22 lipca 2011
nibysonet
to nie jest sonet to tylko próba
jak by tu związać słowo ze słowem
żeby nie ściągnąć sobie na głowę
krytycznych uwag że się nie udał
dlatego właśnie dwoję się troję
nie chcąc by z kątów wylazła nuda
i choć mi idzie jak muł po grudach
otwieram wreszcie wiersza podwoje
czemu się z nową formą borykam
prowadząc wersy niczym woźnica
który po kocim bruku wciąż skacze
kiedy po prostu można inaczej
coś tam naskrobać szybko na boku
i już po chwili mieć święty spokój
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek