17 sierpnia 2014

17 sierpnia 2014, niedziela ( Prawidła [ czyli pomieszanie psychologii z jej obecnością w Status quo ] )

Wydaje się, że to stare ( często już po kilkuset latach nieaktualne -  przebrzmiałe, nieadekwatne do obecnych zbyt szybko zmieniających się czasów, kroczącej w niewiadomym kierunku ”  cywilizacji śmierci ” ) prawidła  ( czyli paradygmaty i heurystyki )  doprowadziły nas do miejsca ( miejsc ) w którym / w których się znajdujemy obecnie. 
 
   Albert Einstein napisał  ” Istotne problemy naszego życia nie mogą być rozwiązane, na tym samym poziomie myślenia, na jakim byliśmy, kiedy je tworzyliśmy ” – miał rację ?
 
    Robert Kiosaki w swojej pierwszej ( moim zdaniem najlepszej ) książce Bogaty ojciec – biedny ojciec twierdzi  ” ... podświadomość cię uczy póki się nie nauczysz  ” – czy dotyczy to również ” podświadomości zbiorowej ” ? ( Nieświadomość zbiorowa -  Jung 
 http://pl.wikipedia.org/wiki/NieC59BwiadomoC59BC487_zbiorowa  ) .
 
   Z kolei Daniel Goleman w  swojej Inteligencji Emocjonalnej pisze  - ” emocje podprogowe, to takie, które nie są w stanie przebić się do świadomego umysłu, ale one w nas są i mają wpływ na nasze myślenie racjonalne czy świadome ” . 
 
    
” Historia uczy co ruskie myślenie i wojska potrafią i jak wygląda polityka Rosji możnowładnej tzn. : napaść, wyssać, wypluć , niekoniecznie w tym samym kształcie jak przed napaścią ( przykład granice Polski sprzed 1939 i po 45 ). Następnie po wyssaniu porzucić ( przykład części: Ukrainy, Białorusi, Litwy, Łotwy i Estonii po ii wojnie i obecnie ). Jak się odbudują i wzmocnią znów napaść wyssać i wypluć i znów niekoniecznie w kształcie poprzednim ” . Czemu ci którzy, tak myslą są nazywani oszołomami ? Skoro postępujemy nadal tak samo – jakby nic się nie ucząc, to może być prawdą stwierdzenie ”… podświadomość ( historia ) cię uczy póki się nie nauczysz ”. A ci, dla których nadal ” nic się nie stało i nic się nie stanie” są postrzegani jako ” światli przywódcy narodów ”. Norma ?   
 
  W ostatnich dniach Żyrinowski zwany papierkiem lakmusowym  Putnia (b Niektórzy twierdzą, że Żyrinowski mówi , Putin sprawdza jak bardzo świat się śmieje z wypowiedzi Żyrinowskiego, wyciągając  z tego  wnioski do czego się może posunąć )  )  zdążył stwierdzić m in., że ” decyzja rosyjskiego prezydenta o rozpoczęciu III wojny światowej już zapadła a Polska i inne kraje bałtyckie zostaną zmiecione z powierzchni ziemi. ” – źródło   http://www.tvn24.pl/putin-o-zyrinowskim-ma-prawo-mowic-wszystko-porywajacy-mowca,459245,s.html  ) -  ciekawy artykuł i warto moim zdaniem przeczytać.
 
     Czy historia się powtórzy bo niczego się nie nauczyliśmy ani my jak świat, ani my jako Polska , ani Rosja  i nie wyciągamy wniosków z historii?  (  A może Rosja wyciąga – skoro Europa i świat nie ? A może odwrotnie ? Może jednak nikt ?  I historia  ( jako stary paradygmat ) niczego  i nikogo nie uczy ?  
 
     I wreszcie ; czy nie najwyższy czas zastanowić się nad  ” starymi ” prawidłami ?  I jak napisał  Einstein zacząć szukać rozwiązań ”  na innym  poziomie myślenia, na jakim byliśmy, kiedy je tworzyliśmy  ” ?
 
  Czy my (  jako podświadomość  czy nieświadomość zbiorowa – światowa  ) skoro  tak bardzo nie chcemy aby jakiekolwiek wydarzenia II wojny światowej się NIE powtórzyły  - choć cały czas pielęgnujemy te obawy w tysiącach o ile nie milionach publikacji na ten temat ( a trzeba wiedzieć, że podświadomość nie zna nie , ponieważ to umysł subiektywny ) mamy jakiekolwiek szanse, NA  NIE SPEŁNIENIE SIĘ NASZYCH OBAW ?
 
    Niech więc trwa ta odwieczna walka dobra ze złem ! ( ... czytaj )  Zło - jako obawa /obawy przed złem ( po tej stronie często i ja się znajduję . Tak zostałem wychowany. To stare i trudne do skruszenia paradygmaty i heurystyki. Często się na tym łapię próbując nad tym zapanować, choć to trudne). Dobro ( w tym kontekście ) - to przeświadczenie, że wszechświat jest dobry i będzie dobrze. 
 
     Ponadto polecam chodzenie boso, choćby w budynku, aaale w takim który jest uziemiony, bo wtedy mamy kontakt z ujemnym polem ziemi, które to wpływa na nas prze pozytywnie = na plus heheh.


doremi,  

rozpisałeś się mua, ale wiele trafnych spostrzeżeń :)

zgłoś |

ApisTaur,  

no i nasza 'polska żaba' znów zostaje wykluczona z podkuwania koni / jakież to znamienne /że nasi 'ukraińscy bracia' nie poparli nikogo z nas przy kowadle (stole) / "uczyć się na historii" / zacznijmy od tego/ że żaden nasz polityk nie potrafi wyciągać wniosków z czegokolwiek / potrafią wyciągać tylko kasę / społeczeństwo też niczego się nie uczy / bowiem pogarda dla wyborcy, zawsze owocuje wzrostem poparcia / prawda jest taka /że na to co się stanie / my jako kraj nie mamy już żadnego wpływu / jabłkami ich nie obrzucimy / najważniejsze decyzje (jak zwykle) zapadną za naszymi plecami / a rodzimi kumkacze dalej będą w swoim bajorze wygrażać / co to oni kowalowi nie zrobią / za to że nie chciał z nimi gadać / ze smutkiem i beznadzieją na lepsze/ pozdrawiam

zgłoś |

issa,  

Widzę chyba dobro i zło nieco inaczej. Najkrócej mówiąc, (więc i, znowu, ze zwiększoną możliwością interpretacji innej niż intencje; no ale trudno, ten żyje, kto ryzykuje) u mnie są razem, bez rozdzielania. Powiedzmy, trochę tak, jak w znaku tao. Zatem, gdybym gdzieś sama zobaczyła samo zło lub samo dobro, to dla mnie samej byłby sygnał, że popadam w jakąś skrajną ułudę. Alarm, ostrzeżenie, informacja, by się przyjrzeć uważniej, co się ze mną dzieje.

zgłoś |

issa,  

Zatem, dalej, naszkicowanym tropem: w moim świecie może być najwyżej tak, że przejściowo dominuje jedno lub drugie. I, dalej, stąd, powiedzmy, mniej więcej: dobro to świadomość, że nawet w najgłębszej ciemności mogę znaleźć światło.

zgłoś |

mua,  

jestem pozytywnie zaskoczony, choć w 1 częsci wypowiedzi wdzę szarość, w 2 ( aż lub tylko ) światełko hhehh

zgłoś |

issa,  

Rozumiem (chyba, w każdym razie tak misie wydaje, że rozumiem, co Ty chcesz w tym dzienniku powiedzieć / pokazać). I fajnie, że o tym piszesz.

zgłoś |

mua,  

heee im bardziej chcę coś powiedzieć - tym mam słabszy net . Milo, iż omijasz przeczenia ( to mię w ty, że rozumiesz utwierdza i cieszy ) ;)))

zgłoś |

issa,  

P.s. Przeczytałam zalinkowany artykuł. P.p.s. Dla mnie okrucieństwo, w nim, między innymi, okrucieństwo wojen, jest czymś, co, w pewnym sensie, pozostaje bez zadośćuczynienia, np., żadnej takiej mocy, która może zrównoważyć i uciszyć, i ukoić trwogę mężczyzny z nadgarstkami owiniętymi drutem kolczastym w Katyniu. Żadnej takiej mocy, która dzieciom gazowanym z Korczakiem dałaby ulgę i zrozumienie, po jaką jasną cholerę im te paroksyzmy przedśmiertne. W tym sensie raz zadany ból jest wieczny. Trwa w niewidzialności. Bez względu na to, czy ktoś to pamięta, czy nie.

zgłoś |

mua,  

mogę zadać pytanko co do powyższego tekstu ??

zgłoś |

issa,  

jasne. możesz

zgłoś |

issa,  

(tak dla doświetlenia: w komencie powyżej mowa o jakimś pojedynczym tu-i-teraz, o czasie, w którym ból jest komuś zadawany i trwa w jakiejś teraźniejszości, zanim się skończy. To, co później ludzie, inni mogą naturalnie zrobić z pamięcią czy wiedzą o nim / i / lub zapominaniem, to sprawa już spoza tego opisu)

zgłoś |

mua,  

Issa - chodzi mi o wypowiedź od np . " np., żadnej takiej mocy, która może zrównoważyć i uciszyć, i ukoić trwogę mężczyzny z nadgarstkami owiniętymi drutem kolczastym w Katyniu. Żadnej takiej mocy, która dzieciom gazowanym z Korczakiem dałaby ulgę i zrozumienie, po jaką jasną cholerę im te paroksyzmy przedśmiertne. W tym sensie raz zadany ból jest wieczny. Trwa w niewidzialności. Bez względu na to, czy ktoś to pamięta, czy nie." = czemu ??? Pisałem wyżej o pod czy nieświadomości zbiorowej ( Jung , Goleman i inni ) Moim zdaniem działa to tak. = Jakiś czas temu ludzie zapragnęli polecieć w kosmos . Pisali o ty wiele książek fantastycznych. Pojawili się ludzie, którzy zaczęli o tym myśleć intensywniej, robić doświadczenia, liczyć . Pojawiły się pieniądze na badania . Ludzie zaczęli ( prócz fantastyki ) pisać poważne artykuły naukowe. Zaczęli się wymieniać doświadczeniami w różnych poważnych czasopismach ( Internetu jeszcze nie było a komputer w powijakach ) . Krąg ludzi kierujących swoje myśli w stronę tego marzenia i myślących o tym intensywnie cały czas rósł . A trzeba pamiętać o tym, ze było i wielu myślących laików, których marzenia o locie w kosmos i myślenie o tym podgrzewały nadal publikacje fantastyczno naukowe. Myślę , że śmiało mogę napisać, że marzenie o locie w kosmos ” niosło w myślach ” grube miliony ludzi. I stało się . Twój tekst, który przytoczyłem ( obecnie w dobie Internetu ) jest jak myślę sentencją i obawą przed ( a związaną z przypominaniem II wojny ) jest niesiony w umysłach ( NEGATYWNIE i w różnych językach na całym świecie – w dobie Internetu, telewizji i kolorowych tabloidów, bo w latach pięćdziesiątych, kiedy to miliony myślały POZYTYWNIE o locie w kosmos tego nie było ) w miliardach umysłów . Czemu ?? Czemu niesiemy tę obawę przed ?? Czemu to podsycamy na całym świecie ? I wydaje się, że im dalej od II wojny ta intensywność rośnie ( jestem w temacie laikiem , ale takie odnoszę wrażenie ) . I wreszcie ostateczne pytanie . Jak myślisz - CO MOŻE POTENCJALNIE SPOWODOWAĆ OBAWA TYCH MILIARDÓW PRZED II LUB III WOJNĄ GLOBALNĄ ?? A przypomnę, że dawno takowej groźnej i globalnej nie było . Niestety moim zdaniem mało osób wiedzę o działaniu podświadomości i . CZĘSTO DZIEJE SIĘ NAM TO CZEGOO INTESYWNIE NIE CHCEMY = ( zamiast myśleć pozytywnie cały czas myślimy negatywnie – przyciągając jakby to czego nie chcemy = ZŁO )

zgłoś |

mua,  

PS Myslę, że mój powyższy wpis to temat na oddzielny dziennik, bo wiele osób tego myslenia nawet nie liźnie hehehwpis

zgłoś |

issa,  

(z zastrzeżeniem na początku, że najprawdopodobniej nasze słowniki, więc i wyobrażenia bardzo się różnią, więc ja tu próbuję dostosować się raczej do Twoich, używać języka zbliżonego choć trochę do Twojego, i tak szukać miejsc wspólnych, pomimo wszelkich możliwych różnic)

zgłoś |

mua,  

a co do meritum ??

zgłoś |

issa,  

"CZĘSTO DZIEJE SIĘ NAM TO CZEGO INTESYWNIE NIE CHCEMY = ( zamiast myśleć pozytywnie cały czas myślimy negatywnie – przyciągając jakby to czego nie chcemy = ZŁO ) To będzie, najprawdopodobniej, właśnie jedno z miejsc, gdzie myślimy podobnie co do sedna. Nawet, jeśli w szczegółach widzimy inaczej. Zatem: świat może stawać się coraz bardziej zły, lub być widziany jako coraz gorszy, czasem jedynie dlatego że koncentruje się uwagę stale na tym, co złe. I bez znaczenia, że to jest poprzedzane przez "nie". Zostaje to co poza "nie".

zgłoś |

issa,  

Z "nie chcemy wojny" w ten sposób zostaje "chcemy wojny".

zgłoś |

Aśćka,  

( o to to, kwesztia jężyka w głowie)

zgłoś |

mua,  

Issa dokładnie , i spójrz proszę na moją odpowiedź Aśćce " Aśćka, 17 sierpnia 2014 o godzinie 20:48 " a koło powoli zacznie sie zamykać ... mam nadzieję

zgłoś |

issa,  

"Jak myślisz - CO MOŻE POTENCJALNIE SPOWODOWAĆ OBAWA TYCH MILIARDÓW PRZED II LUB III WOJNĄ GLOBALNĄ". To zależy jednak od tego, co przeważy: czy jakieś w gorączce "nie chcę wojny", więc i w gorączce koncentrowanie się jedynie na tym, co ją może wywołać, i podsycanie tej żarzącej się wojny w ten sposób: energią własną, uważnością, czasem itp. itd. czy, przeciwnie, przeważą próby koncentrowania się faktycznie na tym, co może wojnę wygasić: co warte jest mojej uwagi, co dla wojny może być jak woda dla ognia? czyli, w zamian za "boję się wojny", bo ja wiem, np.: gdzie są oznaki możliwego pokoju? gdzie ich szukać?

zgłoś |

jeśli tylko,  

byłam, przeczytałam, wrócę w bardziej refleksyjnym czasie

zgłoś |

mua,  

dzięki Jeśli ;))

zgłoś |

Aśćka,  

((((((((( w bardzo wielu nawiasach bo będę bluźnić, wyrwałam się lasu i zaraz do niego wracam, czas się może w ogóle po lasach dekować, Drogi Muaczu, ja dziecko społeczników dostrzegłam po latach wartość, dla wielu najwyższą, otóż o pieniądze mi chodzi, a więc, uwaga: ja mam k.rwa nadzieję, że im się wojna nie będzie PO PROSTU opłacać!) z wyrazami szacunku - Ja

zgłoś |

Aśćka,  

a co d odwiecznego cui bono, to Ukraina jest ŻYZNA, a myśmy z nią współpracę przechlapali, My - Polska imć Pan Komorowski późno przebudzony (Kwaśniewski więcej zrobił( durna Unia i NATO, nic dwa razy się nie dzieje tak samo, ale im normalniejsza, stabilniejsza i zorganizowana silna współpraca Państw buforowych - znaczy się europy środkowej tym się rosyjskiej i niemieckiej myśli imperialistycznej ma gorzej, kolejny raz przerżnęlismy szansę, Litwini i łotysze teraz jedzą kilogramami jabłka, smacznego, trzeba było normlanie traktować polską mniejszość, a nie traktować jak wrogów wcielonych, zwłaszcza, że polskim rządom ani w masowej świadomości nie przebąknęło się o polskich Inflantach czy Lwowie - to już Ukraina. Nie wiem czy bardziej jestem znudzona czy przerażona obecną sytuacją. Wracam do lasu budować bunkier i robić zapasy! ahoj! Radzio załżę się wraz z sytuacją niebezpieczną wyemigruje do Oxfordu by stać się Ministrem Dziennikarzem na uchodźctwie, dzielnie i zadęciem będzie informował o wydarzeniach na linii frontu - podawanych na Twitterze, wiedzę czerpać będzie z netu albo od tabunu asystentek, którym z łaski zostawi hełm, scyzoryk, krótkofalówkę i apteczkę. Mam dość bufona i tyla.

zgłoś |

mua,  

dokładnie - duży całus ... aha i jeszcze podaj konto wpłat na ten bunkier w lesie to sie dorzucę ;))

zgłoś |

Aśćka,  

he he, dobra dobra, ale jest pewna zagwostka, otóż trzeba by było pomóc też Rosjanom z Memoriału, tym potomkom wymordowanych przez Stalina 20 milionom jego własnych ziomków, w ramach Wielkiej Imerialistycznej Rasiji, matko, czy "Oni" nie mogliby dać se siana z Tym podbojem świata i kosmosu?!

zgłoś |

mua,  

przeczytaj proszę mój wpis - odpowiedź dla ISsy z " mua, 17 sierpnia 2014 o godzinie 20:38 " a sama sobie odpowiesz . Dla nich to qasi pozytywne myslenie , dla nas pozytywne inaczej , kultywowane ponoć od " sejmu niemego " gdzieś od 300 lat na Rusi = zobacz jak to jest silne . A obecnie podyca to ich inna i ichnia propaganda ;)

zgłoś |

Aśćka,  

czaytałam, ano o to to, ja się OBAWIAM, że Putinowi nie chodzi o kasę, ja się obawiam, że On chce odbudować imperium, a Potrzeba Imperium Rosyjkiego: carskiego, sowieckiego czy putinowskiego jest tak silnie wbudowana, że aż przeraża, naprawdę to nie uprzedzenie czy mit wobec Rosjan, to w Nich siedzi, jak w nas nie wiem: mak, bociek, oscypek, miód, złota polska jesień - wybieram w miarę neutralne, ale istniejące w świadomości zbiorowej symbole, co sobie ożywają. I to jeszcze, że dzieduszka Stalin porozsyłal Rosjan po całym ZSRR i teraz wszędzie ma kurna chata szansę na Separatystów w ramach Wielkiej Rosji, no to jest naprawdę szaleńcze, Gruzja, Ukraina i homo sovieticus w każdej byłej Republice, a Żyrinowski jako Nowy Prorok, jeszce Cerkiew się włączy i będzie i Cyrki i Rzeź. To z przemyleń natury kasandrycznej, nadal mam nadzieję, że mu się nie będzie opłacać.

zgłoś |

issa,  

I tu, w zgodzie z leitmotivem w komentarzach, można, z ciekawości, zobaczyć, co zostanie bez nie :) Moment

zgłoś |

issa,  

"czaytałam, ano o to to, ja się OBAWIAM, że Putinowi [nie] chodzi o kasę, ja się obawiam, że On chce odbudować imperium, a Potrzeba Imperium Rosyjkiego: carskiego, sowieckiego czy putinowskiego jest tak silnie wbudowana, że aż przeraża, naprawdę to [nie] uprzedzenie czy mit wobec Rosjan, to w Nich siedzi, jak w nas [nie] wiem: mak, bociek, oscypek, miód, złota polska jesień - wybieram w miarę neutralne, ale istniejące w świadomości zbiorowej symbole, co sobie ożywają. I to jeszcze, że dzieduszka Stalin porozsyłal Rosjan po całym ZSRR i teraz wszędzie ma kurna chata szansę na Separatystów w ramach Wielkiej Rosji, no to jest naprawdę szaleńcze, Gruzja, Ukraina i homo sovieticus w każdej byłej Republice, a Żyrinowski jako Nowy Prorok, jeszce Cerkiew się włączy i będzie i Cyrki i Rzeź. To z przemyleń natury kasandrycznej, nadal mam nadzieję, że mu się [nie] będzie opłacać.

zgłoś |

mua,  

;))) kupuję prócz tego " nadal mam nadzieję, że mu się NIE będzie opłacać " . Spróbuj choć jeden dzień , choć godzinę zastapić przeczenie NIE w swoich wypowiedziach, wpisach , a najtrudniej w mysleniu = zobaczysz jak to działa i jak jest silne . Dodatkowo mam jeszcze ćwiczenie obrazujące SIŁĘ JEDNEJ, POJEDYŃCZEJ MYŚLI, aaaale to indywidualnie jeśli kto zechce namieszać sobie w szyszynce heheh

zgłoś |

issa,  

I, tak samo testowo: np., jedna z bez końca licznych możliwych, hm, nazwijmy to, esencji hipotetycznych: Putinowi będzie się opłacać myślenie o kasie, a pieniądze mogą pozostawać w zgodzie z mitem o imperium, podsycanym przez trwałe uprzedzenia ;)

zgłoś |

Aśćka,  

isso - isoso, jeśli to li tylko moje uprzedzenie (dodaję próbkę swojego uprzedzenia potwierdzam w kontaktach na próbce od lat dziesięciu - to ja się baaardzo ucieszę:) b zaiste o co może Panu Putinowi chodzić?

zgłoś |

issa,  

Aśćka :) Okej, wrócę za moment. Żeby nieco doświetlić możliwe jeszcze inne sensy.

zgłoś |

mua,  

tak Issa " issa, 17 sierpnia 2014 o godzinie 21:26 " ( również Aśćka ) plus miliardy ludzi i wzorowane na przykładzie choćby imperialnej polityki Francji wobec swoich Afrykańskich koloni ( o tym juz kiedyś pisałem i to dluższy temat ). W skrócie . Francuska Legia cudoziemska. Gdzie ona nie daje rady oplacają kacyków, którzy wzniecaja tumulty nawet na forum ONZ. Frajnacj za pośrednictwem ONZ wysyła dary i " prostuje banany " w Jaśnie Juniii zarabiając na tynm miliardy dolarów ze swoich sferwpływów w krajach , które je produkują = Frajcja może ?? To i Putin również = ma sie na kim wzorować heheh

zgłoś |

issa,  

Jestem :) Zechciej spojrzeć uważniej, Aść, na ten koment z hipotetyczną esencją. On może znaczyć, kontekstowo, tutaj, również coś innego od Twoich wniosków z niego: że mit imperium faktycznie istnieje, że jest podsycany przez uprzedzenia, i że pieniądze (=bogactwo) raczej mało "muszą" być z nim sprzeczne.

zgłoś |

Aśćka,  

(szureli szur:) to jak mucha giez, to moje czucie, że na świecie wiele się zmienia i niewiele jednocześnie, naiwna może moja wiara była w kontekście tego czucia, że po upadku ZSRR sąsiedzi oprzytomnieją i dumę narodową i państwową oprą na jakiejś kurczę pieczone strukturze może i innej niż nasza - a niech se przywrócą carat jak chcą, ale z świadomością, że no może gnanie imperialne po IIWŚ i gehennie komunizmu jest faux pas, jak na razie sposób działania Pana Putina przypomina mi cieżkozbrojne najazdy mongolskie Gruzja, Ukraina, who next?

zgłoś |

issa,  

Wystarczy, że zacznie się rozumieć słowo "mit" inaczej niż w obiegowym języku. Bo potocznie słowo "mit" staje się synonimem dla, mniej więcej, też w trywialnym skrócie, "iluzja połączona z kłamstwem czy błędem".

zgłoś |

issa,  

Gdy go jednak rozumieć, choćby, jak u Barthesa czy Kołakowskiego, gdzie on jest bez jakiegoś przymusu apoteozowania,

zgłoś |

issa,  

czyli "mit" jako (znowu w topornym skrócie, i zaledwie w jednym z możliwych znaczeń), powiedzmy / wyobraźmy sobie, "konstrukt nadający sens wspólnocie"

zgłoś |

Aśćka,  

do Issy - tak, oczywiście. Jestem w trudnej sytuacji, obywateli Rosji jest "sporo" nie potrafię podać badań o popularności nazwijmy to wieloznaczeniowo "kompleksu imperialnego", mam jednak styczność z obywatelami Rosji i obywatelami byłych republik radzieckich i dświadczam tego że istnieje nie tylko homo sovieticus ale i homo imperialicus. za każdym razem przy spotkaniu twieram szeroko buzię ze zdziwienia, teraz na spotkania chodzę z patyczkiem, żeby przytrzymywać szczękę.

zgłoś |

issa,  

to "mit imperium" staje się czymś realnym i realnie zasilającym życie społeczne.

zgłoś |

issa,  

(podążam też równocześnie za tym, co mówisz; zaraz będzie i o tym)

zgłoś |

Aśćka,  

to tak jak bym sptkała Anglika, który z całkowitym przekonaniem twierdzi, że Hindusi naprawdę nadają się tylk do pracy w kopalniach brytyjskich, a Amerykanin z Poludnia twierdził, że murzyni są predystynowani do kajdan.

zgłoś |

issa,  

A "homo imperialicus" postępuje w zgodzie z nim. W zgodzie z "mitem imperium". Imperium zaś to władza i - pieniądze, wiążące się z nią najczęściej w sposób,wydaje się, dość naturalnie logiczny, zważywszy dzieje świata.

zgłoś |

issa,  

"to tak jak bym spotkała Anglika, który z całkowitym przekonaniem twierdzi, że Hindusi naprawdę nadają się tylko do pracy w kopalniach brytyjskich, a Amerykanin z Południa twierdził, że murzyni są predestynowani do kajdan". Yhm. Rozumiem, Aśćka. Rozumiem, o czym mówisz.

zgłoś |

Aśćka,  

co do mitu oczywiście - zlepiacz:) sęk w tym co się w micie kryje z czego urósł i jakie daje owoce ( przy czym mit ma pewną jednak wyporność sensów - no orzeł był biały, a nie czarny, a Persefona nie była Pegazem

zgłoś |

issa,  

Wydaje się, że to czysty anachronizm, a tu afiga, no nie?

zgłoś |

mua,  

Issa dokładnie - kultywowany jak pisałem od 300 lat ...staje się w ichmniemamniu POZYTYWNY a w naszym odwrotnie ;))

zgłoś |

mua,  

PS I to są właśnie podświadomości zbiorowe ;))

zgłoś |

issa,  

Po tym wszystkim możemy zawrócić na mgnienie do wyjściowego komentu Twojego, który dostał się na Pola Doświadczalne ;) Konkretniej do jednej z jego cząstek:

zgłoś |

Aśćka,  

jeżeli coś mnie przeraża, w znaczeniu nieszczęścia na horyzoncie, to nie tyle istnienie mitów w myśleniu społecznym, nie tyle ich funkcja zlepiacza (istnieją i są, bo "jak wiemy ludzie ich potrzebują" ) ile ich treść i przesłanie. Rzym pod tym względem był przerażający, a jaki propagandowo wprawion!

zgłoś |

issa,  

"(...) naprawdę to [nie] uprzedzenie czy mit wobec Rosjan, to w Nich siedzi, jak w nas [nie] wiem: mak, bociek, oscypek, miód, złota polska jesień (...)".

zgłoś |

issa,  

I, w światłach tej rozmowy, pojawia się, wyraźniej choć trochę może teraz, ten inny plan, też możliwy: naprawdę to [jest zarówno] uprzedzenie [jak i] mit wobec Rosjan (...) jak w nas wiem: ... itd.

zgłoś |

issa,  

i sprzężenia, feedbacki do tego: nasze uprzedzenia są podsycane przez ich mity, ale i ich mity są podsycane przez nasze uprzedzenia

zgłoś |

issa,  

i circulus vitiosus. i nakrywamy się łapami

zgłoś |

mua,  

Issa - dokładnie ( NO NA CHWILE TYLKO ODEJŚC OD KOMPA I DO WSZYSTKIEGO DOŃDĄ SAMI ) hheheh

zgłoś |

issa,  

no to kic :d

zgłoś |

Aśćka,  

żeby to było takie proste heh:):) idę posłucham sobie Paganiniego Kaprys w wykonaniu Makarowa, może Putin się wycfa przez to z Ukrainy:) Buziaki dla Państwa, żeby to było takie proste, ja ich lublju a oni mnie niet, przynajmniej Wołodja i jego Crazy Imperial Putin band:)

zgłoś |

mua,  

chyba napisze jednak dziennik o " kamieniach " , bo fajnie mi sie z WAMI WSZYSTKIMI DYSKUTIJE ;)))

zgłoś |

issa,  

(przykic na mgnienie jednak) :d

zgłoś |

issa,  

Aśćka :) ja rozumiem, mam wrażenie, że rozumiem, Twoją żarliwość, uniesienia (w każdym z możliwych znaczeń "uniesienia"), jednak i, może przyznasz, że one czasami mogą ściemniać myśl, tak samo jak ją rozświetlać.

zgłoś |

mua,  

muszę to przemysleć, bo niestety to co wydaje się na początku proste = malo zawiłe , to tak pogmatwam że sam siem dziwię heheh

zgłoś |

issa,  

Ja przepraszam, jednak raz po raz zastanawiam się, co ludzie widzą łatwego czy prostego w miłości.

zgłoś |

issa,  

Ty posłuchasz muzyki, i może dzięki niej znajdziesz bodaj jedno miejsce, gdzie w myśli o Putinie jest coś, cokolwiek poza rozedrganiem i na wpół świadomym życzeniem, by zachowywał się jedynie w idealnej zgodzie z Twoimi przeświadczeniami o nim.

zgłoś |

Aśćka,  

ja tam w miłości nie widzę zbyt wiele, b to stan uniesienia i zaciemnia myśli:) cała moja powyższa pisanina miała służyć raczej rozgryzaniu obecnej napiętej sytuacji od przyczyn przyziemnych (surowce) po uniesieniowe ( zawartość myślenia o sobie samych) póki co zajęła mnie inna inwazja, która się ponoć w Polsce dzieje: http://wiadomosci.wp.pl/gid,16814416,kat,1342,title,Inwazja-papug-w-Polsce,galeria.html

zgłoś |

issa,  

To, co z tej rozmowy naszej wynika, to jest, bardzo między innymi, jeden z powodów, dla których wolę zdecydowanie inne opcje od mamracjonizmu. Bo ludzie bywają dość dziwni: gotowi nawet przystać na to, że wojna wybuchnie, czy wręcz jej oczekiwać, jeśli tylko wojna ma potwierdzić ich "racje", zamiast im zaprzeczyć.

zgłoś |

Aśćka,  

zobaczymy co będzie, dziękuję Wam za rozmowę, ciekawą!!!

zgłoś |

issa,  

Wojna wybuchnie, a wielu powie: a nie mówiłem, że Putin to świnia? a [nie] mówiłem, że Putin świnia? I miałem rację! I to okaże się stokroć ważniejsze w przyszłości, niż to, że im wojna wytłucze pół świata albo cały. Duma z "mania racji" okazuje się częstokroć ważniejsza od tego, że domaganie się dowodów na nią morduje ludzi, sens i świat. Również należący do tego, kto "miał rację"

zgłoś |

Aśćka,  

Isso, jestem rozedrgana, bo facet ma spre możliwości rozedrgania globu i rozedrgania mojego tu skromnego bytu, w zależności od tego o co mu chodzi, jak widać nie bardzo się cyka z zasadami przyjętymi w Europie, stąd i moje obawy, demonem nie jest, ale sposób w jaki załatwił Czeczeńców owego czasu jest dość rzekłabym obawogenny. Nie o mam racje chodzi a o dyskusję o tym co jest tym co widzimy i dlaczego i po co:)

zgłoś |

mua,  

Aśćka ;)) Anglia, Niemcy, Francja, Holandia - moim zdaniem troszkę inny klimat dla papug . My bliżej syberii i zimy jeszcze srogie bywaja , jak dla papug na wolności . To raczej " kaczka " dziennikarska moim zdaniem ;))

zgłoś |

issa,  

"ja tam w miłości nie widzę zbyt wiele, bo to stan uniesienia i zaciemnia myśli". Mnie to wygląda raczej na opis zakochania niż miłości :)

zgłoś |

Aśćka,  

Mnie to wygląda raczej na opis zakochania niż miłości :) - MASZ RACJĘ:):):)

zgłoś |

issa,  

Aśćka :) może widzę coś mało dokładnie, coś przeoczyłam. czy mogłabyś zalinkowac mi bodaj jeden artykuł, najdrobniejszy, w którym jest mowa o tym, co się robi w Rosji i na Ukrainie, żeby ZAPOBIEGAĆ rozognianiu konfliktu?

zgłoś |

Aśćka,  

coś Ty Mua:) ja chcę te Papugi!!!!

zgłoś |

Aśćka,  

idę kochani, bo mnie znowu głowa, mam tego globusa czy coś tam coś tam:) ściskam:)

zgłoś |

issa,  

"MASZ RACJĘ::):):)". hahahah

zgłoś |

issa,  

dobrej nocy, Aśćka :)

zgłoś |

Aśćka,  

(Isoso, jak coś znajdę, to Ci dam znać:) pozdrawiam serdecznie:0

zgłoś |

mua,  

" issa, 17 sierpnia 2014 o godzinie 22:26 " przeczytałem . Zgadzam sie w pełni,aalee to cały czas jest, są " podświadomości zbiorowe " tak czy tak i;))... " issa, 17 sierpnia 2014 o godzinie 22:26 " to obawa i oby pojedyńcza, choć może być odwrotnie

zgłoś |

issa,  

(o, fajnie. jak znajdziesz, to chętnie przeczytam, Aśćka :)

zgłoś |

issa,  

(nożesz, mua, pomimo że to, zdaje się, wściekle trudne, chyba tym razem jakoś dałeś radę z uzasadnioną nie!ufnością ;d wobec issyjakzwykleissa ;) nożesz, jestem z mua dumna - rzekł dźwiedź. dobrej nocy i Tobie, mua :) [kic]

zgłoś |

mua,  

dobrej nocki ... jeśli pozwolicie odezwę soie na priva .... mam pewne ćwiczenie - eksperyment na siłę jednej pojedyńczej mysli = co zobrazuje jak toto działa - tak myślę ( dla mnie siła porażająca ) , aaalee ;)))) .. " z {nie}ufnosciom ? " ;p

zgłoś |

astrit33,  

ale że rozpisał się , nie dam rady, Mua :p

zgłoś |

mua,  

sorki ,aaalee temat i poważny i złożony i cięzki do pojęcia ;)) Na próbę spróbuj swój wpis dodac jeszcze raz omijając przeczenia = i spróbuj tak choć przez dzień to " przeformatować " czyli omijac NIE ... zobaczysz o co kaman ;))... aha i przeczytaj proszę moją odpowiedź Issie z " mua, 17 sierpnia 2014 o godzinie 20:38 " ... pozdrówki ;))

zgłoś |

astrit33,  

ie͵ :))))))

zgłoś |

astrit33,  

mua, skąd możesz wiedzieć, czy ja myślę podświadomie negatywnie?

zgłoś |

mua,  

" astrit33, 17 sierpnia 2014 o godzinie 20:43 ale że rozpisał się , NIE dam rady, Mua :p " ;p

zgłoś |

astrit33,  

"pozytywne myślenie",znam wielu takich co mówią że tak myślą i ciągle łamią sobie kości i narzekają na bóle kręgosłupa, a w ich życiu nie dzieje się nic nowego piwtarzają ciągle te same czynności, jak w MS

zgłoś |

astrit33,  

to mogł byc taki wybieg dla eksperymentalnego zwierza ;))

zgłoś |

issa,  

heh, astrit, eksperyment się udał chyba przynajmniej trochę, bo wiesz, z tego "nie dam rady", u Ciebie w kome(n)tach :d dość często zostaje właśnie to, co spoza 'nie'. kiedy tak obserwuję od czasu do czasu, masz tendencje do udzielania rozmówcom rad w trybie rozkazująco-polecającym ;d

zgłoś |

mua,  

mua, 17 sierpnia 2014 o godzinie 20:49 sorki ,aaalee temat i poważny i złożony i cięzki do pojęcia ;)) Na próbę spróbuj swój wpis dodac jeszcze raz omijając przeczenia = i spróbuj tak choć przez dzień to " przeformatować " czyli omijac NIE ... zobaczysz o co kaman ;))... aha i przeczytaj proszę moją odpowiedź Issie z " mua, 17 sierpnia 2014 o godzinie 20:38 " ... pozdrówki ;))

zgłoś |

astrit33,  

Issa , we wszechświecie nic darmo, gratisowe porady to już historia ;}

zgłoś |

issa,  

o, masz :d

zgłoś |

mua,  

mewa ?

zgłoś |

astrit33,  

no co ty, to 3 oko się otwar£o :D))

zgłoś |

mua,  

które ???

zgłoś |

astrit33,  

czy mam zapytać w ktorym to miejscu, i czy to u Persjanek tylko występuje?

zgłoś |

mua,  

sorki - niech będzie , że codzi o czakrę trzeciego oka = to juz dokłaniej ;))

zgłoś |

astrit33,  

osobiście nie znam, ale powstało na ten temat sporo literatury :))

zgłoś |

Ananke,  

zawarłeś tu kilka myśli z którymi i ja się zgadzam, mam nadzieję jak Aśćka, że wojna nikomu się nie będzie opłacała....

zgłoś |

mua,  

i znowu to [NIE} - u Ciebie ??? to dziwui ;)).Będzie 2 ga a właściwie pierwsza część . Tam więcej o { Nie ] i pod lub nieświadomości zbiorowej będzie ( choć i tu jest link encyklopedyczny ) ;)

zgłoś |

Ananke,  

:)) jakie znowu [nie] ? :)))

zgłoś |

mua,  

" mam nadzieję jak Aśćka, że wojna nikomu się [NIE] będzie opłacała " - to samospełniajaca siem przepowiednia ?? A podświadomość ( również zbiorowa ) nie zna nie ;))

zgłoś |

Ananke,  

aj tam :) liczę na to, że zwycięży zdrowy rozsądek, nie wierzę w samo spełniające się przepowiednie ani inne gusła i zabobony. Wojna to interesy a raczej walka o te interesy, wpływy, terytorium, władzę i pieniądze, liczę na to, że w tym przypadku owa wojna nie będzie się opłacała i to będzie argument (jedyny niestety) przeciwko niej

zgłoś |

mua,  

Ananke ;)) " wojna [NIE] będzie się opłacała " podświadomośc nie zna pojęcia [NIE] i często to czego nie chcemy się obawiamy właśnie nam sie dzieje ;)) heheh - I przeczytaj proszę to = " mua, 17 sierpnia 2014 o godzinie 20:38 Issa - chodzi mi o wypowiedź od np . " np., żadnej takiej mocy, która może zrównoważyć i uciszyć, i ukoić trwogę mężczyzny z nadgarstkami owiniętymi drutem kolczastym w Katyniu. Żadnej takiej mocy, która dzieciom gazowanym z Korczakiem dałaby ulgę i zrozumienie, po jaką jasną cholerę im te paroksyzmy przedśmiertne. W tym sensie raz zadany ból jest wieczny. Trwa w niewidzialności. Bez względu na to, czy ktoś to pamięta, czy nie." = czemu ??? Pisałem wyżej o pod czy nieświadomości zbiorowej ( Jung , Goleman i inni ) Moim zdaniem działa to tak. = Jakiś czas temu ludzie zapragnęli polecieć w kosmos . Pisali o ty wiele książek fantastycznych. Pojawili się ludzie, którzy zaczęli o tym myśleć intensywniej, robić doświadczenia, liczyć . Pojawiły się pieniądze na badania . Ludzie zaczęli ( prócz fantastyki ) pisać poważne artykuły naukowe. Zaczęli się wymieniać doświadczeniami w różnych poważnych czasopismach ( Internetu jeszcze nie było a komputer w powijakach ) . Krąg ludzi kierujących swoje myśli w stronę tego marzenia i myślących o tym intensywnie cały czas rósł . A trzeba pamiętać o tym, ze było i wielu myślących laików, których marzenia o locie w kosmos i myślenie o tym podgrzewały nadal publikacje fantastyczno naukowe. Myślę , że śmiało mogę napisać, że marzenie o locie w kosmos ” niosło w myślach ” grube miliony ludzi. I stało się . Twój tekst, który przytoczyłem ( obecnie w dobie Internetu ) jest jak myślę sentencją i obawą przed ( a związaną z przypominaniem II wojny ) jest niesiony w umysłach ( NEGATYWNIE i w różnych językach na całym świecie – w dobie Internetu, telewizji i kolorowych tabloidów, bo w latach pięćdziesiątych, kiedy to miliony myślały POZYTYWNIE o locie w kosmos tego nie było ) w miliardach umysłów . Czemu ?? Czemu niesiemy tę obawę przed ?? Czemu to podsycamy na całym świecie ? I wydaje się, że im dalej od II wojny ta intensywność rośnie ( jestem w temacie laikiem , ale takie odnoszę wrażenie ) . I wreszcie ostateczne pytanie . Jak myślisz - CO MOŻE POTENCJALNIE SPOWODOWAĆ OBAWA TYCH MILIARDÓW PRZED II LUB III WOJNĄ GLOBALNĄ ?? A przypomnę, że dawno takowej groźnej i globalnej nie było . Niestety moim zdaniem mało osób wiedzę o działaniu podświadomości i . CZĘSTO DZIEJE SIĘ NAM TO CZEGOO INTESYWNIE NIE CHCEMY = ( zamiast myśleć pozytywnie cały czas myślimy negatywnie – przyciągając jakby to czego nie chcemy = ZŁO ). " - A to ponadto samospełniająca sie przepowiednia . I tak ja pisała issa , czekamy z utęsknieniem, żeby stało sie to czego nie chcemy, aby później powiedzieć z pseudo satysfakcją " a nie mówiłam ". To również paradygmaty odziedziczony przez dziecko od opiekunów . W skrócie " dziecko ciekawe i krnąbrne ( od raczkowania ) robi nie dozwolone lub brdzo da niego niebezpieczne rzeczy, ( zabawa nożem talerzami szklanymi -powiedzmy, że sie oparzy ) Rodzic opiekun przeciwdziała - mówi NIE RÓB TEGO , BO . Dziecko robi z ciekawości, krnąbrności i checi sprawdzenia dokąd może się posunąć. Rodzic czasem pozwala do pewnego momentu ( pod kontrolą robić dziecku niebezpieczne rzeczy . Jednocześnie coraz głośniej cały czas powtarza [ NIE RÓB TEGO }, , [ NIE RÓB TEGO] i coraz głośniej i dobitnej [ NIE RÓB TEGO] . Później ( jak już dziecko powiedzmy w ramach nauki delikatnie przytrzaśnie paluszki lub mimo powtarzania tysiące razy dziecko próbuje czegoś pod nieuwagę opiekuna i później oczywiście szlocha i płacze ) a opiekun / opiekunka odpowiada groźnym głosem - A NIE MÓWIŁAM /EM . To heurystyka zakotwiczenia i bardzo silny paradygmat i stary , w związku z tym bardzo silne ... trwa z w nas gdzieś od raczkowania i pierwszych kroków przez wiele lat. Zwrócila na to uwagę ISSA, w którymś momencie, że często oczekujemy wyrażając obawę „” NIECH TO SIĘ NIE STANIE „” , a później oświadczamy na cały swiat swoją rację, przewidywalność a niemalże przewidywanie przyszłości !!! = . A NIE MÓWIŁAM /EM .!!! . To znane mechanizmy psychologiczne ;)).

zgłoś |

Ananke,  

Mua wiem co chcesz powiedzieć, jednak ja tylko wyraziłam opinię na poruszony temat, zadajesz pytanie więc odpowiadam, bez tej konotacji nie byłoby dywagacji i rozpatrywania. Zauważ, że poruszając ten temat sam wywołujesz wilka z lasu zmuszając odbiorcę do pewnej refleksji, rozmyślań.

zgłoś |

mua,  

Ananke - to się nie rozumiemy ;)) Ja pisze o świadomości zbiorowej i milionach ludzi, słuchających w TV, czytających w gazetach, w necie itp słowo wojna odmieniane przez wszystkie przypadki . A mamy wojnę : ekonomiczna, wojny małżeńskie, wojny psychologiczne itp. prócz prowadzonych obecnie wojen gdzie Gina ludzie. Słuchałem wywiadu Tel. Z Ochojską = w tej chwili a świecie jest kilkanaście takiech miejsc gdzie giną głównie cywile tzn. kobiety i dzieci. Pokazuję mechanizmy – jaka była przez lata presja „” podświadomości zbiorowej „” by polecieć w kosmos . Uważam, że może to zadziałać i w drugą stronę , bo uważam, że obecnie miliony ludzi odmieniając słowo wojna przez przypadki ( o ile nie miliardy ) , lub obawia się jej , gdy nadejdzie powie wtedy ze zgrozą A NIE MÓWIŁAM /EM .!!! – Ty piszesz, że wywołuję … no sorki = odpowiadam tylko ;))

zgłoś |

Ananke,  

już tak zamotałeś, że jejku, rety ;) trzeba do tego liter wódki, zakąski i możemy dyskutować bo pisanie komplikuje sprawę :)

zgłoś |

mua,  

mam dobryą księzycówę i ogórki malosolne ;))))

zgłoś |

Ananke,  

haha dobra, mów gdzie i kiedy ;) Ktoś się jeszcze pisze ? :))))

zgłoś |

mua,  

o ile mena na wczasy wysłałaś to styknie ;)))

zgłoś |

Ananke,  

he he he Mua Ty zgrywusie ;)))

zgłoś |

mua,  

he heh ja siem przymawiam ?? że mua ?? czy raczej puszek z Pańdory wychodzi heheh ;d

zgłoś |

Ananke,  

pleciuga jesteś ot co ;)

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

czytam - coś jest na rzeczy - pozdrawiam, mua

zgłoś |

mua,  

dzieki , odpozdrawiam ;))

zgłoś |

Damian Paradoks,  

wreszcie przeczytałem :) . Są te rzeczy i czasem wydaje mi się ze to rzeczy kontrolują. Nie kontrolują nawet myślą ludzką ale raczej brakiem tej myśli :) Dobrze się czyta Twoje spojrzenie :)

zgłoś |

mua,  

;)) dzięki Damian. To nie jest wydaje się ( tak myślę )" te rzeczy są " i to jest prawda. .... wszucę Ci definicję heurystyki " ). (Heurystyka = (od greckiego heurisko – znajduję) oznacza umiejętność wykrywania nowych faktów i związków między nimi. Początkowo termin odnosił się do strategii myślenia, które choć nie gwarantowały rozwiązania, to zwiększały szanse na jego znalezienie poprzez wyznaczanie nowych kierunków twórczego myślenia. Od badań Daniela Kahnemana i Amosa Tversky’ego terminu heurystyka używa się na określenie nieświadomie stosowanych, uproszczonych reguł wnioskowania. Choć oszczędne poznawczo, często są one błędne i niezgodne z logiką. Kahneman i Tversky opisali kilka takich poznawczych „dróg na skróty”. Np.: heurystyka dostępności oznacza wydawanie sądu na podstawie tego, jak łatwo coś nam przychodzi do głowy. Z kolei heurystyka zakotwiczenia to posługiwanie się jakąś, czasem arbitralną, wartością jako punktem wyjścia, do którego dostosowujemy swoją ocenę, modyfikując ją, ale w niewystarczającym stopniu. Heurystyka reprezentatywności polega na klasyfikowaniu czegoś na podstawie jego podobieństwa do typowego przypadku. Heurystyka symulacji sprawia, że zdarzenia, które łatwo sobie wyobrazić, wydają się bardziej prawdopodobne, a ich niekorzystne skutki oceniamy bardziej negatywnie. – źródło słownik psychologiczny " ... powstają głownie w wieku do 3 lat, a umacniają się w wieku do 7 lat no i dochodzą głęboko zakorzenione paradygmaty, które powstają w tym wieku..... prowadziłem kiedyś stronkę psychologiczną - jestem po psychologii . także te mechanizmy są mi znane ;))

zgłoś |

Damian Paradoks,  

tyle razy ocierałem się o heurystykę i jakoś nie poszerzyłem swej ograniczonej optyki. Tym bardziej dziękuje bo to jest wciągające o czym jasno się wyraziłeś. Czytając coś z dziedzin pokrewnych bardziej zwrócę uwagę na elementy który kryją się za heurystyką. Psychologię jako element poznawania, odkrywania lubię. Elementy zachowań zbiorowych również. Natomiast psychologia jednostki mnie zraża ;) Powtórzę raz jeszcze że dobrze mi się czytało Twój tekst :) Mua

zgłoś |

mua,  

oki ;)) dzięki

zgłoś |

zuzanna809,  

...filozoficznie tu u Ciebie, Muanku... podziwiam erudycję autora i komentujących - sama wiem tylko tyle, że nic nie wiem....:(......:))))

zgłoś |

Ewa,  

Wszystkie wypowiedzi są prawdą; zarówno Einstein, Kyiosaki, Goleman, czy ma własne, z którymi łatwo się zgodzić i nawet ogarnąć jak to tu wraz z innymi prawdami zrobiłeś. Putinowi Żirynowski "pomaga" dokonać wyboru i może na tym się zatrzymam. Wybór. W tu i teraz zmaganie ze wszystkimi zmiennymi przeszłości i marzeń. Z uwagą na to, by maksymalnie wykluczyć "nie" ze słownika, zmieniając formę wypowiedzi i myślenia... czas już zdjąć buty i z radością pobiegać po trawie w słońcu. :)

zgłoś |

Ewa,  

Przeczytałam komentarze ... pielęgnowanie marzeń o świecie pełnym pokoju, ludzi szanujących się wzajemnie, twórczych, kochających życie pod każdą postacią warto propagować na każdym kroku, by tą zbiorową świadomość "zasiać" ... z tego wyrośnie niebo na ziemi :)

zgłoś |

mua,  

odpowiiedziałem ;)

zgłoś |

Ewa,  

przeczytałam :)

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1