24 stycznia 2018
24 stycznia 2018, środa ( Zawieszenie )
Piąta rano w styczniu to bardzo elastyczna godzina. Jeszcze nie dzień, a już nie noc. Już nie sen, jeszcze nie jawa. O tym czasie cisza jest nieco drażliwa - uciekają od niej wszystkie dźwięki, myśli chodzą na ostrożnych palcach. Lewitując gdzieś pomiędzy łóżkiem a sufitem, z niechęcią spoglądam na podłogę - niedługo trzeba będzie spaść i zabrać się za życie. Ale najpierw kawa.
10 września 2024
TamBelamonte/Senograsta
10 września 2024
Oczekując na CharonaMarek Gajowniczek
9 września 2024
Obrona SokratesaMarek Gajowniczek
9 września 2024
0909wiesiek
9 września 2024
sandałkijeśli tylko
9 września 2024
Gwiezdne kwiaty.Eva T.
9 września 2024
upał ona i deszczsam53
9 września 2024
Wola owocuBelamonte/Senograsta
8 września 2024
Chwilevioletta
8 września 2024
w ogrodzieYaro