29 lipca 2012
Odpryski
Rzeczy pozbierałam, ale nie pamiętam
z nimi związanych chwil. Ułożone w miejscach,
które nazwano szufladą, regałem czy albumem,
puszą się, śmiertelnie ważne. Już nie wzruszają,
nie mają nic wspólnego z drogowskazami z przeszłości
lub podróżą; przybyło ciała, odechciało się walk
z nożem.
Nie ma we mnie gniewu, podobno grubi są łagodniejsi.
Spaceruję nad brzegiem morza, trzymając na smyczy
myśli. Postaram się nie robić tego, co tak bardzo
w innych wkurwia. Nawet tobie wybaczam -
trafiłam na moment, kiedy nie potrafiłeś inaczej
kochać, najdroższy tchórzu.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
Eva T.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
smokjerzy
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
wiesiek
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
AS
11 grudnia 2025
smokjerzy