bosski_diabel | |
PROFILE About me Friends (34) Poetry (171) Prose (20) Photography (18) Diary (2) |
bosski_diabel, 22 july 2012
Mówisz, podobno zawsze jest nadzieja. Liczę więc ziarenka piasku ale nie wiem jestem wolny, czy tylko samotny?
Wiesz, tak trudno uwierzyć, że wspólna przestrzeń może tak łatwo
załamać się i rozproszyć, że blizny zszywa się byle słowem,
tak szybko przeszczepiając gest,dotyk i (... więcej)
bosski_diabel, 31 july 2012
Czas, południe na południu. Miejsce Bar Mleczny Pod Spieczonym Krokietem.
Czekamy na naleśniki popijając skwaśniałym kefirem z kefirka. Dialogujemy oczami.
nie patrz tak na mnie...
Nie! Kurwa, nie jestem pijany, ani naćpany. Wiesz co ci powiem. Ja, ja jestem artystą, stwórcą słowa lecz (... więcej)
bosski_diabel, 29 july 2012
daleka noc
już nie pamiętam kiedy tamta
przelała się przez palce gdy przykryciem był
dziurawy księżyc bez kapelusza
chciałoby się wrócić tylko szlabany opadły
jak ręce gdy brakuje chleba
chciałoby się wydrapać spod powiek sen
tylko wytropić go nie można
naświetlona (... więcej)
bosski_diabel, 16 july 2011
Mamy
tutaj książkowe rojenia, mamy tutaj serce
rozjątrzone teorią;
widocznie tu jest zdecydowanie
się na pierwszy krok, ale
zdecydowanie się
osobliwego autoramentu: człowiek się
zdecydował,
ale tak jakby runął z wysokiej góry,
jakby
spadł z dzwonnicy: poszedł
popełnić zbrodnię, (... więcej)
bosski_diabel, 16 july 2012
Mamy tutaj książkowe rojenia, mamy tutaj serce
rozjątrzone teorią; widocznie tu jest zdecydowanie
się na pierwszy krok, ale zdecydowanie się
osobliwego autoramentu: człowiek się zdecydował,
ale tak jakby runął z wysokiej góry,
jakby spadł z dzwonnicy: poszedł
popełnić zbrodnię, (... więcej)
bosski_diabel, 28 july 2012
Biel blaknie od modlitw, lecz wystarczy wejść
i obmyć przyczyny by zasnąć w spokoju na wznak.
Niedopowiedzeniem zamkniętym między wschodem a zachodem,
przeżuwamy treść. Zanurzając dłonie w fikcję wyobrażeń, pod ciężarem nieba, nie bacząc na miejscowe i przelotne znieczulenia, (... więcej)
bosski_diabel, 6 august 2012
Nocą lepiej słyszę i widzę punkty w przestrzeni,
gdzie niebo styka się z ziemią, tam ciepły oddech
jedyne miejsce aby wybudować świątynię.
Czwarta nad ranem wszystko jest złamane, żadnej pewności,
czy jasno jest zbyt ciemne i odwrotnie. W kuźniach kują losy,
by potem wgrać (... więcej)
bosski_diabel, 9 august 2012
kiedy żagiel mej duszy
trzepotał na wietrze
Ty chwytałeś go w dłoń
i mówiłeś "przeczekaj"
a kiedy serce moje
pulsowało uparcie
Ty chwytałeś je w dłoń
i mówiłeś "nie zwlekaj"
gdy żebrak wyciągał
swą drżącą dłoń
Ty chwytałeś je w dwie
i mówiłeś (... więcej)
bosski_diabel, 24 july 2012
Nadmierny strach przed śmiercią
powoduje nadmierny strach przed życiem.
/Ken Wilber/
A kiedy Ono obróci się tyłem do światła, zobaczysz mnie w bladej poświacie,
szczuplejszym o czułość, będziesz mi winna już tylko dotyk przed podróżą.
Czuję się tu dziwnie pomimo braku (... więcej)
bosski_diabel, 11 august 2012
„Takaś mała, a łzy takie ogromne
takie ciężkie, że aż głowa się chyli
opadają te łzy twoje w dół pionem
tak najprościej ku głębokim dnom chwili
takaś mała , a łzy takie ogromne
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
stoisz mi w oczach jak łzy
(... więcej)
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik