24 july 2018
Na łóżkach wodnych spa...
Kto spał na pięciu wodnych łóżkach,
zmieniając poty na suchoty,
nie myśli rankiem o pogróżkach.
Słoneczko podsuwa głupoty.
Dziewczyny wolą Trzaskowskiego
i patrzeć w oczy mu potrafią,
a mnie właściwie nic do tego.
Chyba już w głowie mam kalafior.
Wiadomo, że sam się nie zwlokę
i jestem nie do wytrzymania.
Może dla kogoś jest to szokiem.
Dla mnie jest sztuką przemijania.
Ten gruby... to jednak nie Sojka,
lecz grać i śpiewać dobrze umie.
Upał. Potrzebna parasolka!
Nikt prostych rzeczy nie rozumie?
Nie leczą mądre zalecenia,
listy skierowań i zapisów,
jeżeli są nie do spełnienia,
a kończy się sezon popisów.
Nikt nie popatrzy prosto w niebo,
a musi wzrok spuścić w poduszkach.
Wie, że to tylko snu placebo.
Na nim czerwona cienka strużka.
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma