30 maja 2011
Na pożegnanie kochanie
na pożegnanie
kochanie
na pożegnanie
niebo w ogniu stanie
zapłacze wszelka woda
rozstąpi się ziemia
od tego bólu
od tego rozżalenia
krzyk cierpienia usłyszy echo
i powtórzy
błysną pioruny największej w świecie burzy
spadną łzy jak deszcz
i stłuką do osocza zielone liście
na pożegnanie
kochanie
na pożegnanie oczywiście
na pożegnanie
kochanie
na pożegnanie
nasza miłość z martwych wstanie
wzleci i spadnie z nieba
na pożegnanie
kochanie
na pożegnanie tak trzeba
miłość jak grom z nieba
będzie długie spojrzenie
jakby upewnienie
i twoje plecy zobaczą
przyjaciele za mną
i rodzina przede mną
moje wołanie będzie rzeczą daremną
schylisz się po walizkę
dla miłości trumnę
na pożegnanie
kochanie
na pożegnanie umrę
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis