24 maja 2012
Nadużycie
Nadużywana nieużywalność
nie będzie nigdy wygarnięta,
bo brak jakichkolwiek okoliczności.
Kary nie będzie, bo zasady
były ustalone jasno i na początku
tej znajomości przejaskrawionej.
Sądy ubezpieczyły woloność
ponad przeciętność moich uczuć,
nigdy nie uwierzę w sprawiedliwość.
Porażka godzi w wątrobę,
bo piję z nią codziennie,
bo smutno, bo źle, bo ujemnie.
Stygmaty przekształcają się
w wymyślną bzdurę
z bezużytecznym przekazem,
a właściwie z jego brakiem.
Wyolbrzymione znaczenia
słów, hiperpoprawność i
absurd towarzyszący moim dniom,
kiedy bezkranie mogę czytać na głos
o beznadziejności żenującego mnie świata.
Kontrastu nie ma, bo zlewa się
z kurzem na mojej pościeli,
bo nie sprzątam, gdy wiem
że mnie nie odwiedzisz.
17 listopada 2024
Moje szczęście poszłoMarek Gajowniczek
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga