14 lipca 2012
Dżem i dzień ... dobry ...
poduszka różami kwitła
pierzyna ciepło snu zamknęła
na niej bielą strojna
poranek pianiem kogutów
i zapachem gotowanego mleka
zaglądał przez otwarte drzwi kuchni
z ganku witała winorośl
mrugnięciami liści
skowronek niecierpliwie podzwaniał
upał zwiastując
klekot sąsiada co przysiadł
odetchnąć na tarasie gniazda
wracając z nad pola
namiotami snopów usianego
co ścierniskiem kaleczy stopy
cierpliwie czekał na stole
chleb płótnem otulony
i słój studnią przepastny
z żurawiem łyżki
zanurzonym w dżemie
co smakował uśmiechem dziecka
23 listopada 2025
wiesiek
23 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
23 listopada 2025
sam53
23 listopada 2025
Jaga
23 listopada 2025
violetta
22 listopada 2025
wiesiek
22 listopada 2025
smokjerzy
22 listopada 2025
dobrosław77
22 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
violetta