22 września 2011
szpinet i smok
jama ciemno chłód się pleni jak wodorost
y przepraszam
tupie smok nogami w sieni przez szczeliny
deszcz go zrasza
szpinak w kącie już pleśnieje nic ze smokiem
mu nie wyszło
smok na szpinak nie miał głowy innym oddał się
pomysłom
lecz gdy w liściach dojrzał smutek zaczął niezłe
mieć skrupuły
chciał biedaka czymś pocieszyć więc się schylił
spytał z góry
co tam stary słychać w dole znów ci w głowie
się przewraca
myślę że – tu szpinak westchnął – chyba jestem
wart pałaca
się zamyślił smok dogłębnie żeby dotrzeć do
przyczyny
dobrze słyszę? czy to znaczy że chcesz jakiejś tu
hrabiny?
niech bóg broni żadnej takiej to nie chodzi
o hrabinę
długo smok się zastanawiał w końcu poszedł kupił
szpinet
żeby już nie mówić wiele
ta pointa bajkę spina
od tej pory pod Wawelem
szpinet gra i rośnie szpinak
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
0012absynt