2 listopada 2013

zaciska się [Pozostałe]


zaciska się


liczba komentarzy: 56 | punkty: 21 |  więcej 

jeśli tylko,  

róża jest kobietą, chciała rozkwitnąć..

zgłoś |

jeśli tylko,  

wystarczy odgryźć korzenie, nie? ;)

zgłoś |

issa,  

ożesz. co za wybór, trochę jak z łożem Prokrusta: albo obciąć nogę, albo obciąć głowę? albo przepiłować ogrodzenie. hm. taaa, śmiej się, śmiej, Miś Dzyń Dzyń: to nie twoja głowa tam tkwi ;)

zgłoś |

issa,  

no tak. obojętne, który wariant działania wybrać, zostaje sedno: ona nie może się uwolnić sama

zgłoś |

issa,  

różne nie piłują ogrodzeń

zgłoś |

issa,  

hm. interesującą literówkę zrobiłam: miało być róże :) kic wtóre

zgłoś |

turkus,  

typowy syndrom ofiary :(

zgłoś |

issa,  

no i się pomyliłam: myślałam, że ten kwiat ma na imię Róża, a on ma na imię Typowy Syndrom Ofiary

zgłoś |

Wieśniak M,  

gdzie diabeł ńie moźe tam ...:))

zgłoś |

.,  

wolność lub piękne suknie- wybór należy do ciebie.. (tak mi się papierosowo skojarzyło;))

zgłoś |

jeśli tylko,  

witaj kropeczko ;)

zgłoś |

jeśli tylko,  

czy dla róży płatki to suknia czy tożsamość?

zgłoś |

issa,  

ano. ot, pytanie

zgłoś |

jeśli tylko,  

tendencja do traktowania jak Barbie..

zgłoś |

issa,  

yhm, może być i tak, jak mówisz. tak jak i prawdopodobnie w innych przestrzeniach może być i inaczej :) i np., rzeczywiście, z drugiej strony, chociażby płatki / pączek można zobaczyć jak odpowiednik głowy, więc i twarzy. nie jak sukienkę do zdjęcia

zgłoś |

jeśli tylko,  

Różą jest zwykle synonimem urody dla urody i tylko urody (coś tam jeszcze o kolcach czasem), więc budzi zwykle płytkie skojarzenia, powierzchowne, Barbie kwiatów ..

zgłoś |

issa,  

heh, wiesz, jeśli tylko, tak się złożyło, że mnie to Twoje zdjęcie ustawiło w pozycji, która jest chyba jednym z najskuteczniejszych dla współodczuwania odbiorów, bo ożywiło mi własne doświadczenia. przy nim w przeszłości, która nagle stała się znowu teraźniejszością (ja wchodzę czasami w tryb wspominania, który tak naprawdę całe moje ciało = całą mnie zamienia we wspomnienie czegoś, heh, i tak było tutaj) zobaczyłam własne małe wtedy dziecko

zgłoś |

issa,  

to w ogóle raczej dzieciak-odkrywca, i pewnego razu, zanim się zdążyliśmy z (minionym moim) mężem obejrzeć, wsadził głowę między pręty ogrodzenia, przez które chciał przejść dalej, poza zakaz wejścia. to było na remontowanym nabrzeżu jednego z portów morskich

zgłoś |

issa,  

i kiedy tak gapiłam się na tę różę, która na moich oczach zamieniła się w mojego dawnego dzieciaka, który myślał, że przejdzie na luziku, a nie przeszedł i utknął, to widziałam, jak kręci głową, tak jak wtedy, a wokół stoją ludzie i nadają:

zgłoś |

issa,  

jak w komentach, przy tym coraz bardziej spanikowanym dzieciaku, który dopiero, kiedy Miniony Mąż pobiegł z pomocą, spróbował opanować te straszne ruchy uwalniającego się bez szans na samodzielne uwolnienie:

zgłoś |

issa,  

w rodzaju "ciekawska była , to się doigrała...:)))) biedulka... :)", "typowy syndrom ofiary"

zgłoś |

issa,  

no i dlatego między innymi dla mnie tam jest raczej głowa niż kiecka

zgłoś |

jeśli tylko,  

ta empatia.. :)

zgłoś |

issa,  

nie mogę wiedzieć, co czują kwiaty ;)

zgłoś |

ratienka,  

ciekawska była , to się doigrała...:)))) biedulka... :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

odrobina ciekawości na pewno, ale to raczej nie jedyne uczucie..

zgłoś |

Leszek Lisiecki,  

ona się nie zaciska /bo ona się przeciska /tak bardzo chciała buzi/ no i dostała pyska :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

optymistyczna interpretacja ;)

zgłoś |

Bazyliszek,  

gdyby rozka nie wciskala.....:)))))))

zgłoś |

jeśli tylko,  

a mnie ten widok wtedy poruszył. jakby chciała wyjść zza bezpiecznych sztachet konwencji.. i uwięzła..

zgłoś |

Bazyliszek,  

mam cos podobnego tylko gdzie?:))))))

zgłoś |

hossa,  

;d otóż, kiedy byłam dzieckiem, również wsadziłam głowę między pręty, tyle, że balkonowe, stare dzieje;)

zgłoś |

hossa,  

o losie;d

zgłoś |

issa,  

hahah

zgłoś |

hossa,  

sama wyjęłam głowę, kiedy już przestałam się szamotać, ale pamiętam tę wewnętrzną panikę, że zostanę w tej pozycji już na zawsze, brrr, i co mnie wtedy podkusiło?

zgłoś |

issa,  

(mój dzieciak był wtedy zdecydowanie za mały, żeby się tak, jak opisujesz, samemu zdyscyplinować w emocjach)

zgłoś |

issa,  

"że zostanę w tej pozycji już na zawsze". heh. a to mi przypomniało pewną wstrząsającą historię :d

zgłoś |

issa,  

miejsce akcji to akademik w miasteczku akademickim w bardzo dużym mieście. dziwowałam się w tamtych czasach (to, w tym wypadku, krzyżówka kosmicznego zdziwienia z podziwem), że można mieszkać w akademiku i nie wykorkować od tej nieusuwalnej obecności przecież często dość przypadkowych współobecników, że tak powiem - sama mam raczej nieusuwalną potrzebę niefikcjonalnego terytorializmu w prywatności - jeździłam na zajęcia z domu. ale na imprezy tam? czemu nie? jako przechodzień, gość czułam się tam znakomicie, więc i bywałam tym gościem nieraz

zgłoś |

issa,  

rozrywkowa nasiadówa, o jakiej mi przypomniała Twoja migawka, to był gigant: spotkali się na niej, w jednym domu studenta, ludzie z wielu pięter, z wielu różnych domów-miejsc, i z wielu kierunków studiów naraz. tak że chodziło się od pokoiku do pokoiku, a i na korytarzach też się najczęściej nie było "pomiędzy", tylko w środku zabawy

zgłoś |

issa,  

nożesz, coś w sam raz dla Misia Dzyń-Dzyń ;d

zgłoś |

issa,  

piło się tam dość ostro; ja też byłam zawiana

zgłoś |

issa,  

i w takim stanie (nie że jakiejś nieprzytomności z bełkotami, które bierze się w opiciu za nie wiadomo jakie olśnienia, ale jednak na tyle już nadrinkowana, że mi było daleko do reakcji w stylu "na co dzień") w jakiejś jednej z dróg z jednego do drugiego pokoiku zatrzymałam się, ponieważ spotkałam chłopaka, z którym rozmowy były niesamowitą przygodą za każdym razem, tak na trzeźwo, jak na nietrzeźwo

zgłoś |

issa,  

gadaliśmy więc w tym długaśnym korytarzu, coraz bardziej zapominając o całym świecie, a obok nas stały takie, częste kiedyś w zbiorowych noclegowniach, barach itepe, najprymitywniejsze stoły: blaty z nogami z metalu. ustawione jeden na drugim, blat na dole do blatu na górze, tak że tym górnym nogi sterczały w cztery strony świata. i wysłużone, widać przygotowane do zaniesienia do jakiegoś magazynu czy wyniesienia na amen, czy co tam. na części z tych nóg zabrakło takich ochronnych kapturków, więc zostały rurki-dziurki

zgłoś |

issa,  

i ja, stojąc tak obok nich, i zaintrygowana, pochłaniana przez rozmowę coraz iskrzenniej i iskrzenniej, zasłuchana tak samo jak i intensywnie skoncentrowana na odpowiedziach - jakoś tak machinalnie, ni cholery nie wiem czemu - wsadziłam palec w jedną z tych nóg i chyba, sądząc po puencie ;d, ten palec zaczął się w rurkę wkręcać

zgłoś |

issa,  

tak że kiedy uznaliśmy, że już czas, by każde z dwojga poszło dalej, i w swoją stronę, to okazało się, że on może, a ja - to jakoś tak, ekhm, niekoniecznie? :d

zgłoś |

issa,  

wprawdzie bardzo szybko zrobiłam to, co i Ty na balkonie, hoss, czyli zmroziłam się, żeby zapanować nad sytuacją - i wykręciłam ten palec ręki z dziurawej nogi. ale już nigdy, przenigdy, nie zapomnę tego momentu, który chyba mnie i trochę poinformował, czym może być nieskończoność ;d, kiedy żyłam w przekonaniu, że odtąd przez resztę życia będę chodzić, ciągnąc za sobą stół na palcu

zgłoś |

issa,  

tragikomiczne i komiczne to może i jest. jasne. ale jednak - później. bo w tamtej jednej jedynej chwili - było dla mnie esencją tragedii ;d

zgłoś |

jeśli tylko,  

tragikomiczne brrr ;))

zgłoś |

hossa,  

hahaha:) ja miałam wtedy więcej niż pięć lat, ale chyba mniej niż dziesięć ;d nie pamiętam dokładnie ile. A w ogóle dobrze, że jakoś przeżyłam dzieciństwo i młodość ;d i żyje jeszcze;d Ubawiłam się setnie Twoją historią iss ;d A który to był palec, może pamiętasz? Bo mnie zaintrygowało:)

zgłoś |

issa,  

pamiętam. wskazujący :d

zgłoś |

issa,  

jeśli tylko, dziękuję za umiar w ocenie ;)

zgłoś |

jeśli tylko,  

służę ;) lubię rysować jedną kreską (jeśli umiem ;)

zgłoś |

Jaga,  

pięknie uwięziona :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

pięknie nawet w niewoli ;)

zgłoś |



pozostałe fotografie: światło, łapacz światła, posucha, gdzie zniknął lipiec.., wyciągnięte, feniks grudniowy, ostry mróz, krystalizuje, miniatura, ślimak z rękami, w cieniu.., Midas, on, na wyciągnięcie.., lodowy ptak, rozetka, geometria pustyni, ciało pustyni, ślady, boso, taniec, w górę czy w dół, wychodząc.., na skraju.., wybiegając ku sobie.., biedny Yorrick, takie sobie ploteczki, twierdza obsadzona, odpoczynek, w kolorze otoczenia, plastyczność, do słońca, wieczorny kicz szosowy, czai się różowość świtu.., wobec wszechświata, pochłania.., długie cienie, odwagi.., bez klamek, mijanie i trwanie.., jeszcze chwytaj promienie.., podróż przez nieznane, kosmita, wydma, mordziasty, rozlewa się, nadchodzi wiatr z zachodu.., tylko wzdłuż horyzontu, woda piasek kamienie, powrót, dal.., zmierzch, skaczemy, róża, meduza, kierunek włosa, wycieczka parowozem, autoportret z lampą, biżuteria, bez kormoranów, wulkan, za horyzont, w sen.., święto, wieczorem na mlecznej drodze, hurysy, erozja, noc, windą do nieba, pełzacze, ziarna piasku, ruch, magnolie, groty, ene due.., w cieniu palmy, bhp, liście palmowe, schody.. schody.. schody.. schody.., jak zamek z piasku i kamyczków, zabawka dla dzieci.., kolejką.., księżniczki czy służące.., mniej światła.., kto ma więcej klasy, ja czy mój cień.., ciężkie czasy dla starych piratów, co byś zrobił, gdybyś świat trzymał w dłoni.., spojrzenie na miasto, obronność, sezam zamknięty, może to już wiosna, paroles paroles.., watch me now, autoportret piwny, klify miasta, zimowa kąpiel, lód, kwiaty, na stoku, ogrodowa bombka, kładka na Błędziance pod mostami w Stańczykach, ciągnie chłodem, do stacji jutro z przystanku wczoraj (E. Gaworska), koła i półkola, bombki, jesienna Narew, moto-gaudi, jakby wymieciona skrzydłami aniołów.., Bug, graal, meandry, zamknięte i otwarte, wiatr, w noc muzeów.., geometria czerwieni, niebo, człowiek z cienia, stopnie.., wędrowiec w mglistym kanionie.., strefy, wschodzi słońce, para, schowałam.., start, rodzeństwo, czerwień.., to nie jest proste.., u lekarza czy u fryzjera?, linoskoczek, tęcza, redyk w deszczu, w punkt, dom, jak dom ślimaka.., inicjał, odwzorowania, palce, nowa wersja tańca na linie, piąta rano, uchwycone, skrawek .., żółty, abstrakcja w czerwieni.., św Mikołaj opiekun pól, tańczący na niebie.., czciciel słońca, rozmowy, czujność pod stołem.., najmłodsza siostra, nad Atlantykiem, tylko kilka chwil, wakacje,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1