13 kwietnia 2011
13 kwietnia 2011, środa ( + )
Byłam dziś na oddziale, przeszkodziłam w terapii grupowej, wymieniłam kilka zdań z siostrą Anią, wpadłam do dyżurki lekarskiej.
Od rana dręczył mnie ból głowy, po przejachaniu dwóch kilometrów w takt 43 decybele Placebo every You every me po prostu zniknął. Jechałam w kierunku domu.
Od 8:30 około piętnaście rozmów telefonicznych, umówione spotkanie z dwoma psychologami, odwołane jedno. Czas na celebrowanie piątej kawy.
Patrzyłam w oczy mgr Krzysztofa skrywając głęboką satysfakcję, że nie on będzie robił na mnie testy, do tego prywatnie. Uraz sprzed prawie trzech lat tkwi dalej równie głęboko jak ta satysfakcja, daję mu szansę poprawy lecz niech wykorzysta ją na innych. Jako królik doświadczalny mam przynajmniej wolny wybór laboranta.
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi