1 november 2018
Czas na wypominki
Nadszedł czas na wypominki,
gdy cofnęliśmy zegary.
Czas na spotkanie rodzinki
i na renowację starych...
Po słodyczach, pieniądz teraz
musi brzęknąć lub szeleścić.
Jeden wrzuca - drugi zbiera,
tyle, ile puszka zmieści.
Urna już swoje zmieściła,
a wyboru Bóg dokonał.
Obliczenia - żył, lub żyła...
Zamyślony tłum dokoła.
Egzorcyści, celebryci,
kabaliści i normalni -
każdy wierzy, że zachwyci
pamiętaniem tych, co zmarli.
Gdy ożywia... gdy zapala,
gdy jesienny kwiat przynosi,
dobrym duchom wyjść pozwala.
Mój kochany... o co prosisz?
Tyś się tego nie spodziewał...
a sam popatrz, co dziś mamy?
Nikt nadziei nie pogrzebał,
a tłum gęstnieje u bramy.
Wszystkich Świętych wysławiamy -
dobroczyńców, męczenników,
nowe pomniki stawiamy,
a nie wszyscy chcą pomników.
Ty masz swój... i na mnie czekaj!
Dzień przepiękny i słoneczny...
Zostań z Bogiem... czas ucieka.
Po stuleciach czeka wieczny.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek