Latest items:

Diary

	rafa grabiec
	PROFILE About me Friends (8) Books (1) Poetry (583) Prose (6) Photography (96) Graphics (21) Diary (21)

latest best rating most commented

rafa grabiec, 2 august 2012

12 september 1999, sunday ( dzień praktyki )

w miejscu pracy się nie pije. to mało estetyczne. tak mi powiedział. dodaliśmy się do połowy. do przerwy mieliśmy kwadrans. kwadrans to bardzo dużo. nie wierzył. i ja to rozumiem, bo kto dziś wierzy w cokolwiek. kwadrans minął. kwadrans nawet płonął. zaczeliśmy rozmawiać. jego śwat (... więcej)

number of comments: 0 | rating: 1 | detail

rafa grabiec, 1 august 2012

1 march 1982, monday ( dzień radioaktywny )

co do formy, to ja jestem przeciw. sprzeciw zawsze budzi emocje. więc się budzę ze złego stanu. nazwijmy go snem, albo telepatią wczoraj, jak kto woli. stanik już minął. najlepiej posmarować usta klejem, z niejakiej firmy bochem, cisza i haluny. tak jak w śnie, powyższym. dla uczczenia dwudziestu (... więcej)

number of comments: 0 | rating: 3 | detail

rafa grabiec, 27 june 2012

27 june 2012, wednesday ( dzień aktualny vol.1 )

wstać. nie wstać. wstać - nie wstać. wstać - nie. wstać. kiedy już wszyscy wyszli. kiedy już wszyscy sobie poszli. zamknęli drzwi. na klucz mnie zmknęli. słyszę tylko lodówkę. zegar co sekundę słyszę, bezustannie. wstaję. idę. mały krokami idę. do wucetu. idę trzema krokami do umywalki. (... więcej)

number of comments: 1 | rating: 5 | detail

rafa grabiec, 26 june 2012

10 may 2000, wednesday ( dzień przestrzenny )

chcę rozmawiać o przestrzeni. od śniadania. od kanapki z masłem. pijesz kawę rozpuszczalną YUBAN? nie pijesz, pijesz, nie wiesz, że to wszystko jest odrealnione. a więc przestrzeń jak sygnał trąbki, dosięga i odchodzi. drzewa przybliżają się, auta oddalają. miód smakuje jak miód. stacje (... więcej)

number of comments: 0 | rating: 1 | detail

rafa grabiec, 22 june 2012

22 june 2012, friday ( dzień konkursowy )

(tuż po godzinie 16. kulisy konkursu recytatorskiego.)
kobieta pierwsza - 50 procent kobiet zbiera buty, reszta kolekcjonuje biżuterię.
kobieta druga - ja tylko zbieram dzieci
(wyszedłem z Domu Kultury spocony. mimo, że okno było uchylone. czerń była w większości. wyniki plus koncert laureatów (... więcej)

number of comments: 4 | rating: 5 | detail

rafa grabiec, 21 june 2012

26 may 2013, sunday ( dzień matki )

dokąd prowadzi nadopiekuńczość? łatwo jest coś zepsuć. zbyt łatwo. matka nie śpi kiedy dziecko wraca późno w nocy. tłumaczy co jest dobre a co wnika w margines. świeże powietrze wychowania. daj mi. mówi. daj mi przestrzeń do bycia ze światem.

number of comments: 3 | rating: 5 | detail

rafa grabiec, 20 june 2012

15 june 2009, monday ( bezpański dzień )

Świat jest jednonogi. Podpierasz się o moją klatkę. W środku mieszka pies Pawłowa. Opowiedz mi sen w którym uciekłaś przed motylem. Nie chcesz mówić, nie musisz, kochanie. Zaczynasz od butelki wina. Świat to tylko plama na galaktyce. Dzieci za oknem grają w dwa ognie. Ciepło i zimno. Klatka (... więcej)

number of comments: 5 | rating: 5 | detail

rafa grabiec, 18 june 2012

7 may 2005, saturday ( dzień po )

Odkręcanie butelki. Napełenianie aczajnika wodą z kranu. Hałas porcelany. Małe stopyw kuchni. Tak zwana krzątanina. Otwieranie szafek, lodówki, okna. Przez chwilę cisza. Przez dłuższą chwilę cisza. Cisza jak rozlana kawa. Kawa zaraz będzie w kubku, później w przełyku, później w żołądku, (... więcej)

number of comments: 0 | rating: 3 | detail

rafa grabiec, 30 may 2012

3 october 1999, sunday ( dzień bez gardy )

pożary zaczynają się leniwie. wychodzą z brzucha małego piekła. wiją się jak węże na pustyni i jak ryby na brzegu wyrywają z siebie skrzela. aż przychodzi żądza. w kajdanach ciszy rozdarte niedopowiedzenia. tatuują ofiary zaraz po wyjściu z windy. wpadamy na siebie bezpowrotnie.

number of comments: 0 | rating: 2 | detail

rafa grabiec, 29 may 2012

1 july 1998, wednesday ( dzień elementarny )

pamiętasz "mendę" apteki? punkty, punkty, punkty. men from nołłer. kurwa, jedziemy. tra, la, la, la. nie ma mnie w tym czymś , nie ma mnie nigdzie. dokumenty - spierdalaj. ryk silników, matka za ladą albo przy kuchni. porno jest czyste. dotykamy ulic. ulice przypominją spadające kalejdosopy. (... więcej)

number of comments: 3 | rating: 6 | detail