27 june 2012
27 june 2012, wednesday ( dzień aktualny vol.1 )
wstać. nie wstać. wstać - nie wstać. wstać - nie. wstać. kiedy już wszyscy wyszli. kiedy już wszyscy sobie poszli. zamknęli drzwi. na klucz mnie zmknęli. słyszę tylko lodówkę. zegar co sekundę słyszę, bezustannie. wstaję. idę. mały krokami idę. do wucetu. idę trzema krokami do umywalki. myję gębę ze snów. przechodzę obok ścian, przyjaciół. myślę o krótkiej masturbacji, myślę ale jakoś beznamiętnie. zapominam. po co psuć sobie głowę głupotami. idę do okna. okno nigdy nie kłamie. jak oczy nigdy nie kłamie. wracam do łóżka. kładę się. nie wstaję.
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz