Misiek, 27 september 2023
Patrzysz na ten świat coraz bardziej z daleka,
traktując prawdę jak niedorzeczną bzdurę.
Pchasz dalej jak Syzyf swój kamień na górę,
w gąszczu obrazów nie widzisz już człowieka.
Nie obchodzi mnie twoja pinakoteka,
tworzę własne obrazy przedartym piórem.
Dzisiaj zanucę hymny z aniołów chórem,
bo tylko czas jak przestraszony ucieka.
Ominę zgliszcza cuchnące łez pożogą,
złe myśli zakopię gdzieś na dnie kurhanu.
by o przyszłości nie mówić z ciemną trwogą
Do przodu pójdę podług mądrego planu,
choćby niekiedy przyszło ciernistą drogą,
za każdy nowy dzień podziękuję Panu.
Misiek, 31 august 2023
Pamięci Danuty Heleny Siedzikówny (ur.3 września 1928, rozstrzelanej 28 sierpnia 1946 w Gdańsku)
Patrzysz na nas dziś z wysokiego nieba
gdzie nigdy nikt
nie będzie strzelał do serca niewinnego
które nosi w sobie imię
najdroższe ze wszystkich
Ojczyzna
jakie krótkie było twoje życie
niczym urwany film zatrzymane
spoczywasz teraz w polskiej ziemi
w najprawdziwszym grobie
tam gdzie imię twoje wyryte
i nie będzie już nigdy tajemnicą
oddałaś w ofierze młode serce
teraz o modlitwę
jak inne poranione dusze prosisz
za te w księdze pamięci zachowane
odżywają wraz z każdą rocznicą
popatrz
ty co żyjesz dzisiaj w ciągłym biegu
ona jako Noego arka
dopłynęła zbyt szybko do brzegu
poświęciła młode serce
aby w końcu przeminął
na zawsze tamten podły świat
jeszcze ostatnia wiadomość
krótki gryps wysłany zza krat
,,Powiedzcie mojej babci
że zachowałam się, jak trzeba.”
Inko
dzielna harcerko
jesteś prawdziwą Bohaterką
Niech wolna Polska przyśni się Tobie
FacebookTwitterEmailPodziel się
Misiek, 13 august 2023
Słyszę twój miły spokojny głos
bez gniewu i bez przekleństwa
czy to w niepamięć odchodzi zły los
tak źle być samemu bez rodzeństwa
Za oknem pada deszcz kroplami
które pukają delikatnie w szyby
poczęstować mnie chcesz owocami
prosisz bym spróbował ale nie na niby
Na czystym z porcelany talerzyku
dwie z lekka niestety robaczywe
a w twojej dłoni tak ciepłej w dotyku
śmieją się czerwone duże czereśnie
Rzeczywiście są słodsze od ciastka
czy naprawdę jest jeszcze możliwe
widzę pierwszy tramwaj to trzynastka
nic nie szkodzi że wstałem tak wcześnie
Czy to na pewno jesteś ty Katarzyno
łzy wzruszenia po policzkach mi płyną
taką chwilę chcę zatrzymać i wziąć w plen*
by zatrzymać już na zawsze cudowne lato
Ciekawe co mój sennik powie na to
kiedy się skończy ten sierpniowy sen…
Misiek, 12 august 2023
Tyle lat samotni szukają miłości nieomal wszędzie
tam gdzie jej nie było i nie ma bo ktoś wmawia
im bez przerwy że to jest to jak z dumą pawia
i nikt im nawet nie szepnie że serce tkwi w błędzie
Przecież to Los wie od Fatum co z tego będzie
gdy ranią się wzajemnie i ich ból wiara uzdrawia
a serce wtedy krzyczy niczym nad morzem gawia
w teatrze wszak było zawsze w pierwszym rzędzie
Rozpaczliwie szukają miłości i kiedy się napatoczy
byle gdzie i byle jak ukoją żale tęsknoty i smutki
czemu dziś cały świat nie jest piękny ani uroczy
W ciszy nocy sen nie nadejdzie albo jest za krótki
piórem opiszą w strofach to co otwiera im oczy
a na fortepianie zasną opuszczone serenady nutki
Misiek, 9 august 2023
Byliśmy więcej niż tylko
,,po słowie’’
najdłuższą w życiu chwilką
nakarmić chciałem serce
myśli kołaczą się w siwej głowie
jak rozpalić ognisko w jednej iskierce
nikt nie napisał epilogu
czy ktoś wymyśli posłowie
Fatum czy jej niewdzięczny syn
człowieczy Los
co dnia układam puzzle z moich win
kiedyś ułożę całe życie
nareszcie część mnie odpocznie
i w ciszy usłyszę twój głos
bo wierzyłem weń jak w wyrocznię
nawet o zmierzchu rozpoznam twarz
a może spotkam przypadkiem na szlaku
pełnym zakrętów bez ani jednego znaku
poznasz mnie po słowie
które na pamięć dobrze znasz
Misiek, 13 july 2023
Chciałbym choćby jeden raz być cud kobietą
Poetką bym wówczas została a nie tylko poetą
Latem nosiła bym sobie króciutkie mini
A na plaży ze sznurków uszyte micro kini
I bym tylko patrzyła jak się tamten pan podnieca
Ale byłby wtedy super numer i byłaby niezła heca
Mój kochany latał za mną jak śmigło helikoptera
A ja bym godzinami wysiadywała sobie u fryzjera
Potem jeszcze manicure u znajomej kosmetyczki
Mój jedyny na obiad by robił pyszne polędwiczki
Dzieci nie mówiły by o mnie wtedy nasz tato
I nie miałabym żadnych problemów z prostatą
Wszystko byłoby inaczej i nie takie samo
Bo bym była żoną siostrą a może i mamą
I wcale nie byłabym tak zwana słaba płeć
Chciałbym… ale mogę sobie tylko …chcieć
Jako kobieta miałabym inne wszak plany
Każdy kawaler byłby we mnie zakochany
Pewnie do tego sławną uczoną bym była
I dłużej od mężczyzn statystycznie przeżyła
Brawa bym też dostawała za wygrany quiz
Byłabym sławną aktorką albo nawet miss
Zostałabym inspiracją dla artystów malarzy
Temat rzeźby by powstał z mojej cud-twarzy
Na plotki bym chodziła z niejednym sekretem
Chciałbym choć raz być kobietą ale wolę
… facetem
Misiek, 29 june 2023
Spojrzał przed siebie
i w jednej chwili
całe życie mu przeleciało
przed zmęczonymi oczami
na czarnym niebie
słońce za gęstymi chmurami
może to tylko sen
to nie może być jawa
nie rozumiał co się stało
na ziemi rozlana cuchnąca lawa
kto napisze ostatni tren
obejrzał się za siebie
nie zobaczył już cienia
powoli tracił nadzieję
w zeszłym tygodniu był pogrzeb
wolności i czystego sumienia
czy świat jeszcze istnieje
obejrzał się raz jeszcze
na drogowskazach zamazane litery
nikt już nazwy żadnej nie przywoła
nie było już prawie niczego
wszystko zatopione w otchłani
arki nadziei odpłynęły z przystani
może odnajdzie swego anioła
zamiast łez
piasek z mogił wysypał spod powiek
nikogo już nie było tylko
on
ostatni człowiek
Misiek, 22 june 2023
A kiedy pisze radosne pióro coś pięknego
wtenczas gdy odwiedzi mnie natchnienie
pojaśnieją wtedy wszystkie słońca promienie
bo tobie ponury deszczyku nic do tego…
A kiedy świat już przestanie być szarobury
i stanie się z proroczych snów wymarzony
w mojej księdze życia zapiszę złote strony
bo tobie nic do tego deszczyku ponury…
A kiedy zawita do mnie rymów bez liku
i zatańczą zgodnie o siebie niezazdrosne
poczuję jak w młodym sercu znów wiosnę
bo tobie nic do tego ponury deszczyku…
A kiedy radosne pióro już coś naskrobie
na ten moment bibułę i kałamarz odłożę
spojrzę na świat dziękując zań tobie Boże
bo nic do tego ponury deszczyku tobie...
Misiek, 15 june 2023
Tu idzie prawica a tam znowu nowa lewica
środkiem maszeruje jakaś partia nowa
plakatami powyklejana cała niemal ulica
będzie zaraz wielka bitwa ale na słowa
policzą sobie wszystkie wzajemnie minusy
a w mediach powrócą przekręty i afery
nowe hasła nam ogłoszą stare przechery
znów do nas pojadą kolorowe autobusy
straszą się od nowa pismami do prokuratury
pogrożą układami i wsadzaniem do celi
na papierze wyłącznie i za same bzdury
bo sądy są dla zwyczajnych obywateli
zaostrzą się także kłótnie i bezkrwawe scysje
grają w ulubioną grę pod nazwą waśnie
mnożą się lex ustawy i rodzą się komisje
ale to wszystko to bajki i dla dzieci baśnie
dokumenty preparują i szykują wzajem kwity
pranie mózgów trwa przy praniu brudów
lustrację zrobią nawet gdy sprawdzają pity
czy z zawiści to wszystko albo tylko z nudów
w życiorysy pozaglądają też sobie nawzajem
jeden drugiemu coś tam też powytyka
obrzucają się słowem jak zgniłym jajem
i tak się to kręci od lat tak zwana polityka
w studiach telewizji atmosfera bardzo gorąca
w radiu muzyka jak zawsze sobie gra
tak będzie aż do jesiennego miesiąca
tylko co z tego szary obywatel wtedy ma
gdy już powalczą o głosy na debatach na żywo
czyj program najlepszy a czyj jest do bani
potem już w sejmie razem pójdą na piwo
byle przetrzymać… do następnej kampanii
Misiek, 14 june 2023
Leciałem do nieba aż pod chmury
znajomy obraz był już taki maleńki
górskie szczyty tonęły w gęstej mgle
żegnaj ziemski mój świecie ponury
od dzisiaj aniołów podziwiać będę wdzięki
patrzę w głąb duszy a tam na samym dnie
spokojne sumienie sobie śpi
Ile to miesięcy tygodni i dni
ileż czekałem długich lat
okrutny czas marzenia kradł
teraz z góry nic nie jest takie same
tak to przecież to jest tu
już widzę złotą rajską bramę
przed nią stoi anioł Bonifacy
***
łyk kawy całkiem wybudza ze snu
pora wracać do pracy
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
3004wiesiek
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma