12 grudnia 2013
Niebo
Masa plastiku do wyrobu grzebieni
Z trudem między blokami brnie
Nadęta, aż brak jej przestrzeni
Cały horyzont zająć chce!
Napiera na domy, ociera się
Pęcznieje, barwami różu się mieni
Przez bloki nieokiełznana, wrze
Barwami ruskich grzebieni
Nagle wybuch, nieludzki hałas
Poranna eksplozja słonecznych promieni
Rozlało się światło, jasność nastała
Z poświaty koloru ruskich grzebieni
Wschody słońca każdego dnia nowe
Raz papierowe, raz plastikowe
15 października 2025
wiesiek
15 października 2025
Jaga
15 października 2025
Jaro
14 października 2025
wiesiek
14 października 2025
ais
13 października 2025
sam53
13 października 2025
Jaga
13 października 2025
Yaro
13 października 2025
wiesiek
13 października 2025
sam53