15 września 2012
zapłakana
znów przybłąkała się bezsenność
zmierzch wszedł przez okno
rozkołysał cienie na ścianach
noc dotyka księżycem
dotąd trzeźwy umysł
próbuję upić autoironią
wydawało się że mam serce ze stali
wciąż kreuję na niezniszczalną
a teraz rozmaśliłam się
myśli pełne ciebie
przychodzą niespiesznie
za jakiś czas rdza mnie uwolni
odgrodzona zapłakaną szybą
podsłuchuję jak deszcz
tnie ciszę na drobne kawałki
tak daleko do świtu
______________________________________
z cyklu "Myśli splątane"
17.09.2011 r.
30 grudnia 2025
violetta
30 grudnia 2025
wiesiek
30 grudnia 2025
Jaga
30 grudnia 2025
Sorrowhead (ex Cheval)
29 grudnia 2025
wiesiek
29 grudnia 2025
Sorrowhead (ex Cheval)
29 grudnia 2025
Sorrowhead (ex Cheval)
28 grudnia 2025
wolnyduch
28 grudnia 2025
wiesiek
28 grudnia 2025
sam53