2 października 2013
2 października 2013, środa ( dzień nie na wiersz )
Nigdy nie lubiłem w sobie zależności od natchnienia, podświadomego krzyku - przelewaj, by się nie pogubić, przelewaj dla spełnienia, pisz bo jest w tym radość. Cóż jednak pisać gdy w głowie chaos? Kolejny papieros i dalej nic, a w środku kotłują się coraz bardziej złożone w swej bezsensowności myśli. Nie będe pisać, nie chce mi się, to bezcelowe, zresztą nawet nie mam o czym - szukam idiotycznych wymówek, chyba tylko po to by przysłonić oczom stan goryczy i zmęczenia. Nagle bum - sortuję brednie które udało mi się wyłuskać - zdaje się że grecy uważali chaos za początek wszystkiego, więc w upojeniu pseudoartyczną paplaniną, w której udało mi się znaleźć odrobinę przyczynowości, nerwowo szukam zapalniczki. Ostatni papieros - dobrze, że mogę już zasnąć.
16 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek
14 lipca 2025
Jaga
13 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta