3 czerwca 2011
Zamiast kwiatów i zniczy
Uszyję ci z gołębich piór anielskie skrzydła,
utkam z lnu białą koszulę
i do tej ostatniej drogi serdecznie cię utulę.
A teraz śpij,
niech charonowa łódka do snu cię ukołysze
a szum wód styksowych zastąpi ciszę.
Smutek umrze pierwszy,
za nim miłość zgnije
koszule i skrzydła zjedzą robaki ...
Niepotrzebnie ją szyję.
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek