7 września 2012
arszeniku
Próbowałam już każdego sposobu,
Aby sprawić żeby to wszystko wyglądało inaczej
Cyklicznie co dwa miesiące bywało drastycznie źle
Popielniczki się wtedy nie wymienia
Wszystko zaczyna milczeć
Dlatego tracę swój entuzjazm, przylegam do ściany
Alkohol tylko pogrąża organizm, jednak nie staram się ograniczać
Wyjście do pubu łączy się z pieprzeniem najbrzydszych chłopców
Ot tak, aby jeszcze bardziej się obarczyć winą
Zapomnieć o głównej przyczynie złego stanu zdrowotnego
Niezmiernie mi przykro, że nagle okazuje się
Że jestem kompletnie zbędnym elementem
Widziałam jak rozmawiasz z innymi dziewczynami
Widzę ten entuzjazm, zaangażowanie
Zastanawiam się dlaczego nie jest tak ze mną
Później doświadczam tego olśnienia, zwanego eureką
Przecież ty nigdy nawet nie zasłużyłaś na spojrzenie
Ktoś powinien dosypać ci arszeniku do kawy
Postanowienie noworoczne nastawione na diametralne zmiany
Totalna abstynencja, abdykuję z tronu upadłych
Dożylnie podawane środki pobudzające motywację
Dobra organizacja, perfekcyjny dobór kary
23 grudnia 2024
Podwójnie urodzeni !Belamonte/Senograsta
22 grudnia 2024
Tkliwiedoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta