25 czerwca 2014
optymistycznie
w moim miasteczku pogoda dziś fiksuje
od rana deszcz pogrywa potem słońce świeci
huczą pesymiści co to za pogoda
optymiści z nogami w rynsztoku jak dzieci
pesymista ze złością krzyczy na sąsiada
gęba przypomina conajmniej lucyfera
optymista słucha deszczowej piosenki
i nawet przez moment z nikim nie zadziera
bo i po co szarpać bez powodu nerwy
kiedy mała czarna jest w zasięgu ręki
najlepjej zamknąc oczy rozbudzić marzenia
dostrzeć moc aromat i inne jej wdzięki
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga