17 kwietnia 2012
Gajorowe przypadki ;)))
Z mego nosa wyrósł kłak.
Myślę, że to coś nie tak,
Bo to nie jest sprawa prosta,
Aby kłak wyrastał z nosa!!
Nie ma co w temacie gdybać;
Trzeba kłaka z nosa wyrwać!!
Ciągnę, z bólu roniąc łzy;
Ożeż kurde, kłaku ty !!!!
Nie popuszczę, daję słowo;
Trzymam mocno, szarpię głową,
Kłak wciąż siedzi – ta przechera….
Zaraz weźmie mnie cholera !!!!!
Wyjdźże kłaku – mówię cicho,
On wciąż siedzi, niech go licho,
Zaparł w sobie się ten drań….
Już nie mogę patrzeć nań !!!!
Na nic z kłakiem me układy;
Znowu szarpię – nie da rady,
W końcu wyszedł…. Krzywię uśmiech,
Chyba nim wciągnąłem... kuśkę!!
Się zapytać mi wypada:
Co by było, gdyby Baba
Tego kłaka w nosie miała –
Co by razem z nim wyrwała ???
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek