An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 29 march 2015

Brak snu

Brak snu w układzie nerwowym 
tylko stany niepewne się kołyszą
sen łatwo samotny nie przychodzi 
pomiędzy ciszą a ciszą


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 29 march 2015

Kanty i zaułki

Udowodnione że ziemia jest okrągła
dyskusja martwa o prawdzie i faktach
dlaczego więc potykamy się o kanty
i brak nam wyobraźni o ścieżce naprzód
nieoczekiwanie można cofnąć się w przeświadczeniu
że za rokiem już tylko nowe


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 28 march 2015

Wszelkie wypadki

Na wszelki wypadek sprawdzę czy nie ma cię za drzwiami
i w telefonie ostatnie szorstkie słowa-czy to mój telefon
zerknę za okno czy to dzień-noc jeszcze mnie trzyma
i na kredyt wezmę dużą reklamówkę siły
na wszelki wypadek splunę przez ramię


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 28 march 2015

Martini

Wiesz nawet ten kieliszek zbyteczny
zastrzyki są przecież na chwilę
więc postanawiam udawać nie dla nas
dla siebie w bezpiecznym porcie przycupnę
uwierzę przecież świt jest powtarzalny
a złe są chwile


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 28 march 2015

W zestawie

Ileż barw pomiędzy w tej czerni i bieli
i dźwięków w ciszy choć jej nie rozdzierają
słów smak zapomniany od rana po wieczór
i noc gorzka bo niesłodka jak kiedyś

Ileż barw pomiędzy i oszustw samotności
gdy myślisz że zapuka uśmiech do szarych myśli
dziś jestem a jednak nie ma mnie znowu
samotnym deszczem i wiosną i smutkiem od wschodu

Zgubiony zestaw bezpiecznych urojeń
I barw pomiędzy czernią a bielą
zdolny malarz ma pędzle strapione
i farby skruszone i sztalugi nie swoje


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 26 march 2015

Wybiegając wzrokiem w przyszłość

Ileż to załamań tęsknot niezmierzonych łez i uśmiechów spontanicznych
i w przyszłośc spojrzeń spojrzeń szerokich
zaklętych teraźniejszością w lęki

ileż to pytań zbytecznych dla draki nim samemu się siebie odnajdzie
zbyteczne wstecz kroki zbyteczne przystanki
a czas płynie w przyszłość uparcie


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 13 december 2013

Wędrując na szlakach


Nie martw się miły przecież znowu się spotkamy
ten sam szlak nas poprowadzi na wzgórza i szczyty
pomiędzy połoniny i do kamiennej studni w Wołosatym
która mimo że wyschnięta wciąż się chełpi żurawiem


będą nas witać omszałe drzewa i kamienie cisi świadkowie
piasek wydreptany przez turystów na szlakach
i wiatr który w konarach nagle się zrywa i pani ze sklepu
na rozstajach drogi z nieaktualną mapą przy ladzie


ten sam azymut wyznaczony w mglisty poranek
i wzrok zawieszony w przestrzeni tuż nad horyzontem
przybliży nas sobie choć niedoskonale o innej porze
wspomnieniem i ulotną myślą pod tym samym słońcem


nie martw się miły przecież znów się spotkamy
pod tym samym niebem wędrując ścieżkami
wydreptując te same ziarenka piasku
wspomnieniem wzruszając się na nowo


number of comments: 1 | rating: 9 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 december 2013

SONG O WOLNOŚCI

Nigdy nie mów o wolności jak o zmarłych,
Ona żyje, oni żyją, wciąż uparcie.
Naszych serc nie złamie nic,
Nie odetchniesz choćbyś żył,
Jeśli wolność swą obrócisz w martwy pył.

 Ref. Nie bogactwa, nie złocenia, sława-strawa, pogwałcenia.
Ja odszedłem choćby w dal, ale wolność wiecznie trwa.
Ty zaśpiewaj nad mym grobem o wolności…

 Nie mów nigdy o wolności jak o śmierci,
Ona żyje i nie żyje w niepamięci.
Dzisiaj Luwr wciąż tkwi ten sam,
Tak jak wciąż trwa plac Pigall,
Nigdy nie myśl, że odejdą, tak jak ja.

 O wolności nie myśl skrycie i w sekrecie,
Nie bój się zabarwić życie jej bezkresem.
Bezkres przecież rośnie tam,
Gdzie nie sięga wieży stal,
Mimo wszystko nie myśl nigdy, że odszedłem.

 Bez pardonu, bez polotu, w martwej ciszy,
Leżę w grobie i wciąż wołam, choć nie słyszysz.
Wolność jest tu, chociaż ja,
Leżę w grobie bezkres lat,
Wolność była, jest i będzie, niech tak trwa.

 Dziś pamiętaj o wolności jak o słońcu,
Co rozświetla mroki smutnych tu grobowców.
Przynieś kwiaty, zabierz łzy,
Świat naprawdę nie jest zły,
Otwórz serce, poczuj wolność, idź i żyj.

Dzisiaj Balzak nie ma kawy, ani strawy,
Molier leży, nie wędruje teatralnie.
Pośród grobów kąpiel trwa,
A mi wolność w duszy gra,
Nie odejdę, nie odejdziesz, nigdy sam.

 O wolności wciąż pamiętaj, nie rezygnuj,
Twoja miłość, twoja wierność mą enigmą.
Pere-Lachaise to grobów moc,
Nie zakończy się ten song,
O wolności która żyje. Wieczność trwa…

 Ref. Nie bogactwa, nie złocenia, sława-strawa, pogwałcenia.
Ja odeszłam choćby w dal, ale wolność wiecznie trwa.
Ty zaśpiewaj nad mym grobem o wolności…
 
 
 
 
 
 
*(song wygrał w 6 odsłonie konkursu i został opublikowany w Shitowniku Paryskim)


number of comments: 12 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 22 october 2013

Że znów nas unosi


że znów mnie unosi
zmieniony czas pomiędzy niezmiennym
spojrzenie znienacka pod innym kątem


że znów mnie niesie
w szumie jesiennych liści wiatrem zerwanych
w czerwieni i brązie barw nasyconych


że znów mnie niesie
nasze westchnienie nad nami samymi
i twój głos i mój głos cichy skrępowany


że znów nas niesie
los los los przewrotny los i figlarny
łzy i pojednanie


że znów nas niesie


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 15 october 2013

Odchodzącym z wyboru

Dokąd to zaprowadzisz ścieżki swoich bliskich
gdy nieobecność opłaczą i win przestaną szukać
zarządzając sobie upragniony spokój
nawet najdłuższym listem nie odpędzisz pytań


dlaczego


jesienne liście nasycone w smutne barwy
snu nie przynosi lekki wiatr który ustał
bezkresny żal w nowych drogach bez ciebie
już bliskim na wieki po tobie pustka


tu szepczą tam płaczą za ścianą ktoś niedowierza
i krzyk jest na ustach i cisza co z żalem się miesza
i jesteś wciąż jakby żywy bo nikt nie pojmuje
że to był twój wybór że zbyt mocno czułeś


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 16 february 2013

Umarłam


Tak dawno umarłam
pięć lat temu może dziesięć
ale czy na pewno nie wczoraj
kiedy kwiaty zdawały uśmiechać się jeszcze
a słońce rozlewało się we mnie


kim jestem
zgubionym szelestem radosnych oczu
czy ciepłym policzkiem który już dogasł
twą dłonią bo ty tak nikomu
jak mi umiałeś dotrzymać towarzystwa


bezpieczniej
w mym bunkrze ukrywanych uczuć
zamkniętymi na trzy rygle drzwiami
i nawet nie muszę odchodzić tak naprawdę
wszak nie stwarzam mieć od czego


więc pytam cię Boże
za co mogę siebie samą pokochać


number of comments: 11 | rating: 13 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 15 february 2013

Rozbitek


Miękną spierzchnięte usta pod naporem uczuć
tama niewypowiedzianych żali rozlewa się donikąd
w bezpiecznym domu bez drzwi nie ma powrotów
i twój cień za oknem nie jest dotykający aż nadto


dzisiaj zamiast szukać nowych bram
przetrzyj myślą opuszczoną ścieżkę podróży
lecz w moich oknach wieczorny błysk żarówki
rozbitku to już nie twoja morska latarnia


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 3 february 2013

Płynność

Marzec ponownie zaskoczy nas pełnią
trzeciego miesiąca przed czwartym
za progiem prawie już święta
menu i para nad kuchenką


czas podskakuje już nawet nie biegnie
nie gonię go trwam bezwolnie w pośpiechu
samo przez się ma się rozumieć
i wiosna wnet zacznie kwilić


rozbujnią się trawy w soczystych promieniach
co nagłe pochwycą z utęsknieniem
i wiatr wiatr budzący wierzby do tańca
rozprzestrzeni zapach przebudzenia


słońce znów ożyje w matowych źrenicach
samotności bez wyraźnych granic
od do obcinam ją starannie ciepłą porą roku
a wciąż rośnie rozlewa się wieczorami


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 3 february 2013

Brak snu

Brak snu w układzie nerwowym
tylko stany niepewne się kołyszą
sen łatwo samotny nie przychodzi
pomiędzy ciszą a ciszą


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 16 january 2013

Arytmia


Wieczór
pralka ma dyskotekę
miotła uspokaja oskrzela pod ścianą
kran ostatnimi kroplami żegna się ze zlewem
wesołe historie na wieczór usypiają
przy parującej herbacie


coś przeżuwam
stukam łyżeczką o brzeg szklanki
i mlaskam coraz głośniej
zabijając samotne skurcze serca


na szczęście rano wstaną wróble
z wesołym dzień dobry


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 7 january 2013

O uczuciach powiedziano wiele

O uczuciach powiedziano tak wiele
wiersze zapisano od ziemi do nieba
i z powrotem


płótna zamalowano czerwono i czarno
oleje w sztalugach zamykając
najczęściej na przemian


a moja wiejska łąka bogata w owady
nie wyrosła jeszcze
w czterolistne koniczyny


i dmuchawce mają puste skronie


number of comments: 11 | rating: 11 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 1 january 2013

Cóż takiego

Wrażliwość cóż takiego
pod sercem się kołysze
gdy widzę wiejską drogę
gdy liście budzą ciszę


zruszone lekkim wiatrem
na cześć poranka szepcząc
i kotek pod krużgankiem
do pani swojej biegnąc


czym może być uczucie
do pustych ulic z rana
gdy świt purpurą budzi
a wioska rozespana


odwiedzam czasem miasto
naprędce i z powrotem
znów witam się z zaściankiem
i z mruczącym kotem


czym może być wrażliwość
gdy wiejska dziewka pisze
szkaradnym nieco wierszem
poetom burząc ciszę


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 10 december 2012

Dzień w czarnej todze

I przyszedł dzień przecięty togą nocy
we wzór zaćmienia winiąc planety


przyczyną modna niezwyczajność
i kocham na wagę produktu


zegar stanął czas za dnia oszukując
tylko wieczność trwa wspomnieniami


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 10 december 2012

Noc w białej halce

Noc przecięta mrozem w białej halce się kołysze
na firankach twoich oczu coś jest wspominając

właśnie teraz gdy dzień zbyt późny kończę
w bladym uśmiechu księżyca mówiąc dobranoc 

powtarzasz że wciąż od nowa mnie kochasz
i mróz rozpraszasz ciepłym oddechem


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 6 december 2012

ul. Św. Mikołaja

Zacienionym kamienicom
naprzeciw w pozdrowieniach okien
latarenka świeci ciepło

Już dzieci pod kołdrami
śnią o panu w saniach
i prezentach wyczekiwanych

W zimnej bramie podwórza
dla bezdomnego nie zapomnij
o ciepłej szklance mleka


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 november 2012

Cykliczność obłędu


Popadam w cykliczny obłęd
pomiędzy wiosną a zimą
zegarów wskazówki cofając


wciąż jesteśmy pomiędzy


zamgloną nić wspomnień zdmuchnąć
a czas linearny odzyskać
stoicki spokój od do


być może jutro nadejdzie
do życia


number of comments: 8 | rating: 11 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 november 2012

ul. Samotna

Szukam ciebie
w spojrzeniach obcych ludzi
w gestach niecierpliwych przechodniów
w uściskach par na przystankach


kaleczę myśl o stłuczone pragnienia


pozbieraj


number of comments: 18 | rating: 15 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 8 october 2012

W zegarach mieszkają kukułki

W zegarach mieszkają kukułki
na co dzień zdarzenia zliczając
wskazówek miarowy ruch krótki
i wczoraj odchodzi w niepamięć


sekundy zaklęte w godzinach
gdy sen wczesnym rankiem niepewny
minuty co smutki ukradną
godziny wyblakłe zbyt wcześnie


w zegarach mieszkają kukułki
szczęśliwych chwil srebro licząc
zwątpienia spróchniałe w dzień długi
z kukaniem ci szczęście przemycą


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 6 october 2012

Nie szukaj muzyków

w jesiennym wietrze ukołyszemy myśli zwodzone 
pożegnamy wzrokiem purpurowe liście
tylko nie mów że przed nami zima
niech grają letnie parabole uczuć


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 3 october 2012

Wiatr, woda i my

Budzimy poranek uśmiechem
do siebie uparcie wracając
ach mewy szybują nad niebem
przy wodzie w bezruchu czekają

na twój kajak i moją tratwę
w odpływach fal pogubione
jesienny wiatr dmie w różne miejsca
by zbliżyć nas w tę samą stronę

w Popradzie wód upłynie sporo
zimowe zaspy lato ociepli
powrócimy na wspólne plaże
stanowczym czasem nietknięci


number of comments: 10 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 july 2012

Szary miszmasz

W niezgrabnych dłoniach projekcje przeszłości
w odstępach tętna stracona rzeczywistość
to proste nie być samemu


w bezczasie bezpieczny szary miszmasz
kiełkostan marzeń zakopany realnością
nie będzie ryzyka


najlepiej w kaszmirowych puzderkach
zamknąć oddech na jutro


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 july 2012

Istota

Krystalizuje się i dotyka bezpośrednio
w śpiących ścianach budynków
pojedynczej narzucie codzienności


w dopełnieniach dnia i sukcesach
nocna cisza jedynego oddechu
istota samotności


number of comments: 5 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 2 july 2012

Tęsknota parasola

I znów dzień przychodzi tobie całkiem smutny
w szarościach i słocie zmoczony  stopiony
ja kolorowe  rozkładam znów ramiona
nad tobą nad tobą rozochocony


być może to trudna dla innych jest sprawa
z zziębniętymi dłońmi i głową bez nieba
przetaczać się w słocie w kałużach w szarości
wszak mówisz że trzeba że trzeba tak trzeba


a dla mnie ten dzień jest  radosny szczęśliwy
choć promień słoneczny mnie wcale nie tuli
weselę się barwą tęczową pod chmurą
weselę się w dzień wszak dla ciebie ponury


ramiona na wietrze falują barwami
ty trzymasz kurczowo parasola przystań
ach słoty te słoty już będą za nami
odłożysz mnie znowu podcinając skrzydła


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 28 june 2012

Czy można się winić


Za niemoc płynącą w pamięci strugą żalu
za szansę jedyną lecz poza mym zasięgiem
zapewne i ty o dniu jutrzejszym nie wiesz i
o kochaniu bezpiecznym nie myślisz bezpieczniej


przestępcy mają uśmiech z raju usta jutra
w przeddzień ofiarnością i w potędze życzliwi
odchylasz  kotary dnia nocą zaciśnięte
kurz zgubionych godzin zdmuchasz a on żywszy


płynącą w strugach żalu niemoc ściśle tulę
bujany fotel trzeszczy w rytm winylu płyty
jarzębin suchy koral straszy przyszłe lato
w torebkach starych panien zdjęcia siostrzenicy


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 25 june 2012

Spotkaniom naprzeciw

O ile jeszcze szukam poranków we wschodach
nad brzegami stawów zatrzymując oczy
w sitowiu co bawi ważki i pająki
na co dzień


o ile w nocy szukam sensu co za dnia
zebrał polot karczemnych przedsięwzięć
litości i złości co klnie po cichu
bezpieczniej


o ile jeszcze w polach pod wsią dudni życie
a trud z tygodnia w święto jest nagrodą
o tyle mogę odetchnąć od was
poezji przygodą


zamykam kalendarz wypełniony śmiechem
zakładką szczęść i niepowodzeń przełożony
odkładam między najmilsze liryki
tak wolę


zarzucam na ramię plecak doświadczeń
w sandałach na rzepę wygodnie zapiętych
wyruszam naprzeciw kolejnym spotkaniom
dla siebie


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 23 june 2012

Krawędzią nut

Cymbałkiem lub fletem
uszy zagniatasz
w sterylnych pięcioliniach
katusze z przedwczoraj

a po cóż gdy jutro
nas zbrata
w jutrzence i świcie
symfonia


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 24 may 2012

I nic się nie stanie

powiedziałeś że nie kochasz
a ja nie wiem jak miałam wtedy na imię
ulotniła się w dwóch słowach
pewność na wspólną jesień

bądź zdrów kochany


number of comments: 12 | rating: 7 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 23 may 2012

Bez sensu seria o Wacku II

Dziobałem w głowie stek bzdur z pracy wziętych
bo taki już urok wątpliwy przedstawiam
lubię się skubać i dziubać robotą
w nocy szefowi wszystko nadrabiam


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 23 may 2012

Bez sensu seria o Wacku

O przepraszam nie jadam chudego
co czmycha na sam szelest trawy
lecz za to lecz za to kolego
poluję na większe i cięższe okazy

dziś zjadłem befsztyk surowo krwisty
zgrzyt w moich zębach przepłynął żywo
jestem spod znaku hard fetyszysty
na imię mi Wacek bardzo mi miło


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 17 may 2012

PRL-owskie

przykra to sprawa w demokratycznym świecie
gdzie wszystko zbyt dostępne mąci rozum w głowie
tylko ty trzymasz świat na wodzy
na miłość wydając mi kartki PRL-owe

i kombinuję w zbyt długiej kolejce


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 17 may 2012

3/4 zdania

Nic tak nie uderza
jak niezamierzenie
wyważone cokolwiek
dosadnym stwierdzeniem


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 17 may 2012

Zgarbione tchnienie

Jeszcze odgaduję dzień jutrzejszy
zapisany w wczoraj zgarbionym tchnieniem
mówiłeś że nic nie pokona
mnie nie pokona i ciebie


jeszcze piszę wiersze na kolanie
w pośpiechu gubiąc rytm i sylaby
nie są wcale te same
zgubione litery nad ranem


jeszcze odgaduję dzień jutrzejszy
w wczorajszym wersie ciut stromym
smutno śmieją się słowa
grafitem mroku zgarbionym


jeszcze piszę choć nie wiem
gdzie jest początek i gdzie koniec
wiersze splątane bez ciebie
woalem mgły uśpione


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 17 may 2012

Tamtego lata

Kochanie jak prędko mijały godziny  
kiedyśmy we dwoje spacerem olśnieni  
smakowali skórą to przepyszne słońce  
wśród konarów dębów soczystej zieleni  


mkną barwne motyle etiudami uczuć  
co w kielichach kwiatów znajdując zapachy  
tak blisko nam do nas i już tak daleko  
do tanga spacerów pomiędzy drzewami  


śpiewały nam ptaki chowając się w drzewach  
ramiona stokrotek tańczyły z trawami  
skrywałam zalotnie przed tobą swe oczy  
choć ciągle byliśmy dla siebie ci sami  


przechadzam się dzisiaj dębową aleją  
w poświacie księżyca jest szarzej inaczej  
czy może tu drzemie w tych zachodach słońca  
najdroższa twa dusza samotna jak ja dziś


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 17 may 2012

Szczęśliwie zakochani

Nie liczyli dni miodowych
na rozstajach spotykając
a w deszczowych dniach odmokli
miłościwe pieśni wabiąc


w powijakach ucieśnieni
zasklepieni siłą ramion
i w negliżu ust splątani
w bramach raju zasypiając


pod drzewami w kwieciu łąki
pod chmurami płynąc niebem
zapomniali w swoich dłoniach
wciąż na nowo znając siebie


number of comments: 9 | rating: 7 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 14 may 2012

W popłochu

I już cię nie ma bo tak wolałeś
lub nawet śmiesz twierdzić że to jej przyczyna
w zamęcie odwagi i w trwodze zgłupiałeś
i już niczego jak jest tak i nie ma

a jednak jest wszystko gdyby patrzeć z boku
z popiołów wciąż iskry wirują oddechem
w noc z nocy uciekasz w popłochu
jakbyś nie był tym którym jesteś człowiekiem


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 12 may 2012

Przy barze

Usiadłam przy barze najdroższy przyjacielu
zapach półwytrawnego wina nie całkiem szlachetny
mąci nasze-moje wspomnienia w papierosowych smugach
bez żalu

 
Wysoki księżyc obcokrajowiec wita witryną w pełni
rozumiejąc wyobcowanie dalekich ciał niebieskich
i błyszczy mrucząc okiem kojącej wnikliwości
z poświatą

 
Życzę nam abyśmy mogli wypisać przyjacielu
zapach spokoju skrywany zapomnieniem
pasją poezją kreślić marzenia w księżycu
winem we dwoje

 
lecz teraz wypiję sama


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 8 may 2012

Myśli na wietrze

Źdźbła zielone kołyszą na wietrze
zastygłych myśli splątane powoje
i jeszcze
skowronka co śpiewał za dwoje

Dmuchawca spadochron do góry
na przekór poleciał wprost do nieba
a po cóż
biedronce od niego obietnica chleba

Niezmiennie czas  zmienny czaruje słońce
wrzecionem promieni wieczór zaplata
czy jeszcze
w promieniach odnajdziesz szczęście
w ździebełku istotę świata


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 8 may 2012

Za mało czasu

Za mało czasu na bycie ze sobą
sam na sam skuteczne poznanie
refleksję co w ciszy przychodzi
na konsensusu witanie

 
Zbyt szybko płyną dni lata
sus z poniedziałku na weekend
a po cóż w pośpiechu zatracam
melodię i oddech i życie

 
To życie jest właśnie inni powiedzą
grafik szkicuje odpowiedzialność
więc biegnę porywiście ze świtem
wieczorem dać stopom odsapnąć

 
Wykrawam ze snu chwilę w nocy
aczkolwiek za dnia nijak się nie da
zwolnione tempo i oddech
dla kilku słów po przebiegach


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 19 april 2012

Półmost

Buduję półmosty
z desek dla tonących
my płyniemy z nurtem
bez punktu zaczepienia

mówisz że czas ominął
nas bezpowrotnie
mój półmost i twój
w dwóch brzegach

rzek o przeciwnych kierunkach


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 4 april 2012

Wiedza to nie wszystko


To ja zwykły człowiek
mistrz w układaniu pasjansów wyobrażeń
królowa szydełkowania oczek w misterne mozaiki
malarka bezbarwnych witraży
niewolnik okresowo wewnętrznego pustostanu
zewnętrzny dezerter humorzastych nawałnic
śmiertelnik bez ran wojennych i orderów
dla ciebie mogę być kimś z małym IQ
substytutem poety lub grafomanem

 
ale noszę przy sobie oświadczenie woli
i tobie może się przydać część mnie
 

kochaj bliźniego swego


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 2 april 2012

Prrr

Nie szukaj w ostatnim słowie
trwałego konsensusu
chociaż wcześniej było dalej
dalej stało się zbyt wcześnie

tylko krowy nie zmieniają zdania


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 1 april 2012

Czas ucieka

Spaceruje brzegiem łąki
huśta się krawędzią chmury
zamieszkuje skrawek lata
zimą myśli obsypuje
 
biegnie cicho babim latem
psotnie zbiera czterolistne
koniczyny z międzykwiatów
zapachami wiosny kwitnie
 
moczy stopy w falach morza
trąca muszle małym palcem
wzrok zawiesza na zachodach
czas z którym się szarpię


number of comments: 7 | rating: 13 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 1 april 2012

Kwiaty na poddaszu

W zaschniętym bukiecie pod strzechą dachu
mieszkają wspomnienia kurzem oprószone
związane rzemykiem lnianego powrozka
wyblakłe różyczki uschnięte powoje

to nic że już starość zamgliła wspomnienia
a miłość w płateczkach kolorem wyblakła
do góry nogami łodygi i pąki
w nich radość i wieczność znów wzdycha uparta

pamiętasz mój miły hortensje od ciotki
i maki czerwone do suszu niezdatne
gemfreny wstydem różowo zabarwione
gdy żeśmy wielbili się lipcem uparcie

smutno okiem zerka miesiącznica na mnie
zbielałym owocem ciepłych letnich czasów
pamiętasz okular zerwany na czerwiec
jakże było słodko bez zbędnych wyrazów

powłóczę na strychu starymi nogami
plecy zgarbione sięgać nie pozwalają
podnoszę ku kwiatom me oczy zmęczone
by wspomnieć raz jeszcze jak było nam w maju

dzisiaj zerkasz na mnie spod innego nieba
ja cię upatruję w łąkach tu na dole
gdzie żółto w polach rosną nieśmiertelniki
i w suszonych kwiatach zbieranych we dwoje


number of comments: 10 | rating: 13 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 6 february 2012

Pstryk

Kadry codzienności
klatka za klatką
pstryk pstryk miesiąc

Mija chłodno-ciepłe lato
zawilce zwiędły
tak dawno

Jesień wita zimową
panią śniegu i mrozu
barwami

W kadrze zatrzymuję
urok dnia pstryk pstryk
rok za nami

Ogrzeję albumem
w złotych ramach skóry
ostatni dzień

Z tobą ponurym
bez życia pstryk pstryk
umarło odszedłeś


number of comments: 10 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 february 2012

Dziwna starość

Szarość starą która przybyła zbyt wcześnie
w elastycznej niedoskonałości gonię krzywą myśl
przepowiednie malują braki włosom farbowanym
cień śpiącej miłości w niczyich dłoniach drży

I dziękuję za tę samotność już wiem kim jestem
umówiona ze sobą że tak wszystko rozumiem
po latach śpię spokojniej obleczona w kokon świata
od którego egoistycznie hen pragnęłam uciec

Tylko myśli krzywe tropię zmęczonym ciałem
jemu jesień i zima losem przewrotnym wciąż gra
wiem w tamtym czasie mnie nie kochałeś
dziś na miłość moje serce za dużo ma lat


number of comments: 12 | rating: 8 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 5 february 2012

Okrągły świat

Dzwonią psy metalowym nieszczęściem
wyją śmiechy zapomniałe jak śmiać
w deskach budy jest trochę bezpieczniej
przed nią tylko okrągły świat

Lecą wrony niebem szerokim
swoją radość krakają kra kra
nieszczęśliwe mam cztery łapy
smutno sobie łańcuchem gram


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 2 february 2012

Piękni i przystojne

Dziwna rzecz nastała 
w krajach rozwiniętych
gdzie kobieta męska
a chłop całkiem piękny


number of comments: 5 | rating: 11 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 1 february 2012

Zbyt długo

Ukradnij mnie miły dniom samotnym
smutnym wieczorom uprowadź mnie
pustka pląsa z każdego kąta
cisza ścianami i dachem się gnie
 
Z ust spierzchniętych
zabierz  smak niczego
zbyt długo jestem ze sobą


number of comments: 10 | rating: 11 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 30 january 2012

Zabiłam cię



     Zabiłam cię już cztery razy
stalówką pióra trzaśniętym zeszytem
o kant sprawy
 
Odrzuciłam wszystkie natarczywe
połączenia telefoniczne niewykonane
od ciebie
 
Może dziesięć razy za dużo
powiedziałam zupełnie bez sensu
że nieważne
 
Wystarczy fantazyjnych mściwości
wystarczy że przestałeś już
dla mnie istnieć
 
Nic za nic


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 30 january 2012

Przeminie z wiatrem

Przedwczesne zmierzchy
zbyteczne poranki
czas płata z pogodą figle

zaspane od dawna
stareńkie krużganki
budzące je okiennice

i barwa bezbarwna
gdy świt wita ściany
czas jednak nie czeka

maciejka tulipan
i byczka nostalgia
już nie ta dla tego człowieka

ścielę świat do snu
odwlekam pobudkę
wiosna staje się w zimie

krużganki nie twoje
okiennice moje
ostygły błędnym zachwytem


06.01.2012r. 


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 30 january 2012

Pod niebem

Płyną wolniutko kłębiaste chmury
miękkie puchowe połacie waty
ponad doliną ponad łąkami
suną leniwie kręgliste kształty

całują cieniem z gracją odbitym
zieloną ziemię z trawy włosami
lepią fantazję dziecka z doliny
czary rzucają młodej malarce

niebo błękitną taflą jeziora
pewnym spokojem ciszę zatacza
lipy pachnące chronią od słońca
wiatr śpiewa prosto o prostych sprawach

pachną połacie łąki kwiecistej
tańczy bławatek pod cieniem z góry
nicią słoneczną zaskrzy wyraźniej
tylko przepłyną leniwe chmury


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 24 january 2012

Wyrwana przestrzeń

Spotykasz ją w wyrwanej przestrzeni
poza wszelką jawą w dziurze czasu
rzeczywistości uciekając bezwiednie
wskazówkom dokładnych zegarów

a mówisz że pora płynie szybko
choć zbyteczne ci wszelkie miary
gdy uparcie się w nią wpatrujesz
porwany w największe wszechświaty

wróbel mieni ci się kanarkiem
jakby niósł śpiew sonat wysokich
biel zimy skrzy zielenią wiosny
duszne tropiki odmieniają słoty

cofasz się dwa kroki w tył zanim
jeden zrobisz niepewnie do przodu
jeszcze bezczas mamisz i chwalisz
na wspomnienie tamtego roku


17.01.2012 r.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 22 january 2012

Teraz to teraz?

Jesteś już mój
chociaż nie wiesz
wiesz
że chcesz mimo wszystko

bo potem to niewiedza
bo przeszłośc to nie tylko
teraz to teraz
trwaj

jestem już twoja
chociaż nie wiem
wiem
że chcę mimo wszystko

bo przedtem to za dużo
bo przyszłośc to nie tylko
jutro to jutro
trwam


number of comments: 7 | rating: 7 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 22 january 2012

Przedwiośnie

Pojaśniały słońcem diamentowe oczka
misternych płateczków zmrożone koronki
w promieniach wiosennych żarzące się w rozpacz
ostatecznym blaskiem zimowej świetności

 
posmutniałe sople płaczą końcem ramion
amplitudą wahań smakują już bruki
jeszcze wyżyn dachów kurczowo trzymając
przeźroczystym ciałem smukło ciężko kruchym

 
nadchodzą roztopy zwiastujące wiosnę
wyszarpią pogodę dla cebulek kwiatów
już wkrótce zakwitną po zimie rabaty
ozdobne krokusy otulone trawą


number of comments: 8 | rating: 1 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 22 january 2012

Zaklęcie

A żeby cię tak trafiło śliwką w oko
tudzież ptasim z lotu ptaka
wiadomo
albo psim zwyczajnie w trawniku
i żeby zabrakło ci benzyny w lesie

tak jak mnie
gdy nie było do kogo zadzwonić


number of comments: 9 | rating: 4 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 21 january 2012

Nie motyla noga

Gipsowej nodze
nic już na drodze
nie stanie.

Ku wielkiej trwodze,
trzymam swe wodze
pod pachami.

Morał to taki
dla was dzieciaki.
Osz kurde!

Pora obcasy
wyrzucic w lasy,
bo łupniesz.


number of comments: 12 | rating: 7 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 21 january 2012

Mróz we wsi

Dyszą dachy, trzeszczą strzechy,
dmie zadyma w kątach włości.

Zabielały bielą śniegi,
zazgrzytały szczyptą mroźną.

Horyzontem huczą zmierzchy.
Niesie dymów mroźna zima,

smugi szaro-blado-bure
z dachów mroźnych ich kominów.

Zaśniedziały szronem drzewa.
Czapy śniegu siedzą ciężko

na konarach starych dębów,
na zmrożonych korach  świerków.


number of comments: 11 | rating: 11 | detail

An-Ka Photosite

An-Ka Photosite, 21 january 2012

Tajemnice strychu

W masywnych księgach ukrywam trwale
zbutwiałych wspomnień zakładki twoje
stokrotki  wrzosy liście zebrane
w ciepłej jesieni i ciepłej wiośnie

 
w potężnie ciężkich skórzanych ramach
zamykam przeszłych czasów istnienia
smaki historii niedokończonych
zebranych symbolach i amuletach

 
już nie zaglądam między stronice
ani najpóźniej ani najprędzej
przynieść magii miłości nie chciały
suszone liście wrzosy pamiętne

 
zszarzały kurzem barwne obrazy
pożółkły czasem dawne historie
mieszkają strychem dawne wyrazy
wesoło smutnych wspomnień o tobie


number of comments: 19 | rating: 9 | detail


10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1