ja śpię
tu samotnie
głowę kołdrą
otulając szczelnie
nawet już na to
nie splunę


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Nieokiełznany Milowy Las

Nieokiełznany Milowy Las, 20 may 2012

pan pcimski

w pcimiu z pochodnej
z matki dorodnej
z ojca na medal
służył krajowi
nawet jako ...
w latach komuny
dziś wielki wyzwoliciel
niczym bożek
zlicza zmarszczki
przed lustrem
żeby za młoda
nie uroda
mu dała


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

Nieokiełznany Milowy Las

Nieokiełznany Milowy Las, 20 may 2012

matrony i marionety

była tam sama
udawała samotną
szacowna matrona
z debetem w warszawskim banku
i bielicowaniem oczu dla niego
nikt bielma nie widział
służyła jak marioneta
była żyletką z szafą pełną wierszy
matrona z piędziesiątką na karku
a kark miała twardy
udawała delikatną
i obelżywa była w tej służbie
lżyła kwiatem lotosu
którego na oczy nie ujrzy
obiecał jej szczęście
bo bez niego nikt nie ma prawa
wydać monety na swój marny wiersz
mariota i marionetta z maskulinum
w karkowaniu własnej nędzy
służyła wszak służba jej
sensem istoty poezji
nie - nie jej
jego otoczonego zapałkami
które wciąż gasną

zapłoną pod szyldem
moim i zagasną
wreszcie

łez benzyną moją


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1