28 lipca 2012
Ballada o spuście
dedykuję mojej nowej, pięknej
przyjaciółce.
Mieszka nad morzem, lecz wody jak na lekarstwo,
więc rzadko wychodzi z domu. Mąż, z nim ślubne
dziecko, na które nie ma alimentów, nie ma pracy,
nie ma przebacz. Tylko syn chorowity, samotny.
Po życiu tak pięknym i pięknym, wolałaby coś
radosnego.
Trzęsie się jak zwierzątko schowane przed ludźmi
w łazience. Powtarza: to się nie zdarzyło
mnie, lecz komuś, komu jeszcze nie dałam szansy
na szczęście. Po życiu tak pięknym i pięknym,
wolałabym coś radosnego.
3 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
2 czerwca 2025
Yaro
2 czerwca 2025
Kreton
2 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
Marcin Olszewski
1 czerwca 2025
violetta
31 maja 2025
violetta
31 maja 2025
Marek Gajowniczek
31 maja 2025
sam53