17 may 2010

Ballada o bladej

Blada kobieta w czarnych skarpetach

siedzi przed lustrem, patrzy w

blada kobieta w czarnych skarpetach

siedzi za oknem pada są

siedzi (zgodnie i pogodnie)

tresują zbyt głośne dziecięce stopy

a w oknach nie ma twarzy ludzkiej migają lampki i

laptopy gdy


blada kobieta w czarnych skarpetach nie

poruszona przez czasy

nierozdzielona grzebieniem dni

ni ostrą szczotką godzin mi

nuty wiatru nie mają dźwięku

nie wyodrębnia osobnych chwil

fale liżące czarne skarpety

przypływ pod oczy kobiety.


Blada kobieta w

czarnych skarpetach w

ciszy ulicznej z echem kół


(daleko stąd i dawno temu

żyła

i nie skoczyła)


lecz dziś jest dziś i

czarne skarpety

schną

na kaloryferze.



6.1.9.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1