23 june 2018
stolik z widokiem na wolność
dopijając eiskaffee
obserwowałem górskie szczyty
bawiące się piłką słońca w jeziorze
i jak to samo słońce wprawny kelner
napełnia światłem i wigorem szkło
w oczach dwojga staruszków z sąsiedniego stolika
języki trzepotały jak flagi na wietrze
z latających talerzy znikały smażone ryby
wieczór brzęczał po brzegi wypełniony rojem
zderzających się ze sobą słów
szczęście rozmnożone w stado pcheł
przeskakiwało z chwili na chwilę szerokim łukiem
omijając enklawy trzeźwości
nieświadomy siebie
każdym porem skóry chłonąc
niekontrolowaną energię spokrewnionych planet
współczułem Bogu że widzi więcej
31 october 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga