19 września 2011
villanella rozwichrzona
nostalgicznie żółkną liście już na drzewach
i w banalny sposób jesień się zaczyna
ptaki milkną wokół wiatr zaczyna śpiewać
rankiem szron na trawie obraz lata zmienia
na jesienną pastel w brązach i karminach
liście usychają i spadają z drzewa
ulatują ptaki w szary bezkres nieba
tylko mgły się snują po górach dolinach
jesień barwą liści swój otwiera sezam
zamienia kolory w płomienie na brzegach
wiatr ciągłą melodią w kokardy je spina
szelestem na wietrze zaczynają śpiewać
zasypują ptakom okruszyny chleba
spod pożółkłej trawy wyziera już glina
do dziobów zgłodniałych cicho stuka bieda
ku zmarzniętej bieli nieuchronnie zmierza
szepcząc ulatujcie bo zbliża się zima
nostalgicznie jesień znów odarła drzewa
w bezlistnych gałęziach wiatr już tylko śpiewa
28 listopada 2025
Jaga
27 listopada 2025
drachma
27 listopada 2025
wiesiek
27 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
26 listopada 2025
jeśli tylko
26 listopada 2025
jeśli tylko
26 listopada 2025
Jaga
26 listopada 2025
wiesiek
26 listopada 2025
wiesiek
26 listopada 2025
sam53