11 lipca 2014
Sonet
Mój bracie, co miłością nikt cię nie obdarzył,
choć twoje uszy głosy słyszały namiętne,
tak podstępnie wodziły cię przez ścieżki kręte
ku syrenie na skałach, co o tobie marzy.
Dlaczego na burzliwy romans nie odważysz
się zdobyć ku uciesze serca? Tak zaciekle
unikasz śpiewów, którym więcej nie ulegniesz;
złudzeniem już nie kuszą samotnych żeglarzy.
Westchnieniem jakby wiatru porywem, tak wprawnie
tulisz dziewczę łagodnie, uczuciem prawdziwym!
Patrzą i oczy twoje na nią tak zachłannie.
A jednak trudno znaleźć w tobie wiary krztynę.
I wahasz się i dręczysz, czy miłość odrzucić,
choć wiesz, że nie spełniona ponownie nie wróci.
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
AS
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.