14 lipca 2012
Dżem i dzień ... dobry ...
poduszka różami kwitła
pierzyna ciepło snu zamknęła
na niej bielą strojna
poranek pianiem kogutów
i zapachem gotowanego mleka
zaglądał przez otwarte drzwi kuchni
z ganku witała winorośl
mrugnięciami liści
skowronek niecierpliwie podzwaniał
upał zwiastując
klekot sąsiada co przysiadł
odetchnąć na tarasie gniazda
wracając z nad pola
namiotami snopów usianego
co ścierniskiem kaleczy stopy
cierpliwie czekał na stole
chleb płótnem otulony
i słój studnią przepastny
z żurawiem łyżki
zanurzonym w dżemie
co smakował uśmiechem dziecka
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin