Anna Maria Magdalena, 9 march 2020
Dzień taki jak ten
wspominam garścią liter
schowane na czarną godzinę
łapczywie wchłaniam ich treść
czkawką mi idą z zachłanności
kiedy nie nadążam czytać
do bólu do łez
do euforycznej eksplozji
dopiero gdy dotrwam do końca
czuję że żyje
czuję że serce mocniej bije.
Anna Maria Magdalena, 6 march 2020
Ciemno
nie noc ale już nie dzień
cicho
nie głucho ale nie głośno
jest gdzieś pomiędzy
zawieszona tu życie tam śmierć
jeszcze czuć oddech płytki
próbuje krzyczeć, nie słychać...
sen pukać zaczyna do zmęczonych oczu
powieki walczą z nim, nie widać
myśli układają się w całość
żyje!
dla czego..
nie słychać?
nie widać?
nie czuć?
przecież oddycham a oni już kwiaty kładą
pieśni żałobne układają
dla kogo?
dla mnie?
Anna Maria Magdalena, 5 march 2020
Nosi adrenalina
myśli
słowa
aż boli głowa
gotują się w środku
wyrwać próbują
resztki zdrowego rozsądku
te jęki i lęki
drapią w gardle
czekam kiedy eksplozja
widzę
choć nie chce
i nie wiem czy nie oślepnę
czysto szklane oczy
twarde skaliste serce
trzyma duszę w rydzach
myślę i czuję choć nie chcę...
Anna Maria Magdalena, 5 march 2020
Wodzi za nos
leniwie otwiera uśpione życia
wiją się jak węże w ukropie
pachnieć jeszcze za wcześnie
gdyby tak puściła wodze fantazji
pozwoliła rozwinąć skrzydła
może snem niespokojnym spała
teraz odsypia...
Anna Maria Magdalena, 3 march 2020
Nie umiem sobie wyobrazić
ile tu moich liter pozlepianych w kolebki
myśli co z głowy raz po raz wypływały
czasem w nich tonę nawt gdy suchość w gardle
na jednym oddechu pisze bezmyślnie.
To moje sekundy mijającego życia
to moje minuty płynących łez
to moje godziny bezsennych nocy
to moje miesiące cierpienia i miłości
to moje lata pogoni za idealnie poukładanymi literami.
Nie umiem sobie wyobrazić życia bez liter
śmiechu do łez aż bolą policzki gdy dostrzegam swoją niedojrzałość
Anna Maria Magdalena, 2 march 2020
Zgrzeszyłam dziś
myślę sobie, że przecież nie muszę być tu i teraz
i dlaczego mam myśleć za Ciebie
Ty nie Ja
Ja nie Ty
Myślę więc zamknę te skrzypiące drzwi tego świata
dlaczego by nie?
Kusi...
Ach kusi ta cisza i spokój
szeleszczą tylko Moje pragnienia
czekoladki i kieliszek wiekowego wina
bo ze mnie już nie taka młoda dziewczyna...
Anna Maria Magdalena, 14 february 2020
Z dnia na dzień
bez upszedzenia,
że to ostatnia rozmowa
o wszystkim i o niczym
nie ma już śmiechu
z kiczowatego kawału.
Z dnia na dzień
światło radości zgasło
oczy wypala ból
gardło zdarte do krwi
w sercu jak by pusto
dusza się wyrywa za Tobą.
Śniłam dziś o Tobie Tato
Byleś przy mnie
rozmowy niczym lawiny leciały...
O wszystkim i o niczym
aż oczy się ŚMIAŁY.
Śniłam dziś o Tobie Tato
może nie byłeś ideałem, lecz...
gdy potrzebowałam Ojca byłeś min
gdy potrzebowałam przyjaciela byłeś nim
teraz zostaje sama i sen o Tobie.
Anna Maria Magdalena, 13 february 2020
Wpatrzony
w odbicie swoich wielu twarzy
raz po raz odwraca głowę
czego szukasz?
Swojej lepszej połowy!
Anna Maria Magdalena, 13 february 2020
Wyrywają się
Z myśli pozornie prostych
poplątane słowa i frazy
bać się czy też nie?
Widzę gdzieś daleko
tam nie sięga moja ręka
Widzę lustra czystej wody
odbicia żyją swoim rytmem
Widzę Ciebie, jesteś blisko
oddech skupiasz nad modlitwą.
Nie dla mnie modły naiwne
Nie dla mnie Ty!
Anna Maria Magdalena, 13 february 2020
Dni
Tygodnie
Miesiące
Lata
Bez odwracania wzroku
bezmyślnie przed siebie
brnę we własnym blocie
Bolą powroty
biedna dusza rozbita
bramy piekieł ukradły jej żar
Balansując gdzieś pomiędzy
biją się myśli dawniej odrzucone
bije bardziej mocniej serce wyciągnięte z szuflady
Więc jestem przyjmuje ten ból który do mnie należy
Więc płoną myśli i słowa by serce mogło bić odnowa.
Anna Maria Magdalena, 27 january 2017
W innych epokach
matki dzieci chowały
nie było dostatku
bieda czasem pukała
do drzwi zabitych dechami.
Nowa era
pędzi niezłomna
smartfony i tablety
rządzą bez opamiętania
nie może zabraknąć internetu.
Krzyk
zgrzytanie zębów
ból jak by kończył się świat
zerwano połączenie jesteś offline
pękła ostatnia nić porozumienia.
Anna Maria Magdalena, 24 january 2017
Wracam
ciepło i zimno
na sercu obolałym
kiedy nie było liter
ja tam gdzieś daleko
zalana łzami trwogi życia
kruche i popękane dygoczą
z tęsknoty do ciepła pięknie poukładanych
liter.
Anna Maria Magdalena, 12 july 2014
niosę już kilka
zaciśnięte w ustach
żal
łzy
potępienie
nie myśl że
jestem jak dawniej
w tłumie samotna
moczę nogi w kałużach
potępionych dusz...
Anna Maria Magdalena, 25 may 2014
sama z tym szczęściem
wśród mebli płaczę
niema z kim się podzielić
noc zbyt milcząca
Anna Maria Magdalena, 28 december 2013
śniłam o polanach
w kwiatach zatopionych
na zielonej trawie
klękam
ku niebu myśli skłaniam
do słońca i ziemi moje modlitwy
nie pozwólcie ludziom zniszczyć tej doliny
Anna Maria Magdalena, 18 december 2013
brakuje czasu
na życie
czytam stare pamiętniki
wspomnień z dzieciństwa
nikt nie odbierze
Anna Maria Magdalena, 17 december 2013
łzy
złudne nadzieje
pokładam w twoje rozdygotane ręce
serce
na jawie sny
pokładam w twoje rozdygotane ręce
ciało
stęsknioną dusze
pokładam w twoje rozdygotane ręce
Anna Maria Magdalena, 26 november 2013
czym są
kiedy na sinych kolanach
podpieram świat
czym są
kiedy brakuje sił
zawalił się domek z kart
Anna Maria Magdalena, 25 october 2013
maszeruj
równo i rytmicznie
kiedy z nieba grzmoty
nie chowaj głowy w piasek
możesz trafić na minę
bum........
Anna Maria Magdalena, 23 october 2013
strach
po latach pieluchy?
nie dam rady
szczęście
chłopiec czy dziewczynka?
to wielka miłość
płacz
dla czego ja?
zaciskam zęby i idę dalej
sama...
Anna Maria Magdalena, 23 october 2013
Lubię kiedy głaszczesz
przemokniętą od łez buzię
lewą ręką pomiędzy dwie góry
płacz już nieważny
jesteś
i ja wracam.
Anna Maria Magdalena, 24 july 2013
spadając
rozpaliła pół nieba
rozjaśniła ciemność blaskiem
w sukni złotem wyszywanej
ostatnim tańcem zeszła na ziemię
uśmiecham się
jedno życzenie wrzucam do kieszeni w podszewce ukrytej
nie dla każdego dostrzegalne ukryte wysoko piękno
Anna Maria Magdalena, 12 july 2013
Gościem twoim
tylko w nocy
dniem, cieniem
wołaniem- pomocy
wiatrem w duszne noce
kroplą wody w suszy
dla ciebie idę drogą ciernistą, na wybojach potykam się, ażeby podnosząc głową zerkać w źrenice osadzone na twojej okrągłej twarzy.
Anna Maria Magdalena, 28 june 2013
pięć groszy
wypadło mimowolnie
z zaciśniętych od gromów warg
zawaliło ukochany dom
Anna Maria Magdalena, 18 may 2013
krzyczysz
mdli mnie od słów bez pokory
milczę
refluks odbiera mi siłę
kochasz
przytulona znów zasypiam
całujesz
jak dawniej zimne dłonie
Anna Maria Magdalena, 15 may 2013
zakręciła rzęsą
łezka kryształowa
kiedy we śnie
kładłeś słowa
na poduszce z pierza
anioła
Anna Maria Magdalena, 23 april 2013
Nie patrz!
wyczytaj brajlem
ust moich wołania
gdzie ty i ja na starym prześcieradle
kocham kiedy myśli łączą sny.
Anna Maria Magdalena, 9 april 2013
Gdzie ty
wariujesz
wiruje ponad sobą duszę porzuca na polu poschłym od zimna
zamazane barwy ukochanej czerwieni- powiędłej zieleni
gdzie ty
wariujesz
szukam zatroskana trudem
oczy nie widzą a sercu żal
wydarte ostanie kartki z kalendarzy płoną jak ja
wiosną!
Anna Maria Magdalena, 21 march 2013
siłą
strachem
sercem
ciałem
kiedy mnie nie ma
już nie oddycham
niewidzialna jak twój Anioł Stróż
cieniem i mgłą
łzy za ciebie poukładam w żart
Anna Maria Magdalena, 20 march 2013
w blasku
tchnięta cieniem
spadam cicho
cichuteńko...
szepty trzymają zziębniętą dłoń
przebudzenie ku słońcu
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
21 may 2024
The TrialSatish Verma
20 may 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma