4 czerwca 2011
cercle
za górnym biegiem rzeki za dolnym brzegiem dni
zadawne jak zadawniej wciąż jeszcze w życiu tkwi
wciąż jeszcze szarpie rękaw na łokciu pełnym łat
wbijając tępą igłę w cezurę dawną strat tak jakby
ciągle chciało ten kanon mieć co znów i tam gdzie
jeszcze nigdy nie dobiegł człowiek prócz lepszego
w sobie mimo iż grzęźnie w głębi wszerz a nawet
jeśli prawdy nie może o tym znieść zadawniej i na
brzegach w krawędziach dni i rzek zawcześnie się
odzywa w nim zanim ujrzy sens bo tylko mostem
spina zagorzkim na ów smak co prządł się niczym
wina bez nieba
i bez gwiazd
14 października 2025
wiesiek
14 października 2025
ais
13 października 2025
sam53
13 października 2025
Jaga
13 października 2025
Yaro
13 października 2025
wiesiek
13 października 2025
sam53
13 października 2025
smokjerzy
12 października 2025
sam53
12 października 2025
sam53