24 stycznia 2018
24 stycznia 2018, środa ( Zawieszenie )
Piąta rano w styczniu to bardzo elastyczna godzina. Jeszcze nie dzień, a już nie noc. Już nie sen, jeszcze nie jawa. O tym czasie cisza jest nieco drażliwa - uciekają od niej wszystkie dźwięki, myśli chodzą na ostrożnych palcach. Lewitując gdzieś pomiędzy łóżkiem a sufitem, z niechęcią spoglądam na podłogę - niedługo trzeba będzie spaść i zabrać się za życie. Ale najpierw kawa.
11 grudnia 2023
Eva T.
11 grudnia 2023
Eva T.
10 grudnia 2023
jeśli tylko
10 grudnia 2023
Trepifajksel
10 grudnia 2023
Jaga
10 grudnia 2023
Eva T.
10 grudnia 2023
sam53
10 grudnia 2023
wiesiek
10 grudnia 2023
Eva T.
10 grudnia 2023
Sztelak Marcin