13 kwietnia 2011
13 kwietnia 2011, środa ( + )
Byłam dziś na oddziale, przeszkodziłam w terapii grupowej, wymieniłam kilka zdań z siostrą Anią, wpadłam do dyżurki lekarskiej.
Od rana dręczył mnie ból głowy, po przejachaniu dwóch kilometrów w takt 43 decybele Placebo every You every me po prostu zniknął. Jechałam w kierunku domu.
Od 8:30 około piętnaście rozmów telefonicznych, umówione spotkanie z dwoma psychologami, odwołane jedno. Czas na celebrowanie piątej kawy.
Patrzyłam w oczy mgr Krzysztofa skrywając głęboką satysfakcję, że nie on będzie robił na mnie testy, do tego prywatnie. Uraz sprzed prawie trzech lat tkwi dalej równie głęboko jak ta satysfakcja, daję mu szansę poprawy lecz niech wykorzysta ją na innych. Jako królik doświadczalny mam przynajmniej wolny wybór laboranta.
1 listopada 2025
Weronika
1 listopada 2025
wiesiek
1 listopada 2025
sam53
1 listopada 2025
dobrosław77
31 października 2025
ais
31 października 2025
Jaga
31 października 2025
Yaro
31 października 2025
sam53
31 października 2025
smokjerzy
30 października 2025
absynt