14 lipca 2012
Azyl...
w połyskującej zbroi
swój Grunwald zdobywam
nie tkną mnie zatrute
ni zimne ostrza słów
niczym mi kamień
rzucony bez winy
nie przejdą kolczugi
strzały Kupida
nie widać salw
emocji , cedzonych
szczelinami przyłbicy
jak okrzyk stłumiony
pod płaszcz szary
włosienicy codziennej
ukrywam pawęż
z ramieniem zbrojnym
dystans pancerzem
a uśmiech przyłbicą
słowo orężem
ostrzone sarkazmem
nie zrzucę pancerza
co przyrósł do piersi
do walki sposobny
obroną warowny
zimną stalą błyszczący
siebie strzegę jak wieży
a i puste przedpole ciszy
zbroi zdjąć nie pozwala
13 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
13 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta
12 lipca 2025
dobrosław77
11 lipca 2025
Arsis
10 lipca 2025
wiesiek
10 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
9 lipca 2025
Toya