17 kwietnia 2012
Gajorowe przypadki ;)))
Z mego nosa wyrósł kłak.
Myślę, że to coś nie tak,
Bo to nie jest sprawa prosta,
Aby kłak wyrastał z nosa!!
Nie ma co w temacie gdybać;
Trzeba kłaka z nosa wyrwać!!
Ciągnę, z bólu roniąc łzy;
Ożeż kurde, kłaku ty !!!!
Nie popuszczę, daję słowo;
Trzymam mocno, szarpię głową,
Kłak wciąż siedzi – ta przechera….
Zaraz weźmie mnie cholera !!!!!
Wyjdźże kłaku – mówię cicho,
On wciąż siedzi, niech go licho,
Zaparł w sobie się ten drań….
Już nie mogę patrzeć nań !!!!
Na nic z kłakiem me układy;
Znowu szarpię – nie da rady,
W końcu wyszedł…. Krzywię uśmiech,
Chyba nim wciągnąłem... kuśkę!!
Się zapytać mi wypada:
Co by było, gdyby Baba
Tego kłaka w nosie miała –
Co by razem z nim wyrwała ???
19 listopada 2025
sam53
19 listopada 2025
Toya
19 listopada 2025
wiesiek
19 listopada 2025
Jaga
19 listopada 2025
Trepifajksel
19 listopada 2025
ajw
19 listopada 2025
ajw
18 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
18 listopada 2025
wiesiek
17 listopada 2025
absynt