22 lipca 2011
nibysonet
to nie jest sonet to tylko próba
jak by tu związać słowo ze słowem
żeby nie ściągnąć sobie na głowę
krytycznych uwag że się nie udał
dlatego właśnie dwoję się troję
nie chcąc by z kątów wylazła nuda
i choć mi idzie jak muł po grudach
otwieram wreszcie wiersza podwoje
czemu się z nową formą borykam
prowadząc wersy niczym woźnica
który po kocim bruku wciąż skacze
kiedy po prostu można inaczej
coś tam naskrobać szybko na boku
i już po chwili mieć święty spokój
19 stycznia 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 stycznia 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
19 stycznia 2025
krążymy w jednym krwiobieguprohibicja - Bezka
18 stycznia 2025
Orzeł BiałyYaro
18 stycznia 2025
1801wiesiek
18 stycznia 2025
Harmoniavioletta
18 stycznia 2025
O miłujących bezwarunkowowolnyduch
18 stycznia 2025
watahaAS
18 stycznia 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 stycznia 2025
kołysz mnie kołyszajw