14 july 2012
Azyl...
w połyskującej zbroi
swój Grunwald zdobywam
nie tkną mnie zatrute
ni zimne ostrza słów
niczym mi kamień
rzucony bez winy
nie przejdą kolczugi
strzały Kupida
nie widać salw
emocji , cedzonych
szczelinami przyłbicy
jak okrzyk stłumiony
pod płaszcz szary
włosienicy codziennej
ukrywam pawęż
z ramieniem zbrojnym
dystans pancerzem
a uśmiech przyłbicą
słowo orężem
ostrzone sarkazmem
nie zrzucę pancerza
co przyrósł do piersi
do walki sposobny
obroną warowny
zimną stalą błyszczący
siebie strzegę jak wieży
a i puste przedpole ciszy
zbroi zdjąć nie pozwala
18 april 2025
jeśli tylko
18 april 2025
wiesiek
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw